Światowa Organizacja Zdrowia WHO odnotowała zwiększoną liczbę zachorowań na zakażenia wywołane enterowirusami u noworodków. Zakażenia rzadkim enterowirusem echo-11 odnotowano już w kilku krajach Europy, m.in. w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji, Chorwacji, Włoszech. Łącznie WHO potwierdziło 26 przypadków zachorowań na enterowirusy. Ośmioro dzieci zmarło.
"Siedzimy jak na szpilkach"
Lekarze nie do końca wiedzą, dlaczego enterowirusy wywołują tak ciężkie choroby u noworodków. Być może jest to efektem mutacji wirusów po pandemii. Sytuację monitoruje WHO.
Do tej pory nie odnotowano żadnego przypadku za oceanem, ale Stany Zjednoczone uważnie śledzą to, co dzieje się w Europie. "W Stanach siedzimy jak na szpilkach. Im więcej przypadków w Europie, tym bardziej jesteśmy zaniepokojeni" - skomentował sytuację dr David Kimberlin, zastępca dyrektora oddziału pediatrycznego chorób zakaźnych na University of Alabama at Birmingham dla NBC News.
Co to są enterowirusy?
Enterowirusy odpowiadają za choroby wirusowe u ludzi. Rozprzestrzeniają się drogą kropelkową i są niebezpieczne głównie dla maleńkich dzieci. Do zakażenia może dojść również na skutek kontaktu z zakażonymi powierzchniami. Enterowirusy mogą wywołać posocznicę, niewydolność wielonarządową, a także zapalenia mięśnia sercowego. Choroby wymagają hospitalizacji.
Czytaj: Dramatyczna akcja ratunkowa w Łodzi. 6-miesięczna dziewczynka połknęła smoczek
