Spis treści
- Czym jest opryszczka?
- Opryszczka w ciąży
- Opryszczka w czasie porodu
- Opryszczka w kontaktach z dzieckiem
Czym jest opryszczka?
Opryszczka to choroba wywołana wirusami HSV, których nosicielami jest 90 proc. dorosłej populacji. Nie u wszystkich jednak dają one o sobie znać – 80 proc. osób zakażonych nawet nie wie, że są nosicielami.
Wirusy atakują skórę oraz błony śluzowe. Przenoszą się drogą kropelkową, przez dotyk lub stosunek seksualny. Gdy wtargną do organizmu, zwykle wywołują infekcję (to tzw. zakażenie pierwotne), a następnie popadają w stan uśpienia, aktywując się co jakiś czas, zwykle w momencie spadku odporności, a więc także w okresie ciąży (zakażenie nawrotowe). Niekiedy nie dają żadnych objawów (mówimy wówczas o zakażeniu utajonym).
Czytaj też: Prawdy i mity o opryszczce >
Istnieją dwie odmiany wirusa – jeden wywołuje opryszczkę wargową (HSV-1), drugi – opryszczkę narządów płciowych (HSV-2). W pewnych sytuacjach stwarzają zagrożenie dla płodu i rodzącego się dziecka. Kiedy poród z opryszczką może być niebezpieczny dla malca?
Opryszczka w ciąży
Choroby wywołane wirusami opryszczki nie są dla dorosłego groźne, choć na pewno uciążliwe, bolesne i dokuczliwe. Mogą być jednak niebezpieczne dla rozwijającego się płodu. Prawdziwy problem pojawia się, gdy wirusy (obu typów) atakują kobietę w ciąży i gdy dzieje się to pierwszy raz w jej życiu (mamy wtedy do czynienia z zakażeniem pierwotnym). Taka sytuacja dotyczy ok. 2 proc. ciężarnych i stwarza niebezpieczeństwo dla rozwoju nienarodzonego dziecka.
Łożysko nie chroni płodu przed wirusami HSV, dlatego dochodzi do zakażenia wewnątrzmacicznego. Najgorzej jest, gdy infekcja zacznie się kilka tygodni przed porodem – wówczas organizm matki nie zdąży przekazać dziecku ochronnych przeciwciał, które produkuje w reakcji na obecność wirusa.
W przypadku zdiagnozowania zakażenia pierwotnego wirusami HSV u ciężarnej trzeba natychmiast rozpocząć leczenie farmakologiczne -leki antywirusowe są skuteczne i na szczęście bezpieczne dla płodu. Nieleczone zakażenie opryszczką mogłoby spowodować nieprawidłowy wzrost oraz rozwój płodu, a nawet wywołać poronienie w początkowych etapach ciąży, natomiast w trzecim trymestrze mogłoby być przyczyną przedwczesnego porodu i związanych z tym komplikacji. Warto podkreślić, że bezpieczne dla nienarodzonego dziecka jest zakażenie nawrotowe opryszczką - zarówno wargową, jak i narządów płciowych, ponieważ u kobiet nosicielek wirusa wytwarzają się przeciwciała chroniące płód i łagodzące szkodliwy wpływ drobnoustrojów na nienarodzone dziecko.
Czytaj też: Opryszczka w ciąży jest bardzo niebezpieczna dla dziecka >
Opryszczka w czasie porodu
Poród w trakcie trwania infekcji opryszczką często budzi niepokój ciężarnych. Strach ten nie zawsze jest uzasadniony. Wszystko zależy bowiem od rodzaju opryszczki, która zaatakowała kobietę w okolicach terminu porodu.
Czytaj też: Matka ostrzega: Wirus opryszczki o mało nie zabił mojego dziecka >
Niebezpieczna dla rodzącego się dziecka jest opryszczka narządów płciowych, na którą (po raz pierwszy lub kolejny) choruje mama. Opryszczka objawia się powstaniem pęcherzyków wypełnionych płynem surowiczym, które pękają i tworzą owrzodzenia. W trakcie przechodzenia przez kanał rodny noworodek ma kontakt z wydzieliną i może się zarazić wirusem HSV. A ten – u tak małego dziecka – wywołuje poważne skutki: atakuje skórę, oczy, wątrobę, płuca i układ nerwowy, może nawet doprowadzić do śmierci malca.
Dlatego u kobiet z opryszczką narządów płciowych lekarze rozwiązują ciążę wyłącznie przez cesarskie cięcie, by uniknąć kontaktu dziecka ze zmianami w pochwie i na wargach sromowych matki. Dzięki takiemu postępowaniu liczba zainfekowanych wirusem dzieci jest niewielka (szacuje się, że rocznie choruje ok. 130 polskich noworodków). Takie maluszki są leczone w szpitalu lekami antywirusowymi, które hamują rozwój choroby i zapobiegają powikłaniom.
Opryszczka w kontaktach z dzieckiem
Mama z wirusem HSV-1, czyli z opryszczką wargową, nie może zakazić dziecka w czasie porodu, dlatego obecność „zimna” na ustach rodzącej nie jest powodem do wykonania cesarki, położenia jej na sali septycznej czy izolowania od innych pacjentek. Może jednak przekazać wirus noworodkowi w trakcie późniejszego kontaktu. Dlatego przy nawracających infekcjach lekarze zalecają przyjmowanie leków antywirusowych (od 36. tygodnia ciąży) zapobiegających zakażeniu dziecka.
Wirusy opryszczki można przenieść bowiem na malca w czasie pocałunku lub dotykając go brudnymi rękami. Zawsze przed wzięciem go na ręce, karmieniem, przewijaniem itd. trzeba dokładnie umyć dłonie.
Na czas kontaktu „skóra do skóry” najlepiej szczelnie zakleić zmianę na wargach plastrem, by zmniejszyć ryzyko przedostania się wydzieliny z pęcherzyków na maluszka. Ponieważ „zimno” utrzymuje się na ustach przez kilka lub kilkanaście dni, to przez cały ten czas lepiej powstrzymać się od całowania dziecka.
Opryszczka wargowa nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, o ile zmiany nie przeniosły się w okolice brodawek sutkowych, co jest możliwe, ale niezmiernie rzadkie. Zakażenie maluszka opryszczką w okresie okołoporodowym byłoby bardzo niebezpieczne, na szczęście wirusy HSV szybko giną w temperaturze pokojowej oraz po wyschnięciu zmiany, dlatego przy zachowaniu ostrożności ryzyko zakażenia noworodka nie jest duże.
Warto wiedzieć, że zmniejsza się ono wraz z wiekiem – starsze niemowlęta i dzieci przechodzą pierwotne zakażenie opryszczką łagodnie, dzięki przeciwciałom otrzymanym przez łożysko od zainfekowanej matki
Aktywacji uśpionych wirusów sprzyja spadek odporności. Jego przyczyną może być ciąża, w której występuje naturalne osłabienie działania układu immunologicznego, a także stres, przemęczenie, brak snu, choroba itd. Wirus może aktywować się również w trakcie inwazyjnych zabiegów kosmetycznych i dermatologicznych, dlatego to dodatkowy powód, aby unikać ich w czasie ciąży.