Spis treści
- Pani doktor wiele kobiet po okresie karmienia piersią zmaga się z polaktacyjnym zanikiem piersi – co to takiego?
- Co chirurg plastyczny może zrobić, by piersi mimo ciąży i okresu laktacji były piękne i jędrne?
- Na czym polega operacja piersi?
- Czy włożenie implantu dyskwalifikuje kobietę z karmienia piersią?
- Piersi to jeden problem, z którym borykają się kobiety po ciąży. Drugim, równie ważnym, jest skóra na brzuchu. Czy usunięcie nadmiernej ilości skóry jest możliwe?
- Na czym dokładnie polega zabieg plastyki brzucha?
- A co jeśli po ciąży, nie uda nam się schudnąć i zostaje fałdka tłuszczowa na brzuchu? Kiedy można wykonać zabieg liposukcji?
- A czy te wszystkie zabiegi, o których mówimy, są bezpieczne?
- Czy od razu widać efekt końcowy takich zabiegów?
Pani doktor wiele kobiet po okresie karmienia piersią zmaga się z polaktacyjnym zanikiem piersi – co to takiego?
Dr Daria Charytonowicz, chirurg plastyk z Kliniki Chirurgii Plastycznej Dr Szczyt-Charytonowicz: Rzeczywiście polaktacyjny zanik piersi jest najczęstszym problemem moich pacjentek. Związany jest on głównie z tym, że piersi w ciąży przygotowując się do wytwarzania mleka, zwiększają znacznie swoje rozmiary. W okresie karmienia biust jest nadal duży. Gdy jednak zakończymy laktację, nasze piersi wracają do normy. Tkanka gruczołowa się redukuje – przez co piersi stają się mniejsze. Skóra zaś nie obkurcza się aż tak mocno, co sprawia, że piersi są opadnięte. I to zazwyczaj najbardziej przeszkadza moim pacjentkom.
Przeczytaj: Drenaż limfatyczny w ciąży i po porodzie - jakie daje efekty i czy jest bezpieczny?
Co chirurg plastyczny może zrobić, by piersi mimo ciąży i okresu laktacji były piękne i jędrne?
Nie jest to sprawiedliwe, ale wszystko zależy tak naprawdę od genów. Część pań nawet po trzech ciążach i długotrwałym karmieniu piersią ma piersi nadal w formie: jędrne i ładne. Inne panie natomiast mają predyspozycje do tego, że skóra się nie obkurcza i piersi stają się smutne i opadnięte. Co możemy z tym zrobić? Najskuteczniejszą metodą jest oczywiście operacja.
Choć na pewno w pierwszym okresie po zakończeniu karmienia należy też działać profilaktycznie. Warto stosować masaże szczotką, naprzemienne prysznice, o których często wspominają fizjoterapeuci, ponieważ poprawiają one jakość skóry. Natomiast jeśli to wszystko nie pomoże i nasze piersi w ciągu 6-miesięcy od zakończenia laktacji nie wrócą do dobrego wyglądu, pozostaje operacja.
Na czym polega operacja piersi?
Operacja dostosowana jest do oczekiwań. Zawsze na konsultacji ustalamy, jakie są wymagania pacjentki. Jeśli pani zadowolona jest z rozmiaru piersi, ale przeszkadza jej, że są one opadnięte – wówczas możemy wykonać zabieg tzw. mastopeksji – czyli samego podniesienia piersi. Jeśli natomiast pacjentka chce biust powiększyć, żeby przypominał bardziej ten z okresu ciąży, wówczas wykonujemy zabieg augmentacji czyli powiększenia. Zwykle również z mastopeksją, bo samo włożenie implantu przy piersiach opadniętych, pociążowych niestety nie zadziała. Wówczas musimy podnieść także tkankę gruczołową i skórę, czyli wykonać podniesienie z powiększeniem.
Przeczytaj: Masażer antycellulitowy - który można używać w ciąży, a który dopiero po połogu?
Czy włożenie implantu dyskwalifikuje kobietę z karmienia piersią?
Oj nie, oczywiście, że nie! W tej chwili generalnie większość pacjentek, które sobie powiększają piersi, są to pacjentki przed okresem rozrodu. Implanty są umieszczane najczęściej pod mięśniem piersiowym. Nie zaburzamy w żaden sposób dróg wyprowadzających mleko, w związku z czym kobiety mogą karmić. Oczywiście ja na konsultacjach mówię, że pod warunkiem, że będą mogły karmić bez implantu, bo czasami tak jest, że także z innych przyczyn karmić nie możemy.
Piersi to jeden problem, z którym borykają się kobiety po ciąży. Drugim, równie ważnym, jest skóra na brzuchu. Czy usunięcie nadmiernej ilości skóry jest możliwe?
Oczywiście wykonujemy plastyki brzucha, ale chciałabym tu podkreślić, że problemem większości mam jest tzw. rozstęp mięśnia prostego brzucha. Mięśnie brzucha rozsuwają się wtedy na boki, a brzuch robi się nieestetycznie wypukły. Nie jest więc to kwestia tylko naszej skóry. Rozstęp trzeba korygować wyłącznie operacyjnie – oczywiście w którejś fazie. Rehabilitanci zawsze sugerują, żeby zacząć od ćwiczeń. Gdy rozstęp jest mały, można go troszkę zniwelować ćwicząc i rehabilitując się. Natomiast ten większy rozstęp mięśnia prostego niestety musimy już zaopatrzyć chirurgicznie. Możemy to też zrobić przy okazji operacji plastyki brzucha i wycięcia nadmiaru skóry i tkanki tłuszczowej.
Na czym dokładnie polega zabieg plastyki brzucha?
Podczas zabiegu wycinamy cały nadmiar skóry. Zwykle usuwamy wszystko, co się znajduje się między pępkiem a spojeniem łonowym - jest to dość duża ilość skóry. Oczywiście usuwamy również rozstępy, które na tej skórze bardzo często też są. Wycinamy cały ten fartuch, pępek przesuwamy w nowe miejsce i szyjemy wszystko warstwowo. Jeśli jest taka potrzeba, zaopatrujemy też rozstęp mięśnia prostego.
Polecamy: Jak wzmocnić włosy po ciąży?
A co jeśli po ciąży, nie uda nam się schudnąć i zostaje fałdka tłuszczowa na brzuchu? Kiedy można wykonać zabieg liposukcji?
Jestem zwolenniczką tego, żeby czekać przynajmniej 9 miesięcy, bo uważam, że tyle ile trwa ciąża, tyle również nasze ciało potrzebuje na taką samoistną rehabilitację i powrót do formy. Jeśli po 9 miesiącach rzeczywiście nie jesteśmy zadowolone ze swojego wyglądu, możemy wykonać zabiegi liposukcji, ewentualnie wcześniej wspomnianą plastykę brzucha.
Natomiast pamiętajmy, że liposukcja – czyli odsysanie tkanki tłuszczowej nie jest metodą odchudzania. Jest to metoda dla osób, które mają po prostu miejscowo nagromadzoną tkankę tłuszczową i nie mogą się pozbyć np. boczków czy oponki. Najpierw musi być profilaktyka – zdrowy styl życia i sport. Jak to nie zadziała i mamy miejscowo nagromadzoną tkankę tłuszczową, wtedy odsysamy. Chyba, że jest to typowy nadmiar tkanki tłuszczowej wraz ze skórą, wtedy raczej już nie warto robić liposukcji, tylko klasyczną plastykę brzucha.
A czy te wszystkie zabiegi, o których mówimy, są bezpieczne?
Generalnie do każdej operacji chirurgicznej, szczególnie estetycznej, my musimy mieć spełnione pewne wymagania. Pacjentka musi być na pewno osobą zdrową, robimy bardzo dużą ilość badań, która jest potrzebna do znieczulenia ogólnego. Wszystkie te badania muszą być w normie. Przy plastykach brzucha i piersi oczywiście robimy również badania obrazowe USG, które mają nam pokazać, czy nie ma tam żadnych zmian. Jeśli wszystkie te warunki są spełnione, pacjentka nie choruje przewlekle, wtedy operacja jest jak najbardziej bezpieczna. Ryzyko związane ze znieczuleniem przy tak zakwalifikowanej pacjentce jest małe.
Natomiast jeśli chodzi o powikłania chirurgiczne, to musimy pamiętać, że one mogą wystąpić zawsze. Szczegółowo omawiamy je na każdej konsultacji. W zależności od tego, jaką procedurę chce sobie pacjentka wykonać, mówimy o tym, co z jaką częstością może wystąpić. Są to zabiegi relatywnie bezpieczne, jeśli pacjentki słuchają się w okresie rekonwalescencji – noszą zalecane ubranka, przestrzegają zaleceń, nie wracają zbyt szybko do sportu.
Czy od razu widać efekt końcowy takich zabiegów?
Natychmiast widać, że było zrobione. Widać bliznę, więc jesteśmy trochę przerażone… Natomiast taki efekt ostateczny zwykle jest po około pół roku, zarówno jeśli mówimy o piersiach, jak i o brzuchu. Jeśli chodzi o rekonwalescencję to i przy plastykach brzucha i przy plastyce piersi są to 2 miesiące. Mam tu na myśli taką rekonwalescencję w stylu zakaz wysiłku fizycznego (siłownia, fitness) - nie mówię o spacerach. Do normalnego funkcjonowania (zakupy, spacery) możemy już wrócić właściwie następnego dnia po zabiegu.
Przeczytaj także: Bielizna wyszczuplająca po ciąży. Czy warto nosić bieliznę modelującą?
Brzuch po porodzie. Zobacz galerię zdjęć z Instagrama: