Elżbieta miała problem z nieustannym bólem brzucha 4-letniej córeczki. Po wizycie u lekarza okazało się, że wszystko jest w porządku. Chociaż pani Elżbieta poprzez podawanie córce witaminy C wywoływała zniknięcie bólu, nadal się martwiła.
Czy aby na pewno z dzieckiem nie dzieje się nic złego? Co oznacza ból brzucha u dziecka? Każda mama stanęłaby na głowie żeby uśmierzyć ból dziecka - pytanie tylko, czy dziecku nie chodzi głównie o zwrócenie na siebie uwagi.
Czytaj również: Biegunka u dzieci. Przyczyny i leczenie rozwolnienia u dzieci
Porównywanie dziecka z innymi to jedno z najgorszych zachowań rodziców
Symulowany ból brzucha u dziecka - czy może być udawany?
Gdy dziecko często mówi o jakimś problemie i z tego powodu rodzice zaczynają się nim zajmować, martwią się, koncentrują na nim itp., to w ten sposób problem mogą wzmacniać. Nie znaczy to, że dziecko chce, aby brzuch je bolał, albo że ma za mało tzw. uwagi rodziców.
Trudno odróżnić prawdziwy ból brzucha u dziecka od symulowanego. Po prostu może chodzić o to, że jeśli się na czymś skupiamy, to ta rzecz staje się dla nas pierwszoplanowa. W przypadku córki pani Elżbiety każde „dziwne” uczucie w brzuszku stawało się „bólem”, córka zaczęła oczekiwać dolegliwości brzucha i w związku z tym stała się nadwrażliwa na to, co „jej brzuszek mówi”.
W takim przypadku dobrze jest zastosować następującą strategię: przestać przejmować się tym bólem. Gdy dziecko powie, że je boli brzuch, trzeba odpowiedzieć: „Zaraz ci przejdzie” i zająć je czymś interesującym. Chodzi o to, aby odwracać uwagę dziecka od bólu brzucha, a nie koncentrować się na nim.
Np. można powiedzieć: „Zaraz ból ci przejdzie. A ja mam tu dla ciebie niespodziankę, chodź, zobaczysz” i pokazać dziecku coś zajmującego lub zrobić coś, co będzie dla niego przyjemne.
miesięcznik Zdrowie