Zadławienie u niemowlaka to coś, co zdaje się być niemożliwe. Nic bardziej błędnego. Takie sytuacje jak zadławienie u tak małego dziecka się zdarza zarówno w wyniku tego, że jakieś zewnętrzne ciało obce dostanie się do układu oddechowego, jak i w wyniku zakrztuszenia.
- I niemowlak może sięgnąć po coś, co doprowadzi do takiej sytuacji. Urwany guzik w śpioszkach, oderwany fragment zabawki, którą w dobrej wierze daliśmy mu do zabawy czy nawet większy fragment pokarmu, to rzeczy, które mogą być dla niemowlaka zagrożeniem - mówi Adrian Zadorecki, ratownik medyczny prowadzący kursy pierwszej pomocy online. - Każda z tych rzeczy dostać się do tchawicy niemowlaka i uniemożliwić mu oddychanie. Objawy zauważymy z pewnością, są bowiem charakterystyczne.
Poniżej znajdziecie instrukcję pierwszej pomocy przygotowaną przez Adriana Zadoreckiego, ratownika medycznego z Bydgoszczy, która pomoże wam odpowiednio zareagować w niebezpiecznych sytuacjach zadławienia lub zakrztuszenia się niemowlęcia.
Spis treści
- Objawy zadławienia u niemowlaka
- Pierwsza pomoc przy zadławieniach
- Uciski na klatkę piersiową
- Utrata przytomności i resuscytacja
Objawy zadławienia u niemowlaka
Objawy zadławienia u tak małego dziecka są bardzo charakterystyczne. Niemowlę krztusi się, walczy o każdy oddech. Cierpi, z czasem sinieje. Jest to sytuacja wymagająca natychmiastowego działania. Jego zaniechanie może przyczynić się do utraty życia naszego dziecka, więc trzeba działać bez zwłoki i konkretnie.
- Nie należy ulegać panice, tylko spróbować udrożnić drogi oddechowe. Nigdy nie można przy tym wykonywać gwałtownych ruchów, nagle podnosić dziecka, potrząsać nim - mówi Adrian Zadorecki. - Takie działanie może bowiem spowodować, że ciało obce w układzie oddechowym wpadnie jeszcze głębiej, a problem stanie się poważniejszy niż mogłoby się wydawać.
Pierwsza pomoc przy zadławieniach
Pierwsza pomoc u zadławionego niemowlaka obejmuje działania mające na celu udrożnienie dróg oddechowych, a jeśli nie przyniosą one rezultatu, dziecko zaś dziecko straci przytomność, także resuscytację. Zaczynamy zawsze od prób udrożnienia dróg oddechowych.
W tym celu przekładamy niemowlę na naszą rękę i podnosimy tak, by było skierowane głową w dół. Pozostając z dzieckiem w tej pozycji, wykonujemy pięć uderzeń w przestrzeń między łopatkami. Takie działanie ma pomóc dziecku wykrztusić to, co zablokowało drogi oddechowe.
- Obserwujemy przestrzeń pod głową dziecka, by zobaczyć, czy wykrztusiło z siebie to, co zablokowało mu możliwość oddychania - mówi nasz ekspert. - Jeśli tak się stało, a oddech dziecka powraca, to doskonale. Udało nam się uratować mu życie. Jeśli zaś nie powraca, musimy przystąpić do drugiego etapu.
Uciski na klatkę piersiową
Jeśli dziecko nadal nie oddycha, przekładamy je na drugą rękę, tak aby odsłonić jego klatkę piersiową. Przytrzymując dziecko w pozycji głową w dół, patrzymy, czy ciało obce, które utkwiło w drogach oddechowych jest widoczne. Jeśli tak, staramy się je wyciągnąć - na przykład małym palcem.
Co ważne, nigdy nie należy wkładać palców w usta dziecka na ślepo, w nadziei, że dotykiem wyczujemy ciało obce, przez które się dusi. Możemy bowiem wtedy wepchnąć je jeszcze głębiej i skomplikować sytuację. Jeżeli ciało obce cały czas pozostaje w drogach oddechowych, pozostawiając dziecko w tej pozycji, uciskamy do pięciu razy jego klatkę piersiową. To ma na celu zwiększyć ciśnienie oddechu i spowodować odkrztuszenie ciała obcego.
Jeśli ciało obce wypadło z ust dziecka to doskonale. Jeśli nie, cały czas kontynuujemy na zmianę uderzanie w przestrzeń między łopatkami dziecka i uciskanie klatki piersiowej, przekładając dziecko z ręki na rękę. Takie działania prowadzimy do chwili, gdy dziecko wypluje ciało obce albo do momentu aż straci przytomność.
Utrata przytomności i resuscytacja
Jeśli dziecko na skutek braku oddechu straciło przytomność, kładziemy je na podłodze, na plecach. Prosimy kogoś, by wezwał pogotowie ratunkowe, sami zaś odchylamy głowę dziecka do tyłu, ustami obejmujemy jego usta i nosek i wykonujemy pięć wdechów ratowniczych. Jeśli w ten sposób udało się przepchnąć ciało obce głębiej, do jednego z oskrzeli, możemy się cieszyć.
Dziecko będzie mogło oddychać choć jednym płucem. Pomoc jest w drodze. Ciało obce zostanie usunięte w szpitalu. Jeśli zaś się nie udało, przystępujemy do resuscytacji:
- uciskamy klatkę piersiową dziecka 15 razy. Uciski należy wykonywać dwoma palcami, na środku klatki piersiowej. Głębokość ucisków to 1/3 szerokości klatki piersiowej,
- następnie wykonujemy dwa wdechy ratownicze,
- kontynuujemy, robiąc kolejne 15 uciśnięć klatki piersiowej. Działania prowadzimy do momentu, gdy ratowanie naszego dziecka przejmą ratownicy.
Warto zapamiętać te zasady ratowania dziecka przy zadławieniu. Postępując rozważnie i profesjonalnie, mamy ogromne szanse, by uratować mu życie. Udział w kursie pierwszej pomocy na pewno przyczyni się do naszego bardziej odważnego i pewnego działania.
To także może cię zainteresować: Barszcz Sosnowskiego już kwitnie. Jak wygląda ta roślina?