Wydawać by się mogło, że rozwiązania dla współczesnych dzieci i rodziców i tak są bardzo nowoczesne. Maluchy bawią się zabawkami z nagrywanymi przez rodzica dźwiękami, a rodzice mogą podglądać śpiące pociechy w elektronicznych nianiach z zapisem wideo. Okazuje się jednak, że technologia ma iść jeszcze bardziej do przodu i oferować możliwość łączenia zabawek ze sztuczną inteligencją.
Produkty dla dzieci podłączone pod ChatGPT mają być dostępne na rynku jeszcze w tym roku kalendarzowym. My jednak widzimy w tym spore ryzyko...
Dowiedz się: Byli poza domem, gdy elektroniczna niania wysłała im zdjęcie z łóżeczka. "To nie jest moje dziecko"
Przeczytaj: W ten sposób wybierzesz idealne imię dla dziecka w kilka chwil. Rodzice pokochali tę metodę
Miś będzie miał wiele do zaoferowania
O innowacyjnej technologii w swoich zabawkach poinformował już Allan Wong, współzałożyciel firmy VTech, która jest jednym z liderów na rynku zabawek elektronicznych dla dzieci. Jak podaje magazyn "Tech Times", jako pierwsze na rynek wejdą pluszowe zabawki z dostępem do sztucznej inteligencji. Firma chce wprowadzić zabawkę na rynek jeszcze w grudniu, by zdążyć przed prawdziwym szaleństwem zakupowym, jakie ogarnia rodziców w okresie świątecznym.
Ultra-nowoczesny miś ma mieć nieznane dotąd funkcje. Będzie opowiadał dziecku spersonalizowane bajki przy użyciu szczegółów z życia czy upodobań malucha, które wcześniej będą mogli wgrać rodzice. Miś zapamięta imię dziecka, a także jego bliskich, będąc w stanie być realnym kompanem do zabawy.
A co z bezpieczeństwem?
Takie rozwiązanie mogą okazać się jednak niebezpieczne. Nie raz już pisałyśmy o zhakowanych dla żartu nianiach elektronicznych. To jednak tzw. "mniejsze zło". Miś połączony do sieci może się stać cennym źródłem informacji dla grup pedofilskich. Póki co, nie wiadomo jeszcze, jakie zabezpieczenia będą oferować producenci zabawek.