Leżaczki dla niemowląt - wybierz najlepszy model dla swojego dziecka

CMR 10, 249 zł. Leżaczek, który rośnie razem z dzieckiem. Początkowo to bujany leżaczek dla noworodka, później – gdy maluch nieco podrośnie i jest bardziej aktywny – zmienia się w bujaczek, do którego można podłączyć pałąk z zabawkami. Jeszcze starsze dzieci (do 18 kg wagi) mogą z niego korzystać tak jak z fotelika. Maluszka można w nim bujać ręcznie, może również poruszać leżaczkiem sam, siłą swoich mięśni. Leżaczek ma także funkcję kojących wibracji, które pomagają w zasypianiu. Jego oparcie można ustawić w jednej z trzech pozycji. Podoba nam się, że: ma rozkładaną podpórkę, która zmienia go w stabilne siedzisko, jego zdejmowane poszycie można uprać w pralce, a gdy nie jest potrzebny, da się go złożyć i umieścić tam, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzał.

Niles, 649 zł. To hybryda: połączenie leżaczka i krzesełka do karmienia. Z pierwszej funkcji mogą korzystać dzieci, które ważą nie więcej niż 9 kg, natomiast jako krzesełko można wykorzystywać je aż do chwili, gdy malec osiągnie wagę 20 kg. Leżaczek ma aż 12 wbudowanych melodii, w tym odgłosy natury, które można włączyć, by ukołysać malca do snu. W zestawie są również dwie wiszące pluszowe zabawki, przyciągające uwagę w okresie aktywności. Oparcie leżaczka można regulować. Co ciekawe, urządzenie samo dostosowuje prędkość bujania do wagi dziecka. Podoba nam się, że: można nim sterować za pomocą smartfona, korzystając z aplikacji Swing Control – to duże ułatwienie, bo gdy malec uśnie, sprzęt można wyłączyć zdalnie, nie ryzykując obudzenia dziecka.

Zabawa na łące 3 w 1, 449 zł. Pełni trzy funkcje: może być leżaczkiem (który po obniżeniu oparcia można wykorzystywać jako łóżeczko do dziennych drzemek), bujaczkiem oraz stabilnym krzesełkiem do karmienia. Jako jedyny z modeli w naszym zestawieniu zamiast pałąka z zabawkami ma ruchomą, grającą karuzelkę z zawieszkami sensorycznymi, którą malec może sam aktywować, i która emituje 9 melodii (zarówno kojące, jak i wesołe). Karuzelę można zdjąć lub odsunąć, co ułatwia wkładanie i wyjmowanie malca. Niespotykane jest to, że zabawki przymocowane są na paskach z rzepami i w ich miejsce da się zamocować inne, dowolne zawieszki, co urozmaica zabawę. Podoba nam się, że: mimo wielu funkcji i dodatków leżaczek jest lekki i daje się łatwo przenosić w inne miejsce.

Maxi Puppy, 99 zł. Najtańszy i najprostszy leżaczek w naszym zestawieniu. Nie jest wyposażony w wibracje ani melodyjki – ma jedynie opcję bujania ręcznego (wyprofilowane płozy sprawiają, że leżaczek porusza się również w rytm ruchów malca). Funkcję tę można zablokować, dzięki czemu bujaczek łatwo zmienia się w stabilne siedzisko. Zarówno oparcie, jak i podnóżek można ustawić w jednej z kilku pozycji – dziecko może w nim leżeć lub przyjąć pozycję półsiedzącą. Leżaczek wyposażony jest też w pałąk z pluszowymi zabawkami, można go również łatwo złożyć, a wygodne szelki ułatwiają przenoszenie. Producent zastrzega, że z leżaczka mogą korzystać wyłącznie niemowlęta, które jeszcze nie próbują siadać. Podoba nam się, że: leżaczek ma bardzo przystępną cenę.

Unimo, 299 zł. Pełni aż pięć funkcji: to bujaczek, leżaczek, kołyska, łóżeczko i krzesełko w jednym. Śmiało można go kupić już na etapie kompletowania wyprawki, gdyż od pierwszych chwil życia może pełnić funkcję przenośnego łóżeczka i kołyski. Gdy maleństwo nieco podrośnie, można go wykorzystywać jako bujaczek i leżaczek, a jeszcze później – jako krzesełko. Każda zmiana funkcji zajmuje kilka sekund. Ma pałąk z zabawkami, składa się na płasko i po złożeniu zajmuje mało miejsca, pokrowiec można prać w pralce. I, co ważne, maluch może z niego korzystać do chwili, aż osiągnie wagę 18 kg. Podoba nam się, że: w zestawie ma nie tylko daszek chroniący przed słońcem, lecz także moskitierę, dzięki czemu nie trzeba przejmować się owadami i można korzystać z leżaczka również na dworze.

Baby Hug 4 w 1, 899 zł. To chyba najbardziej wielofunkcyjny model na rynku: może służyć jako gondola – łóżeczko na drzemki w ciągu dnia (dla maluchów, które same jeszcze nie siadają), leżaczek, krzesełko do karmienia, a także wygodne krzesełko dla starszaka (do momentu, aż osiągnie 36. miesiąc życia). Czas czuwania umila maluszkowi elektroniczny panel wyposażony w muzyczkę (jest aż 12 utworów, w tym 6 kołysanek) i światełka oraz zabawki. Ten model wyposażony jest również w kółka, dzięki którym można go łatwo przesuwać po mieszkaniu. Nie ma natomiast funkcji bujaczka. Podoba nam się, że: wyposażony jest w pedał, za pomocą którego ustawienie leżaczka można zatrzymać w dowolnej pozycji i na dowolnej wysokości, co bardzo ułatwia korzystanie z niego.

Aqua, ok. 160 zł. Dobra jakość w bardzo przystępnej cenie. Nie jest wyposażony w żadne elektroniczne mechanizmy bujania się – w ruch wprawiają go wyłącznie ruchy malca lub ręczne bujanie przez mamę czy tatę. Funkcję bujaczka można zablokować za pomocą zamontowanych na płozach specjalnych ograniczników. Jego oparcie można regulować, ma też zdejmowany pałąk z zabawkami, które na pewien czas zaabsorbują uwagę maluszka. Niewiele waży, dlatego łatwo jest go przenosić, nawet jeśli w środku leży maluszek. Podoba nam się, że: składa się łatwo i w dodatku do niewielkich rozmiarów, można więc śmiało zabrać go ze sobą w podróż, a dzięki temu, że wyposażony jest dodatkowo w budkę chroniącą przed słońcem, można korzystać z niego nawet na plaży.

Swoon Motion Zinc, 949 zł. Daje wiele możliwości ustawień: rodzic może wybrać jedną z pięciu dostępnych prędkości bujania i jeden z dwóch trybów ruchu: na boki lub w przód i w tył. Każdą z nich można zaprogramować tak, by bujanie wyłączyło się po określonym czasie (np. po 10 lub 20 minutach), co jest wygodne, jeśli w międzyczasie maluszek uśnie (aby uśpić dziecko, można włączyć mu którąś z wgranych melodyjek). Choć jego obsługa wydaje się skomplikowana, wcale taka nie jest – bujaczek obsługuje się wręcz intuicyjnie. Jest odpowiedni dla maluszków od narodzin (w komplecie ma specjalną wkładkę dla noworodka) do momentu, aż osiągną wagę 9 kg. Podoba nam się, że: siedzisko obraca się o 360°, dzięki czemu, aby mieć dziecko w zasięgu wzroku, nie trzeba przenosić leżaczka.