Spis treści
- 1. Sprawdź, czy dziecko nie ma choroby morskiej
- 2. Pamiętaj o siatce ochronnej i linie asekuracyjnej
- 3. Kamizelka ratunkowa to KONIECZNOŚĆ
- 4. Bez szkolenia ani rusz
- 5. Zadbaj o odpowiednie ubranie
Pływać mogą już niemowlęta, choć dopiero 3-4-latek ma szansę prawdziwie cieszyć się z morskiej przygody. Ważne, żeby młody członek załogi przyzwyczaił się do warunków na pokładzie i pod nim, a rodzice byli czujnymi opiekunami. Zobacz, jakich zasad powinieneś przestrzegać, jeśli chcesz żeglować z dziećmi.
Czytaj także: >> O co trzeba zadbać, wybierając się na wakacje samochodem? >>
1. Sprawdź, czy dziecko nie ma choroby morskiej
Zanim zaczniesz żeglować z dzieckiem, sprawdź, czy nie cierpi ono na chorobę morską. Jeśli dziecko ma skłonność do mdłości w trakcie podróży samochodem czy samolotem, najprawdopodobniej również na jachcie poczuje się gorzej. Wówczas warto jeszcze przed rozpoczęciem rejsu podać jeden z dostępnych bez recepty leków hamujących reakcje błędnika – głównego „winowajcy” chorób lokomocyjnych. Z reguły organizm przyzwyczaja się do bujania i tylko na początku potrzebuje wsparcia. Dobrym wyjściem są też zakładane na nadgarstki plasterki i opaski uciskowe, działające na zasadzie akupresury. Ich zaletą jest to, że można je nosić niemal bez przerwy i nie mają żadnych skutków ubocznych.
Bardzo ważne jest, by dziecko, które poczuło się gorzej, przebywało na otwartej przestrzeni, czyli na pokładzie. Warto zaangażować je wówczas w jakąś absorbującą i wymagającą koncentracji uwagi czynność albo namówić na drzemkę. Trzeba tylko pamiętać, by układać je do snu wzdłuż długiej osi jachtu.
2. Pamiętaj o siatce ochronnej i linie asekuracyjnej
Jacht, na którym płynie dziecko, powinien być wyposażony w rozpiętą na relingach burt siatkę ochronną i tzw. life line: linę asekuracyjną zabezpieczającą przez wypadnięciem za burtę i pozwalającą przypiętemu do niej dziecku swobodnie poruszać się po pokładzie. To pierwsza i najważniejsza zasada żeglowania z dziećmi.
3. Kamizelka ratunkowa to KONIECZNOŚĆ
W każdej bez wyjątku sytuacji, kiedy jacht jest w ruchu – pod żaglami czy na silniku – dziecko powinno mieć dostosowaną do swojej wagi kamizelkę ratunkową lub specjalne szelki, które samoczynnie wypełniają się powietrzem przy zetknięciu z wodą. To bardzo ważna zasada żeglowania z dziećmi, od której może zależeć ich życie. I oczywiście zawsze na pokładzie powinna mu towarzyszyć przynajmniej jedna dorosła osoba. Dzieci łatwo i chętnie podporządkowują się zasadom żeglowania, jeśli tylko przestrzegają ich również rodzice.
4. Bez szkolenia ani rusz
Nie można żeglować z dziećmi bez przeprowadzenia szkolenia. Wbrew pozorom niebezpiecznych sytuacji na morzu zdarza się niewiele, o ile skipper starannie planuje trasę i wszystkie manewry, a członkowie załogi słuchają jego poleceń. Rejsowi powinno zawsze towarzyszyć początkowe szkolenie, podczas którego skipper poinstruuje wszystkich w zakresie tego, jak korzystać z pasów i lin bezpieczeństwa, jak wezwać pomoc, w jaki sposób w podstawowym zakresie obsłużyć radiostację UKF czy jak przebiega ewentualna ewakuacja.
Czytaj także: >> 3 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę, wybierając kolonie dla dziecka >>
5. Zadbaj o odpowiednie ubranie
Przygotowując się do rejsu morskiego z dzieckiem, trzeba pamiętać, że pogoda na morzu bywa zmienna, a przede wszystkim wietrzna, i już kilka mil od brzegu może zrobić się naprawdę chłodno. Dlatego potrzebny będzie zestaw ubrań na każdą pogodę: nawet w środku upalnego lata dziecku przyda się polar, długie spodnie i kurtka chroniąca przed deszczem i wiatrem. Koniecznie trzeba zabrać także czapkę z daszkiem, a jeszcze lepiej: wiązany pod brodą kapelusz, który ochroni przed słońcem i tenisówki na jasnej, niebrudzącej podeszwie. Zmian ubrań powinno być kilka.
Zanim zaczniesz żeglować z dzieckiem, zadbaj również o zawartość kosmetyczki małego żeglarza. Powinna zawierać krem przeciwsłoneczny z wysokim (przynajmniej 50 SPF) filtrem i okulary przeciwsłoneczne do bieżącego wykorzystania; kiedy wieje, skóra jest nieustannie chłodzona i pierwsze sygnały o nadmiernym wystawieniu na słońce docierają do nas z opóźnieniem.
Artykuł został napisany w oparciu o informacje przesłane przez Ziemowita Stańczyka, prawnika i żeglarza z 30-letnim doświadczeniem. Ziemowit Stańczyk posiada polski patent kapitana jachtowego PZŻ oraz brytyjski Yachtmaster Offshore RYA.
Więcej wakacyjnych porad przeczytasz w dziale "Poradnik na wakacje"