Wybieramy kremy na zimę dla dziecka i niemowlaka – skuteczne i z dobrym składem

2021-02-09 8:43

Zimą wrażliwa skóra dzieci i niemowląt narażona jest na odmrożenia. Ale nie tylko. Źle dobrane kremy na zimę dla dzieci mogą spowodować poważne podrażnienia, wysypki, a nawet problem z wypryskami. Szukamy więc idealnych kosmetyków na mrozy dla maluchów.

Kremy na zimę dla dziecka i niemowlaka

i

Autor: Getty images Wybieramy kremy na zimę – skuteczne i z dobrym składem

Krem na zimę dla niemowlęcia i dziecka, to niezbędny kosmetyk o tej porze roku. Producenci i eksperci zarzucają matki takim ogromem treści i opinii na temat kosmetyków dla dzieci, że można się w tym mocno pogubić.

Chcąc uchronić dziecko przed alergiami skórnymi, można iść „na łatwiznę” i kupować drogie organiczne, ekologiczne kremy na zimę. Ale na rynku jest też sporo przystępnych cenowo produktów z dobrym składem. Szukamy właśnie takich kremów na zimę dla dziecka, oraz tych organicznych, które są rzeczywiście warte swej ceny.

Spis treści

  1. Dlaczego krem na zimę dla dziecka jest tak potrzebny?
  2. Dobry krem na zimę dla niemowląt – ważne składniki
  3. Aplikacja kremu na zimę dla dzieci i niemowląt
  4. Nasz przegląd kremów na zimę dla dzieci

Dlaczego krem na zimę dla dziecka jest tak potrzebny?

Wiele dzieci nie lubi kremowania buzi zimą. Tłuste kremy, ciężko się rozprowadzają, a lepka warstwa na skórze może drażnić malucha. Nie można jednak rezygnować z kremu na zimę. Warto wybrać taki, który będzie odpowiadał dziecku konsystencją i zapachem na tyle, by regularnie go stosować w mroźne dni.

Skóra małych dzieci, a tym bardziej niemowląt, jest o wiele cieńsza od skóry dorosłego. Dużo łatwiej więc o odmrożenia czy popękane na mrozie naczynka. Narażenie skóry maluszka na mróz i arktyczny wiatr może powodować nie tylko ból, ale też trwałe zmiany na skórze.

W przyszłości mogą one wpływać nie tylko na ładny wygląd, ale też zdrowie skóry. Dlatego też większe dzieci, należy zawsze kremować przed wyjściem na minusowe temperatury, a niemowlęta zawsze, kiedy jest poniżej 5 stopni na plusie, zwłaszcza gdy na dworze wieje.

Dobry krem na zimę dla niemowląt – ważne składniki

W sprawie kosmetyków na zimę dla dzieci istnieje wiele dyskusyjnych kwestii. Postaramy się więc rozwiać wasze wątpliwości i wyjaśnić, jakie powinny być kremy na zimę dla dzieci, a czego w ich składzie unikać.

  • Woda jako główny składnik – nie jest wskazana na mróz. Takie kosmetyki łatwiej się rozprowadzają i mogą być bez problemu stosowane przy plusowych temperaturach. Jednak na mrozie mogą powodować podrażnienia i pękanie naczynek. W takie dni, znacznie bardziej zalecany jest krem, którego głównym składnikiem jest tłuszcz, a woda stanowi tylko dodatek.
  • Parafina i wazelina nie są takie złe. Ich przeciwnicy twierdzą, że zatykają pory, zwolennicy uważają, że stanowią tak silną warstwę okluzyjną (powłokę nie przepuszczającą wody i stanowiącą barierę dla czynników atmosferycznych), że są najskuteczniejszą ochroną przed mrozem i wiatrem. Faktem jest, że parafina to składnik większości kremów dedykowanych skórze atopowej. O tym, jak pogodzić zwaśnione strony, napiszemy za chwilę.
  • Unikać należy przede wszystkim parabenów, silikonów i konserwantów. Im krótszy skład kosmetyku, tym lepiej. Jest jednak kilku niechlubnych „faworytów” w przemyśle kosmetycznym, którzy szczególnie szkodzą dziecięcej skórze. Są to między innymi formaldehydy (rodzaj konserwantu), które powodują zaczerwienienia, podrażnienia i swędzenie skóry. Na drugim miejscu wśród szkodliwych konserwantów warto wymienić fenoksyetanol, wywołujący pokrzywkę i wypryski. Koniecznie odrzucić należy też kremy w których skład wchodzi glikol propylenowy – rozpuszczalnik, który mocno wysusza skórę i ma silne działanie alergizujące.

Aplikacja kremu na zimę dla dzieci i niemowląt

Wracając do kwestii zatykania porów i obciążania skóry, która wspomniana została nie tylko w przy temacie składników drażniących w kremach na zimę dla dzieci i niemowląt, ale także w sprawie wazeliny i parafiny. Każdy krem na zimę, to krem do użytku na zewnątrz!

Nawet jeśli kosmetyk zawiera tylko powszechnie uznawane za odpowiednie tłuszcze – olej z awokado, masło karite, masło shea – będzie za tłusty by dziecko dalej miało go na skórze w pomieszczeniu. Takie składniki są stosowane w regularnym użyciu tylko przy skórze atopowej.

Jeśli dziecko ma zdrową skórę, nie potrzebuje ich w pomieszczeniu. Konieczne jest więc umycie buzi po powrocie do domu. I to nie tylko po to, by nie powodować wyprysków. Tłusty krem momentalnie chłonie wszelkie zanieczyszczenia z powietrza. Trzeba je więc zmyć, wraz z tłustym filmem.

Nasz przegląd kremów na zimę dla dzieci