Źle dobrany biustonosz jest niewygodny – wracając do domu, marzysz tylko o tym, żeby za chwilę go zdjąć. Inaczej jest, gdy biustonosz jest w dobrym rozmiarze – wtedy jest w nim komfortowo, a w ciągu dnia zapominasz o tym, że masz go na sobie. Jak jeszcze rozpoznać, że masz źle dobrany rozmiar stanika?
- ramiączka: wrzynają się w ramiona, powodując bolesne zagłębienia i otarcia, albo przeciwnie – spadają. W dobrze dobranym rozmiarze da się je tak wyregulować, by nie wrzynały się ani nie spadały. Powinny być tak wyregulowane, by można było pod nie włożyć 2 palce. Winę za wrzynające się lub spadające ramiączka ponosi zbyt luźny obwód, który nie podtrzymuje biustu, tylko podnosi się na plecach (a przy małym biuście także wjeżdża na piersi). Chcąc temu zaradzić albo nadmiernie skracasz ramiączka, albo je wydłużasz, ale to nie załatwia problemu – nadal biust jest niepodtrzymany, a tobie jest niewygodnie.
- obwód: za luźny podjeżdża na plecach do góry (a biust leci wtedy w dół), powoduje też podnoszenie się stanika z przodu, na przykład gdy sięgasz po coś z górnej półki albo zdejmujesz bluzkę przez głowę. Innym symptomem zbyt luźnego obwodu są odparzenia pod piersiami. W dobrze dobranym obwodzie coś takiego nie może mieć miejsca, ponieważ fiszbiny znajdują się tuż pod piersiami i skóra biustu nie styka się ze skórą pod biustem. Stanik nie opada w ciągu dnia. Stabilny i dobrze podtrzymujący obwód to taki, który nie podjeżdża na plecach – jest na tym samym poziomie z tyłu, co z przodu. W nowym staniku zapinaj się na najluźniejszą haftkę, kolejne służą do tego, by przepinać się, gdy obwód lekko się rozciągnie w trakcie noszenia.
- miseczki: za małe tworzą „bułeczki” nad krawędziami misek, za duże – odstają. Miseczki powinny mieścić całe piersi, a krawędzie nie mogą się tworzyć wybrzuszeń nad miseczkami.
- fiszbiny: w źle dobranym staniku wbijają się w piersi pod pachą albo odstają na mostku, powodują ból, niewygodę, uwieranie. W dobrym rozmiarze fiszbiny okalają całą pierś, nie wcinając się w nią. Sięgają za pierś (zwykle oznacza to środek pachy), natomiast na mostku dotykają do skóry między piersiami (nie leżą na piersiach ani nie „wiszą” w powietrzu). A co najważniejsze – są niewyczuwalne i komfortowe.