Ospa u niemowlaka to jedna z najbardziej dokuczliwych chorób. Pierwsze objawy ospy łatwo pomylić ze zwykłą infekcją, bo dziecko może mieć gorączkę, jest niespokojne, płacze. W ciągu 2–5 następnych dni gorączka ustępuje. Na całym ciele zaczynają pojawiać się plamki, które zmieniają się w wypukłe pęcherzyki, wypełnione przezroczystym płynem surowiczym. Krostki te stopniowo zasychają. Niemowlę chorujące na ospę powinien obejrzeć lekarz i ustalić dalsze zalecenia.
Ospa u niemowlaka: opieka nad dzieckiem
Ale ogólne zasady postępowania są podobne jak w przypadku ospy u starszych dzieci. Gorączkę obniżamy, stosując paracetamol, bo przy ospie nie wolno podawać dziecku preparatów z grupy ibuprofenów.
Pęcherzyki ospy trzeba osuszać i odkażać, by nie doszło do zakażenia bakteryjnego. Najlepiej to robić, delikatnie malując je pędzelkiem nasączonym w 1 proc. roztworze wodnym (nie spirytusowym!) gencjany.
Dziecko trzeba codziennie myć – krótko i najlepiej pod prysznicem, by pęcherzyki nie namokły, a skórę delikatnie osuszać, unikając tarcia. Szczególną uwagę zwracamy na higienę okolicy pieluszkowej, gdzie łatwo może dojść do zakażenia. Włoski czeszemy miękką szczoteczką, bo twarde zęby grzebienia mogłyby zerwać strupki na głowie.
Cechą charakterystyczną ospy jest bardzo dokuczliwy świąd. By go zmniejszyć, lekarz może zalecić podawanie dziecku Fenistilu w kroplach albo maść przeciwświądową.
Dziecko trzeba lekko ubierać – przegrzewanie może nasilać świąd. Maluszkowi trzeba krótko obciąć paznokcie, warto też zakładać mu bawełniane rękawiczki, by nie rozdrapywał strupków. Z dzieckiem nie wychodzimy na dwór ze względu na możliwość powikłań i zarażenia wirusem innych osób.
Dziecko przestaje zarażać dopiero wtedy, kiedy wyschnie ostatni pęcherzyk. Jeśli w trakcie choroby albo tuż po niej dziecko znów zacznie gorączkować, trzeba jak najszybciej ponownie pojechać do lekarza, bo mogło dojść do powikłań (np. zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych).
miesięcznik "M jak mama"