Dziecko możemy zgubić wszędzie tam, gdzie jest dużo ludzi – nie tylko w hipermarkecie, ale też na plaży, w parku czy nawet w zoo. Najprostsza rada – nie spuszczać dziecka z oka i stale trzymać za rękę – nie zawsze jest możliwa. Czasem trzeba się przecież odwrócić, choćby po to, by kupić dziecku loda. By w panice nie szukać malucha, pamiętaj, by:
- ubrać go w rzeczy o kontrastowych, bądź jaskrawych barwach – tak, byś mogła z daleka dostrzec dziecko;
- przed wyjściem z domu założyć maluchowi na rączkę opaskę z wypisanym imieniem, nazwiskiem, adresem i swoim numerem telefonu (na wakacjach na takiej opasce powinien znaleźć się adres domu wczasowego, w którym mieszkacie). Jeśli dziecko ma cztery latka, możesz nauczyć je, jak się nazywa, i gdzie mieszka. Pięcio-, sześciolatek będzie w stanie zapamiętać twój numer telefonu;
- wytłumaczyć dziecku, że kiedy wychodzicie gdzieś razem, powinno zawsze trzymać się blisko ciebie i nigdy się nie oddalać, bo w tłumie łatwo stracić mamę z oczu. Za każdym razem po powrocie pochwal je za to, że się ciebie pilnowało;
- w sklepie czy na plaży warto dawać dziecku do spełnienia jakieś ważne zadanie – np. pchanie wózka z zakupami czy niesienie plażowej piłki. Będzie tym tak zaaferowane, że nie wpadnie na pomysł, by się gdzieś oddalić;
- nauczyć malucha, że zawsze ma przychodzić do ciebie, kiedy usłyszy, że je wołasz;
- wytłumaczyć dziecku, jak ma postępować, gdy się zgubi – że w takiej sytuacji trzeba poprosić o pomoc policjanta albo inną mamę z dzieckiem.
Polecamy: Wakacje z dzieckiem nad morzem: Bezpieczeństwo na plaży
M jak mama: Co powinno umieć 5-letnie dziecko?