Orzechy włoskie: zdrowe, ale bardzo kaloryczne!

2014-10-21 17:31

Pięć orzechów dostarcza tyle samo kalorii co pączek, ale także mnóstwo zdrowego tłuszczu i białka. To, co chrupiemy, jest nasieniem, tzw. jądrem, ukrytym pod beżową zdrewniałą pestką, czyli łupiną. W 51,5 proc. orzech składa się z tłuszczu, ma też wysokowartościowe białko (10 proc.), dlatego chętnie jadają je wegetarianie. Wszystkie orzechy są wysokokaloryczne, a włoskie są rekordzistami: 100 g to 645 kcal.

Orzechy włoskie

i

Autor: Jupiterimages

Spis treści

  1. Nie lubisz ryb?
  2. Dla uczniów i kobiet w ciąży
  3. W łupince naturalnie

Nie lubisz ryb?

Jedz orzechy. Jedne i drugie zawierają wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu i działają przeciwzakrzepowo. Już 3 orzechy pokrywają dzienne zapotrzebowanie na kwasy omega-3. Jest w nich też L-arginina, substancja, która wpływa na rozszerzanie naczyń wieńcowych. Natomiast kwas elagowy znakomicie podnosi odporność oraz wiąże i unieszkodliwia substancje rakotwórcze.

Dla uczniów i kobiet w ciąży

Bogactwem składników mineralnych orzechy włoskie biją na głowę laskowe. Ze względu na dużą ilość fosforu, który doskonale wpływa na pracę mózgu, orzechy polecane są dla uczących się. Są także dobrym źródłem żelaza, wapnia, potasu, magnezu i cynku. Witamina E, w którą obfitują, korzystnie wpływa na skórę, zaś B6 bierze udział w powstawaniu przeciwciał i czerwonych krwinek. Orzechy polecane są również kobietom w ciąży, zawierają bowiem kwas foliowy niezbędny do prawidłowego rozwoju płodu. Podobne zalety ma olej wytłoczony z orzechów włoskich, doskonały do stosowania na zimno, np. do sałatek.

W łupince naturalnie

Ze względu na dużą zawartość tłuszczu orzechy szybko jełczeją. Lepiej nie kupować orzechów łuskanych – niewłaściwie przechowywane łatwo pleśnieją lub przeciwnie – wysychają, a niekiedy wśród połówek orzechów trafiają się kawałki łupinek. Często są siarkowane, wtedy dłużej można je przechowywać. Nie daj się skusić na mielone – mogą być produkowane ze spleśniałych, łatwo rozwijają się w nich szkodniki zbożowe. Najlepiej mleć je tuż przed użyciem, trzeba jednak mieć specjalną tarkę-młynek. Zwykły młynek, np. do kawy, za bardzo je rozdrabnia, stają się maziste. Kupuj orzechy w łupinach, które są dla nich naturalnym opakowaniem. Przechowuj je w chłodnym, suchym miejscu, np. w puszce albo słoju.

miesięcznik "Zdrowie"