Rozkoszuj się tym okresem - o staraniach o dziecko opowiada laureatka akcji #mamtaksamo

2021-06-30 9:52 Materiał sponsorowany

Jak sprawić, by starania o dziecko, nawet te długie, były dla pary jak najmilszym okresem? Kiedy jest najlepszy moment na zajście w ciążę? O tych wszystkich dylematach rozmawiamy z Małgosią, laureatką akcji #mamtaksamo, łączącej mamy, na różnych etapach ich drogi.

starania o dziecko

i

Autor: Getty Images starania o dziecko

Ty też możesz wziąć udział w akcji #mamtaksamo, wygrać świetną nagrodę dla swojego malucha i zostać bohaterką jednego z naszych wywiadów. Dowiedz się więcej już teraz.

Wypowiedź konkursowa Małgorzaty
Małgosi i jej partnerowi się udało

Autor: Archiwum prywatne

Małgosi i jej partnerowi się udało

Moja historia dotyczy starań o dziecko i przemyśleń, które mam w związku z tym okresem. Mocno wierzę, że mój tekst pomoże otworzyć niejedną głowę, co przyniesie cudowne efekty :) Więc jak jest z tymi staraniami ?? - zaczynamy coraz później, mamy coraz więcej obaw, a nasze organizmy potrzebują więcej czasu lub wsparcia, by się udało. Jaką rolę odgrywa głowa? ogromną.

Jak poradzić sobie z tym, żeby seks wciąż był przyjemny, żeby nie skupiać się wyłącznie na tym, że staramy się, bo dziś ten dzień, jak wybrać moment, kiedy jest największa szansa, a jak przy tym nie zwariować ??? Co z seksem po owulacji ? Czy starając się nie warto zbliżać się w dni niepłodne? Z tym boryka się wiele par, a kobiety często szybko popadają w obsesję. Drogie koleżanki, jestem właśnie w ciąży (dokładnie półmetek :) ) i chcę Wam powiedzieć, że tak jak przed porodem, tak przed zajściem w ciążę dobre nastawienie, miłość i bliskość z partnerem, otwarta rozmowa i pozytywne emocje, to klucz do sukcesu.

Nie zadręczajcie się na zapas, nie stresujcie się po kilku miesiącach starań. Powiem Wam to, co pomogło mi - po pierwsze skup się na swoim ciele, na spokojnie obserwuj z uwagą to, co dzieje się miesiąc w miesiąc i notuj. Jestem pewna, że zauważysz pewne zależności i upewnisz się, kiedy masz owulację. Po tym czasie kochajcie się dla przyjemności, dbajcie o swoje uczucia, pielęgnujcie zbliżenia. A jeśli tym razem się nie udało, to przecież nic się nie stało, bo wszystko przed Wami. Nie musiało się udać. Zajście w ciążę to szereg czynników, a nasze organizmy są bardzo skomplikowane. Nie blokujcie głowy, żyjcie dalej i wtedy będziecie się jeszcze bardziej rozkoszować okresem oczekiwania na dziecko, który rozpoczyna się już na etapie starań. To też może być piękny czas, pamiętajcie o tym i nie pozwólcie, by presja go zniszczyła. Powodzenia <3

  • Długo starałaś się o upragnioną ciążę? W tym czasie Twoje nastawienie zmieniało się, czy zawsze było tak pozytywne?

Rozmawialiśmy z partnerem o dziecku już od dłuższego czasu i oboje wiedzieliśmy, że chcemy mieć ze sobą dzieci. Padały pytania kiedy zaczynamy i zaraz za nimi pojawiały się bliżej nieokreślone odpowiedzi typu „niedługo”, potem sprawy codzienne jeszcze bardziej rozmywały nasze rozmowy, bo przecież zawsze pojawi się w życiu coś, co potrafi wstrzymać pewne decyzje. Remont? Przeprowadzka? Zmiana pracy? Covid? Więc nie, nie zawsze było tak pozytywnie, bo sporo spraw zajmowało moją głowę. W międzyczasie dowiedziałam się, że na cito muszę być operowana i to wstrzyma nasze plany. Natłok myśli się nasilił, a pytań było coraz więcej. Stwierdziłam jednak, że skoro chcemy, to porozmawiałam z lekarzem o tym jak wygląda płodność po odstawieniu antykoncepcji, jakie badania warto zrobić przed zajściem w ciążę i jeśli moje ciało jest gotowe, to głowa też. Wszystko zadziało się na przestrzeni roku i powiem Wam od serca - jeśli jesteście szczęśliwe w związku i oboje chcecie mieć dzieci, to zróbcie badania i zaczynajcie. Nic nie jest ważniejsze! Nikt nie zagwarantuje Wam, że po jednym remoncie nie będzie kolejnego, a nowy szef może okazać się świeżo upieczonym ojcem i zupełnie zrozumie Waszą sytuację. Po co więc czekać? Według mnie jeden idealny moment nie istnieje. Jest nim świadomość tego, że chcemy oparta na miłości w związku.

  • Pisałaś o dbaniu o relacje z partnerem. Jak z twojej perspektywy, dłuższe starania znoszą mężczyźni pragnący ojcostwa?

Drogie Panie, musimy pamiętać o tym, że nie tylko my staramy się o dziecko, ale nasi partnerzy również. Jesteśmy w tym razem i warto rozmawiać ze swoim ukochanym pytając o jego obawy, tłumacząc mu pewne zależności organizmu, dając mu wiedzę jaką my już mamy, jednocześnie nie zapominając o tym, że seks dla samego seksu, dla przyjemności, dla poczucia bliskości, dla dbania o Waszą relację jest niezwykle ważnym elementem tych starań. Rozmawiajcie, a nie rzucajcie suche „nam płodne”, „znowu się nie udało, mam okres…” bo to może tyko podnieść napięcie między Wami, a nawet doprowadzić do nieporozumień i poczucia, że mężczyzna jest nam potrzebny teraz tylko do tego, by w odpowiednim czasie dać nasienie. Takie myśli nie pomagają, mogą też wzbudzić w Was stres, co uwalnia adrenalinę i kortyzol - a te hormony nie pomagają w ani zajściu w ciążę, ani w ciąży, a nawet idąc dalej potrafią zblokować poród naturalny. Przez Wasze rozczarowania wyrażone w taki sposób mężczyzna może stracić poczucie własnej wartości, co utrudni kolejne zbliżenia. Kochajcie się, pielęgnujcie bliskość z włączeniem kilku nowych zasad, które Wam pomogą, a nie utrudnią owocne zapłodnienie.

  • W swojej wypowiedzi konkursowej stwierdzasz, że ogromną rolę w staraniach o dziecko gra głowa. Rozwiniesz tą myśl? Jak było w twoim przypadku?

Nasz głowa ma ogromną moc - nasze myśli, nastawienie, wiedza, podejście do sprawy. Tutaj musicie odpowiedzieć sobie same - co Wam pomaga, co daje spokój? W moim przypadku pomagała wiedza, rzetelne źródła, rozmowy z zaufanym lekarzem i sięgałam po to jak tylko pojawiał się stres związany ze staraniami lub już na kolejnych etapach ciąży (wraz z nią pytań pojawia się coraz więcej). Pomogła też szczerość i otwartość w rozmowach z partnerem. Nie chciałam go wykluczać, nie chciałam zostawać sama z problemami, które często po przegadaniu rozchodziły się po kościach lub razem szukaliśmy najlepszego rozwiązania. Wychodzę z założenia, że partner powinien uczestniczyć od samego początku w całym procesie, bo to przygotowuje go do roli ojca, a nie osoby która doraźnie pomaga mamie, gdy już dziecko się urodzi. A przecież cudownie być rodzicami razem - to też piękny etap umacniania Waszej relacji.

  • Jakie jeszcze rady oprócz radości z bliskości z partnerem miałabyś dla długo starających się o dziecko?

Nie lubię określeń - „nie poddawajcie się”, bo nie walczycie. Walczyć można na wojnie, albo o przetrwanie. Walczyć można z kimś lub o coś materialnego. Według mnie to już ma znaczenie dla naszej głowy, nastawia nas na walkę i w związku z tym na wygrane lub porażki. Starajcie się (samo uprawianie seksu bez zabezpieczenia, to nie są starania). Róbcie to, co lubicie. Żyjcie tak, żeby każdy dzień przynosił Wam uśmiech. Bądźcie razem w trudniejszych momentach, nie zamykajcie się na siebie i rozmawiajcie zawsze, kiedy tylko czujecie taką potrzebę, pamiętając o drugiej osobie. Każdy może mieć gorszy moment i każdy ma do tego prawo, Wy tez. Najważniejsze to, abyście nie chowały w sobie złych emocji, bo one będą się kumulować. Nie ma tu jednego planu działania, nie ma terminów, które mówią o tym, kiedy powinno się udać. Wszystko jest nieprzewidywalne już od samego początku, aż do samego porodu, którego też nie uda się zaplanować. Wolna głowa, to szczęśliwa głowa. Dbajcie o siebie.