Spis treści
Wielu rodziców boi się wyjazdów z niemowlęciem. Niepotrzebnie – takie dzieci są w zasadzie bezproblemowe, jeśli zapewni im się odpowiednie warunki. Oczywiście, wymagają sporo uwagi, ale są mniej absorbujące, niż roczniaki czy dwulatki, przy których trzeba mieć oczy dookoła głowy, co w nieznanym terenie i wśród tłumu obcych ludzi bywa męczące. Zdrowe, urodzone o czasie niemowlę większość czasu spędzonego poza domem prawdopodobnie prześpi, dając wam możliwość swobodnego zwiedzania okolicy. Zatem weekend z dziećmi nie musi być tak absorbujący, jak się tego spodziewamy.
Weekend z niemowlakiem: kiedy wyjechać po raz pierwszy?
Na pierwszą majówkę można wyjechać już z cztero-, pięciomiesięcznym dzieckiem – nie wcześniej, gdyż pierwsze trzy miesiące życia to okres intensywnej adaptacji do nowych warunków i niemowlę potrzebuje wtedy przede wszystkim spokoju. Choć są tacy, którzy z niemowlętami wyjeżdżają na majowy weekend na drugi koniec świata, my radzimy, by wybrać miejsce niezbyt daleko od domu - podróż nie będzie wtedy zbyt męcząca dla malucha, a w razie kłopotów będzie można szybko wrócić.
Lepiej jednak nie jechać w ciemno, nawet jeśli przyzwyczajeni jesteście do szukania noclegu dopiero po przyjeździe. Pomysłów na majówkę jest na prawdę wiele. Wyjeżdżając z niemowlakiem, lepiej nie ryzykować, że na miejscu trudno będzie znaleźć wolny pokój. Miejsce noclegu powinno być wcześniej starannie wybrane.
Najlepiej, by pensjonat lub hotel znajdował się z dala od źródeł wszelkiego nocnego hałasu: dyskoteki, klubu nocnego czy spacerowej promenady z czynnymi do późna kafejkami. Dzięki temu odgłosy zabawy nie popsują dziecku nocnego wypoczynku. Najlepiej w pierwszej kolejności szukać miejsc reklamowanych jako przyjazne dzieciom, w których bez problemu można zarezerwować dla niemowlaka łóżeczko i fotelik do karmienia, a w pokojach znajdują się akcesoria ułatwiające codzienne zabiegi higieniczne.
Weekend z niemowlakiem: co spakować?
Ale zaleceń jest dużo więcej. Przed wyjazdem trzeba spakować nie tylko siebie, ale też niemowlaka. Nie jest to proste zadanie, bo choć w małych miejscowościach też są sklepy i apteki, to jednak może w nich akurat nie być pieluch, które skóra malca najlepiej toleruje, mleka modyfikowanego (jeśli karmisz butelką) lub ulubionych dań w słoiczkach.
Trzeba spakować również zapas ubranek (z lekką nadwyżką, by ich nie zabrakło) i dziecięce kosmetyki. Mamom, karmiącym mieszankom, oprócz zapasu butelek i płynu do ich umycia, przyda się też podróżny czajnik elektryczny (chyba że przed wyjazdem upewnicie się, że jest on w pokoju) oraz kilka butelek niskozmineralizowanej wody niegazowanej. Powinniście wziąć ze sobą również książeczkę zdrowia niemowlaka. Można się natomiast obyć bez wanienki. Jeśli nie da się jej wypożyczyć na miejscu, dziecko wygodnie umyjecie w hotelowej umywalce.