Ten błąd ze smoczkiem popełnia wielu rodziców. 7-miesięczny chłopiec omal się nie udławił

2023-10-23 15:59

Zakrztuszenie się przez dziecko smoczkiem wydaje się niemożliwe. Przecież są one dostosowane do użytku przez najmłodszych, przechodzą liczne testy pod kątem bezpieczeństwa. A jednak ważna jest kontrola dwóch rzeczy, o których część rodziców zapomina. Ratowniczka medyczna, ku przestrodze, pokazuje nagranie z łóżeczka niemowlęcia.

7-miesięczny chłopiec omal nie udławił się smoczkiem

i

Autor: Getty Images/ Instagram screenshot 7-miesięczny chłopiec omal nie udławił się smoczkiem

Nie chcemy, abyście - jako mamy - bały się wszystkiego, co dotyczy opieki nad dziećmi. Patrząc na ten post znanej ratowniczki medycznej można pomyśleć, że rodziców chce się zdołować i zalać coraz to nowszymi pomysłami na lęki. Po przeczytaniu opisu, zmieniłyśmy jednak zdanie. 

Zakrztuszenia smoczkami nie są częste, a jednak się zdarzają. A wystarczą tylko dwie rzeczy, których trzeba pilnować, by całkowicie wyeliminować zagrożenie. Dowodzi tego historia 7-miesięcznego chłopca, który cudem uniknął zakrztuszenia

Zobacz też: 5 powodów, dla których lepiej podawać dziecku smoczek niż pozwolić na ssanie kciuka

Jak dziecko mogło to połknąć? Dramatyczna akcja ratunkowa w Łodzi

Pierwsza pomoc u niemowlaka – zachłyśnięcie lub zakrztu

Przeczytaj: Czy niemowlę może spać ze smoczkiem? Tak, ale trzeba zachować tych kilka zasad

Niemowlę wzięło cały smoczek do buzi

Do ratowników z platformy edukacyjnej Tiny Hearts Education, filmik z domowej kamery nadesłała mama 7-miesięcznego chłopca, który omal nie zadławił się swoim smoczkiem. Na wideo widać, jak maluch męczy się próbując wypluć smoczek, który w całości ma w ustach. Widać, że utrudnia mu on oddychanie, w pewnym momencie doprowadza nawet do wymiotów. 

- Nigdy wcześniej nie brałam pod uwagę, że istnieje taka możliwość. Wstrzymywałam oddech oglądając filmik nadesłany przez mamę tego malucha. Trudno na to patrzeć, mimo że wszystko skończyło się dobrze - komentuje Nikki Jurcutz, ratowniczka medyczna z Australii. 

Choć, jak przyznaje medyczka, początkowo nie zamierzała publikować wideo w swoich mediach społecznościowych, to z uwagi na to, że sama jest mamą niemowlęcia, postanowiła doedukować się w tym aspekcie i przekazać tę wiedzę innym rodzicom. Co zrobić, by smoczek był dla malucha naprawdę bezpieczny?

Standardy producentów

Smoczki to wybawienie dla wielu dzieci i rodziców. Niektórym maluchom pomagają one ukoić wszelki dyskomfort. By były bezpieczne, przechodza atesty, które dotyczą kształtu smoczków, ich wielkości. Wszelkie parametry są poddawane skrupulatnej weryfikacji jeszcze na etapie projektowania, a także podczas produkcji. 

Wśród norm obowiazujących na całym świecie określane są kwestie, takie jak rozmiar, kształt i materiał, mające na celu zminimalizowanie ryzyka zadławienia, uduszenia i obrażeń. 

Jak bezpiecznie użytkować smoczek?

Mimo to kluczowe kwestie dotyczące bezpieczeństwa smoczków leżą po stronie rodziców. Są dwie rzeczy, których trzeba pilnować, by smoczek nie stanowił dla dziecka zagrożenia. 

  • Rozmiar smoczka 

Wielkość smoczka powinna być dostosowana do wieku dziecka. Tak jak zabawek nie podajemy dzieciom poniżej wskazanego na produkcie wieku, tak w przypadku smoczków istnieje górna granica, po której smoczek jest już dla dziecka za mały. W przypadku chłopca z filmiku wskazanego przez @tinyheartseducation, cały smoczek zmieścił mu się do buzi. Taki smoczek zdecydowanie jest już dla dziecka za mały.

  • Zużycie

Warto regularnie, nawet przed każdym podaniem sprawdzać stan smoczka. Zużyć może się zarówno część do ssania, jak i plastikowe elementy. Warto to kontrolować nawet codziennie, zwłaszcza jeśli dziecko ma zęby i może nadgryzać smoczek. 

Zobacz: Ten rodzicielski trik może zostać hitem na miarę Wróżki Zębuszki. Chodzi o smoczek