Spis treści
- Ciąża po 40.: nie najgorszy moment
- Ciąża po 40.: nieco ostrożniej
- Ciąża po 40.: pod ostrzałem spojrzeń
- Pięknie przeżyty czas
Pierwsze dziecko po trzydziestce to już prawie norma, coraz częściej więc zdarza się, że gdy rodzice po odchowaniu pierwszego decydują się na kolejne, mają już około czterdziestki. A pierworódki po czterdziestce to też nie jest już tak rzadkie zjawisko i to nie tylko w środowisku gwiazd i celebrytów. Czym wyróżnia się dojrzałe macierzyństwo?
Ciąża po 40.: nie najgorszy moment
Niezależnie od tego, czy tak zaplanowałaś swoje macierzyństwo, czy maluszek trochę cię zaskoczył, jesteś już na innym etapie życia niż mama dwudziestoletnia. Dobrze znasz siebie, wiesz, czego chcesz i czego oczekujesz od życia. Wasz związek jest stabilny, mieliście trochę czasu na „dotarcie się”. Twoja kariera zawodowa jest już jasno określona, nie musisz walczyć o swoją pozycję w firmie, bo zdobyłaś ją przez lata pracy. Sporo widziałaś, wiele doświadczyłaś. Poza tym jednym: jeszcze nie byłaś mamą. I o ile dwudziestolatce ciąża wydaje się czymś zupełnie naturalnym, ty czujesz, że tobie przydarzyło się coś absolutnie niezwykłego – przecież zajść w ciążę w twoim wieku jest znacznie trudniej niż w wieku 25 lat. Jesteś też świadoma tego, że to może być ostatni raz, kiedy czujesz pod skórą ruchy drugiego człowieka. Niezależnie, czy to twoje pierwsze dziecko, czy masz już w domu nastolatka – będziesz celebrowała ten stan, bo wiesz, że to prezent, który prawdopodobnie dostajesz po raz ostatni. Będziesz więc bardziej uważna i skupiona na ciąży niż dwudziestolatka, która myśli, że ciąża to zwyczajny etap życia i planuje za jakiś czas kolejne dziecko.
– Gdy zaszłam w ciążę drugi raz, miałam 41 lat i byłam mamą gimnazjalisty – mówi Iwona. – Te dwie ciąże całkowicie się różniły. W pierwszej próbowałam udowodnić wszystkim, że nie dzieje się nic niezwykłego, że mogę żyć tak jak dawniej, za to w drugiej z pełną świadomością świętowałam swój stan. Wiedziałam, że to mnie spotyka po raz ostatni w życiu. Ta świadomość pozwoliła mi w pełni rozkoszować się tym czasem.
Ciąża po czterdziestce – czy to bezpieczne?
Ciąża po 40.: nieco ostrożniej
Ponieważ ciąża po czterdziestce jest jak prezent, będziesz o nią bardziej dbała. Zdajesz sobie sprawę z zagrożeń, wiesz, że twój organizm nie jest już tak sprawny i wytrzymały jak 15 lat temu. Ale ta wiedza może tobie i dziecku wyjść jedynie na zdrowie. Będziesz bardziej o siebie dbała, częściej odwiedzała lekarza i sumienniej przestrzegała jego zaleceń niż młodziutka mama. Dzięki temu masz szansę przejść dziewięć miesięcy w świetnej formie. Być może będziesz też nieco nadopiekuńcza w stosunku do maleństwa. Zdajesz sobie sprawę z zagrożeń, więcej wiesz o rozwoju dziecka, a doświadczenie życiowe nakręca czasem wyobraźnię w kierunku: „co mogłoby się stać”. Jeśli nie przesadzisz z nadzorowaniem i kontrolowaniem dziecka (co mogłoby negatywnie wpływać na jego rozwój i samoocenę), twoja nadmierna opiekuńczość nie musi być czymś niekorzystnym.
– Siedząc na placu zabaw i obserwując młode mamy, czasem miałam poczucie, że nie przewidują tego, co może się zdarzyć, są takie beztroskie – przyznaje 43-letnia Anna. Być może ja częściej ściągałam synka z najwyższej drabinki, ale mój smyk miał mniej siniaków i otarć niż dzieci 20-latek.
Ciąża po 40.: pod ostrzałem spojrzeń
Bez względu na to, czy to twoja pierwsza ciąża, czy urodzisz kolejne dziecko, możesz budzić ciekawość i wywoływać komentarze. Czasem niezbyt miłe. – Chcieliśmy mieć trzecie dziecko, oboje cieszyliśmy się z ciąży – wspomina Anna. – A jednak pewna bliska koleżanka zapytała wprost, czy to wpadka. Poczułam się okropnie. Jakby ktoś z boku oceniał mnie i moją decyzję. I uznał, że ciąża po czterdziestce może być jedynie wynikiem nieskutecznej antykoncepcji. To bardzo krzywdzące.O ile z ciąży dwudziestokilkulatki bliscy i znajomi zazwyczaj się cieszą, to ciąża kobiety po czterdziestce wywołuje niekiedy sprzeczne uczucia i dziwne reakcje. Co gorsza, ludziom wydaje się, że swoimi opiniami, uwagami i obawami muszą podzielić się z przyszłą mamą. Czego się boją? Że między dziećmi będzie za duża różnica wieku (jeśli już ma nastoletnie dziecko). Że sobie nie poradzi (gdy rodzi po raz pierwszy). Że dziecko może nie urodzić się zdrowe (jakby ktokolwiek mógł dać gwarancję, że tak nie będzie). Że zanim dziecko skończy 18 lat, ona będzie już w poważnym wieku i nie dotrzyma mu kroku, a poza tym będzie podejrzewana o to, że jest babcią, a nie matką. Wątpliwości mnożą się w nieskończoność. Pewnie podobne mają rodzice oczekujący malca. Ale oni mają do tego święte prawo, bo to dotyczy ich życia. Inni powinni zatrzymać dla siebie takie rozważania i skupić się na wspieraniu i rozpieszczaniu dojrzałej mamy. – Jasne, że dziwnie się czułam, gdy w szatni przedszkola spotykałam matki o 20 lat młodsze ode mnie – mówi Iwona. Pewnie, że zastanawiałam się, czy będę miała siłę grać w berka i chowanego. Ale dziecko potrzebuje najwięcej energii rodziców, gdy jest małe – a 40-latkowie są jeszcze naprawdę sprawni i silni. Nie zamierzam zamartwiać się już teraz, jak dogadam się z nastolatkiem przy tej różnicy wieku między nami. Dodatkowym cenzorem późnej ciąży może okazać się też… starsze dziecko. Dla nastolatka powiększający się brzuch mamy może być nie lada wyzwaniem. Przede wszystkim nastolatki zakładają, że rodzice od dawna nie uprawiają seksu, więc gdy nagle pojawia się ciąża, mogą reagować buntem i złością. Poza tym tego faktu nie mogą ukryć przed znajomymi, którzy w tym wieku są najważniejsi. Ciążę mamy po prostu widać. Nastolatka mogą z tego powodu spotkać niewybredne żarty i docinki ze strony rówieśników. Dodatkową motywacją, która każe starszemu dziecku bojkotować późną ciążę mamy jest to, że pierworodny zdążył się już przyzwyczaić do swojej pozycji w rodzinie. Jeśli było się jedynakiem przez 10 czy 15 lat, trudno zaakceptować to, że nagle pojawi się ktoś, kto będzie miał podobne prawa, z kim trzeba będzie dzielić się uwagą i miłością rodziców. To wszystko sprawia, że nastolatek może przyjąć wiadomość o ciąży, delikatnie mówiąc, bez entuzjazmu. Należy mu się w związku z tym więcej uwagi i szczera rozmowa. Ale pamiętaj – nie musisz się tłumaczyć czy usprawiedliwiać. Masz prawo być w ciąży i jest to decyzja, do której macie dostęp jedynie ty i partner. Nastolatek może się pozłościć, zasmucić, ale musi przyjąć do wiadomości fakt, że za kilka miesięcy pojawi się w waszym domu maleństwo.
Pięknie przeżyty czas
Masz już doświadczenie w łączeniu pracy zawodowej z opieką nad domem, dbaniem o związek i własnym rozwojem. Jesteś mistrzem świata planowania i logistyki. To jedna z cech, która odróżnia cię od młodszych mam. Druga to taka, że wiesz już, że życie smakuje lepiej, kiedy skoncentrujesz się dokładnie na tym, co akurat dzieje się w twoim życiu. Nie będziesz więc jak dwudziestolatka poganiała czasu, myśląc: żeby już usiadło, żeby zaczęło chodzić, kiedy w końcu pójdzie do przedszkola. Nie będziesz próbowała też przenieść się w inne miejsce – siedząc w parku, marzyła o tym, jak cudownie musi być teraz w firmie, czy usypiając dziecko, tęskniła za szalonymi wypadami z przyjaciółmi. Wiesz już, że czas, który spędzasz z dzieckiem, jest niepowtarzalny i dzięki tej wiedzy będziesz mogła delektować się nim chwila po chwili. Dlatego jeśli sobie na to pozwolisz, będzie ci dane przeżyć ciążę w sposób wyjątkowy. Może właśnie po to dostałaś ten niezwykły prezent na czterdzieste któreś urodziny – żeby móc się nim w pełni nacieszyć.
miesięcznik "M jak mama"