Co czwarty rodzic bierze kredyt na komunię. To naprawdę konieczne?

2022-05-02 10:10

Według Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, Polakom bardzo zależy na tym, aby przyjęcie komunijne dziecka było wystawne. Co czwarty rodzic bierze z tego powodu pożyczkę. Tymczasem księża podkreślają, że istota Komunii Świętej nie leży w hucznym świętowaniu tego wydarzenia.

Co czwarty rodzic bierze kredyt na komunię. To naprawdę konieczne?

i

Autor: Getty images Co czwarty rodzic bierze kredyt na komunię. To naprawdę konieczne?

Co czwarty rodzic wyprawi przyjęcie z okazji Komunii Świętej za pożyczone pieniądze - podał Krajowy Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej. Po zlikwidowaniu obostrzeń pandemicznych, które przez dwa długie lata uniemożliwiały organizacje jakichkolwiek przyjęć, Polacy chcą wrócić do dawnej tradycji. Księża podkreślają jednak, że aby dobrze przeżyć komunię, nie trzeba się zadłużać. 

Spis treści

  1. Komunia na kredyt
  2. "Zastaw się, a postaw się"
  3. Co na to Kościół?
Ile dać dziecku na komunię?

Komunia na kredyt

Krajowy Rejestr Długów zapytał rodziców, których dzieci przystępują w tym roku do sakramentu komunii, o ich plany dotyczące uczczenia tego wydarzenia. Większości badanych (64 proc.) zależy, aby miało ono bogatą oprawę, by nie zabrakło rozmaitego jedzenia oraz atrakcji dla gości.

Odmiennego zdania jest prawie co czwarty rodzic – 24 proc. nie czuje potrzeby organizowania wystawnego przyjęcia. Natomiast blisko co ósmy (12 proc.) podchodzi do tematu obojętnie.

Organizacja przyjęcia komunijnego to spory wydatek. 22 procent rodziców przyznaje, że nie stać ich na wielką imprezę, a ok. 26 proc. jest gotowych wziąć kredyt, aby zorganizować dziecku idealne przyjęcie komunijne.

Czytaj również: Czy dziecko może przystąpić do komunii, gdy rodzice są po rozwodzie?

Oto 10 super prezentów komunijnych dla dziewczynki

"Zastaw się, a postaw się"

– Mimo braku środków finansowych, część Polaków nie zamierza rezygnować z wystawnego przyjęcia. Nasze badanie pokazuje, że wciąż żywe jest powiedzenie „zastaw się, a postaw się” – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów. - Przeszło co czwarty rodzic weźmie kredyt lub pożyczkę na wyprawienie imprezy komunijnej. Przy czym, znacznie częściej na takie rozwiązanie zdecydują się osoby, którym zależy na wystawnej uroczystości.

W tej grupie odsetek osób, które pożyczą pieniądze, wzrasta do jednej trzeciej. Jednak przyjęcia na kredyt nie unikną też rodzice, którym na hucznym świętowaniu wcale nie zależy. W końcu tradycja zobowiązuje i choć niechętnie, to blisko co dziesiąty zaciągnie zobowiązanie na organizację komunijnego obiadu - dodaje ekspert. 

Zdaniem Krajowego Rejestru Długów niemal połowa (47,5 proc.) pożyczających rodziców po pieniądze uda się do banku. Co czwarty zadłuży się u rodziny lub znajomych. Podobny odsetek skorzysta z oferty firmy pożyczkowej (22,5 proc.).

Co na to Kościół?

Od dawna, w czasie spotkań przed komunijnych, księżą starają się przekazywać rodzicom i dzieciom istotę sakramentu, do którego się przygotowują. Najważniejsza w pierwszej komunii świętej jest gotowość do przyjmowania Eucharystii, która dla katolików jest prawdziwym Ciałem Chrystusa.

Otoczka, która towarzyszy komunii, a wiec przyjęcie czy prezenty często odwracają uwagę dzieci od tego, co najważniejsze. Oczywiście trudno odmówić dziecku prezentów czy imprezy, zwłaszcza gdy wszyscy koledzy je dostają, warto jednak postawić na duchowy wymiar uroczystości. A ten nie wymaga brania kredytu. 

- Rodzicom zależy, aby dzień komunii był wyjątkowy, co jest zrozumiałe. Niekoniecznie jednak powinni stosować zasadę „zastaw się, a postaw się”. Jeśli kogoś nie stać na wystawne przyjęcie, a chce zaciągnąć kredyt, powinien przekalkulować realną możliwość jego spłaty.

Termin uroczystości jest znany z rocznym wyprzedzeniem, co ułatwia odłożenie choćby niewielkich sum w domowym budżecie i odpowiednie zaplanowanie wydatków. Chodzi o to, by nie doprowadzić do sytuacji, kiedy jedno zobowiązanie finansowe będziemy spłacać kolejnym – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Czytaj również: Ile pieniędzy dać dziecku na komunię? Te kwoty najczęściej pojawiają się w kopertach