Oferta gadżetów pomocnych w opiece nad dzieckiem jest ogromna. Nie ma możliwości, aby zaopatrzyć się we wszystkie „niezbędne” gadżety dla niemowlaka mające ułatwić pielęgnację malucha.
Kiedy w dzisiejszych czasach na półkach sklepowych aż roi się od wszelkiego rodzaju gadżetów dla niemowląt, trudno jest wybrać odpowiedni sprzęt dla swojej pociechy. Pamiętaj, aby nie stracić głowy podczas zakupów i wybierać urządzenia skrupulatnie, sprawdzając opis i zapewnienia producenta. Podpowiadamy, które gadżety dla niemowląt są zbędne i spokojnie możesz je sobie odpuścić, kompletując wyprawkę dla dziecka.
Spis treści
- Dlaczego rodzice kupują zbędne gadżety dla niemowlaka?
- Których gadżetów dla niemowlaka zdecydowanie nie warto kupować?
- Które gadżety dla niemowląt są zupełnie zbędne?
Dlaczego rodzice kupują zbędne gadżety dla niemowlaka?
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej, więc wydaje mu się, że kupno dodatkowych akcesoriów ułatwi jego rozwój, pomoże w opiece nad nim itd. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które zostają rodzicami po raz pierwszy.
Powodem kupowania zbędnych gadżetów dla niemowlaka jest bowiem również przede wszystkim niewiedza i brak doświadczenia. Młodzi rodzice często w panice kupują gadżety, które potencjalnie mogą ułatwić opiekę nad noworodkiem, a tak naprawdę nie przydają się do niczego lub służą tylko przez krótki czas.
Kolejnym powodem mogą być wszelkiego rodzaju reklamy oraz rekomendacje znajomych. Pamiętajcie, że wszystkie dzieci są różne i to, co sprawdziło się u innej pociechy niekoniecznie przyda się również wam.
Których gadżetów dla niemowlaka zdecydowanie nie warto kupować?
Komponując wyprawkę dla niemowlaka, warto robić zakupy z rozsądkiem. W pierwszej kolejności zrezygnuj z nowinek, które tak naprawdę często służą tylko wyciąganiu pieniędzy od rodziców. Sporządź listę niezbędnych wybranych przez ciebie sprzętów i akcesoriów i skonsultuj to z innymi rodzicami.
Nie kupuj niczego, co nie spełnia do końca twoich wymagań. Zrezygnuj z zakupu przedmiotów, które przydadzą się tylko w pierwszych miesiącach życia twojej pociechy.
Które gadżety dla niemowląt są zupełnie zbędne?
Producenci zabawek i gadżetów dla niemowląt i dzieci prześcigają się w nowych pomysłach na "udogodnienie" życia codziennego. Rodzice często łapią się w takie pułapki i kupują sprzęty, które później okazują się być nieprzydatne.
Jednym z najbardziej oryginalnych pomysłów ostatnimi czasy jest specjalne urządzenie, które pomaga przetłumaczyć płacz niemowlaka. Niemowlę nie mówi, więc wydaje się, że nie tak łatwo zorientować się dlaczego nasza pociecha marudzi.
Tak naprawdę jednak, każdy rodzic po tygodniu-dwóch doskonale wie, czego potrzebuje jego dziecko i doskonale potrafi odróżnić jego płacz spowodowany głodem od płaczu wywołanego np. bólem.
Innym równie nieprzydatnym gadżetem jest ekspres do robienia mleka w proszku. Wielu rodziców kupuje go, jako ułatwienie w codziennym przygotowaniu mieszanki dla niemowlęcia. Oczywiście, jeśli masz fundusze na takie gadżety, to pewnie warto skorzystać z każdego odciążenia przy opiece nad malcem.
Jeśli jednak jak większość młodych rodziców, liczysz każdą złotówkę, zrezygnuj z ekspresu, a pieniądze przeznacz na coś, co naprawdę ci się przyda, np. sterylizator do butelek, jeśli zamierzasz karmić butelką.
W końcu przygotowanie odpowiedniej ilości wody i zamieszenie powstałego płynu może jest aż bardzo męczące, aby nie móc tego robić bez specjalnego urządzenia.
Co jeszcze doświadczeni rodzice uznali za zbędne gadżety?
- Buty dla noworodka – zanim dziecko nie nauczy się chodzić, buty nie są mu do niczego potrzebne. A nawet do nauki chodzenia buty nie są niezbędne – dziecko lepiej czuje podłoże i pozycję swojego ciała, próbując chodzić boso. Rzadziej się przewraca. Buty dla niemowlaka są nie tylko zbędnym gadżetem, ale wręcz szkodliwym – zaburzają rozwój małych stópek.
- Waga dla niemowlaka – jeśli dziecko jest zdrowe i prawidłowo się rozwija, nie ma potrzeby ważenia go w domu. Wystarczy obserwacja malucha i ważenie przez pediatrę podczas wizyt kontrolnych. Urządzenie potrzebne jest tylko wówczas, gdy dziecko z jakiś powodów nie przybiera na wadze i trzeba kontrolować jego przyrost.
- Baldachim nad łóżeczko – wygląda uroczo i często jest składnikiem pościeli do niemowlęcego łóżeczka, ale tak naprawdę rzadko się sprawdza. Jest niepraktyczny – zbiera kurz i roztocza, ogranicza dopływ powietrza do niemowlaka, utrudnia dostęp do malca, ogranicza mu widoczność. Może się sprawdzić w małych mieszkaniach, jeśli chcemy zapalić światło lub oglądać telewizję, gdy dziecko śpi w tym samym pokoju.
- Elektroniczna niania – ten gadżet przyda się tylko w dużych, piętrowych domach. W mieszkaniu nie trzeba głośnika, by usłyszeć płacz dziecka. Poza tym i tak nie powinno się zostawiać malca samego na tyle daleko, by nie móc usłyszeć jego płaczu.
- Podgrzewacz do chusteczek - ma służyć temu, aby chłodną, wilgotną chusteczką nie dotykać do ciepłego ciała dziecka w czasie przewijania. Ale nie jest dobry produkt. Po pierwsze: wszystko, co jest ciepłe i wilgotne, jest idealną pożywką dla zarazków i bakterii. Poza tym mokrych chusteczek nie trzymamy przecież w lodówce, dlatego mają one temperaturę pokojową i na pewno nie wywołają szoku termicznego u niemowlaka.
- Nakładka na siusiaka - ma zapobiec obsiusianiu rodzica przewijającego lub myjącego malca. rzeczywiście często zdarza się, ze gdy rozbieramy niemowlaka do mycia, pod wpływem chłodu zaczyna ono siusiać. Mocz dziewczynek spływa na przewijak, chłopcy natomiast potrafią wystrzelić moczem w górę. W takiej sytuacji wystarczy przykryć szybko siusiaka pieluszką tetrową, nie potrzeba do tego nakładki za (w przeliczeniu, bo to amerykański produkt) 40 zł.
- Kosz na brudne pieluchy - jeśli codziennie wyrzucasz śmieci, wystarczy ci zwykły kosz na śmieci. Ewentualnie, aby zapobiec brzydkim zapachom, możesz zainwestować w torebki na pieluchy lub wykorzystać do tego zwykłe reklamówki.
- Domowe KTG, detektor tętna - urządzenie zalecane jest wszystkim mamom, które z jakiś powodów muszą kontrolować ruchy i dobrostan swojego płodu, a więc przy różnego rodzaju zaburzeniach jego rozwoju. Prawda jest jednak taka, że jeśli z dzieckiem dzieje się coś złego, to mama przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy, natomiast bezpodstawne sprawdzanie tętna dziecka może tylko być przyczyną niepotrzebnego stresu przyszłej mamy. Często pomiar wychodzi zły ze względu na słabą jakość urządzenia lub jego nieprawidłowe użytkowanie (czujnik musi być przyłożony do brzucha w odpowiednim miejscu, aby pomiar był prawdziwy).
Czytaj również:
Zabezpieczenia przed dziećmi: gadżety do domu? [GALERIA]
Nietypowe gadżety dla niemowląt [GALERIA]
Ekologiczna wyprawka dla noworodka: co powinno się w niej znaleźć?
Monitor oddechu - jaki warto kupić? Ranking monitorów oddechu