Niemowlę czy dwulatek w samolocie to zapowiedź trudnej podróży. I dla rodzica, i dla współpasażerów, a nawet dla personelu, Im dłuższy lot, tym większe ryzyko, że dziecko się zacznie nudzi, będzie płakać i rozrabiać. Do tego dochodzi problem z bolącymi uszami, wywołany zmianami ciśnienia w kabinie, co zawsze jest dla malucha dużym dyskomfortem.
Na efekty tych wszystkich czynników nie trzeba długo czekać - wiele razy słyszy się o dzieciach, które zakłóciły spokojny lot i o rodzicach, którzy nie mogli ich uciszyć i byli bezradni wobec ich zachowania. Bo z samoloty nie można wyjść, gdzie dziecko płacze, a wielu awanturujących się pasażerów wydaje się tego właśnie oczekiwać.
Czytaj również: Pasażer samolotu pokazał, co robiło dziecko podczas lotu. "Nie mieści mi się to w głowie"
Postanowiła dobrze przygotować sie do lotu z niemowlakiem
Zestresowanym rodzicom pozostaje bardzo dobrze przygotować się do podróży z maluchem, czyli zadbać o to, aby malec miał zajęcie w czasie lotu, aby mógł jeść, spać czy bawić sie czymś nowym, co na dłużej przykuje jego uwagę. Pomogą w tym doświadczone mamy-podróżniczki, które prezentują w mediach społecznościowych własne, genialne patenty na spokojny lot z dzieckiem.
Myriam Sandler, twórczynią Mothercould, sklepu i profilu o aktywnym i rodzinnym stylu życia jest mamą trójki dzieci. Na swoim profilu dzieli się wyjątkowymi krótkimi nagraniami-samouczkami z przepisami kulinarnymi, łatwymi zabawami i narzędziami edukacyjnymi wykorzystującymi przedmioty z kuchennych szafek lub z recyklingu. Na jej profilu znalazł się też film z nagraniem z długiego lotu z jej najmłodszą córeczką, który był nie tylko spokojny, ale i przyjemny dla małej. Nagranie znajdziesz TUTAJ.
Wiatraczki i naklejki - sposób na długi lot
Widać na nim, co pomysłowa mama przygotowała na kilkugodzinny lot dla swojego najmłodszego dziecka. To proste zabawki, które ma w domu większość z nas, a także tanie gadżety, takie jak naklejki, które sprawiły, ze dziewczynka ani przez chwilę nie odczuwała nudy czy zmęczenia podrożą. "Odkąd maluchy zaczynają raczkować do około 3. roku życia, ani na sekundę nie przestają się ruszać 😅. Dosłownie najtrudniejszy wiek do zapewnienia im rozrywki, zwłaszcza w przestrzeni samolotu, mam rację?" - pyta retorycznie Myriam.
Co przygotowała mama? Wzięła ze sobą kilka zabawek - m.in. nakręcanego żółwia czy zabawkę typu pop in. Doskonale sprawdziły sie wiatraczki na przyssawki, które rodzice przeczepili do szyby w oknie oraz naklejki, które dziewczynka przeklejała przez cała podróż na okna, fotele czy ubrania rodziców.
Ale w torbie podręcznej do samolotu znalazło się również pudełko po mokrych chusteczkach, do których kobieta włożyła kolorowe apaszki. Wyciąganie ich po kolei i nakładanie na głowę taty wyraźnie bawiło młodą damę.
W specjalnym opakowaniu z podziałkami, mama włożyła przekąski, których wyszukiwanie i jedzenie w czasie lotu było dodatkową atrakcją. Kolejnym hitem okazała się plastikowa torebka z suwakiem, z której dziewczynka wkładała i wyjmowała różne drobne przedmioty - zabawa na 30 minut. "Dzieci uwielbiają wkładać i wyjmować rzeczy z pojemników lub toreb " - pisze Myriam w komentarzu.
