Spis treści
- Dziecko dużo pije: butelka zastępcza
- Dziecko dużo pije: wypełnianie nudy
- Dziecko dużo pije: zamiast kołysanki
- Czy woda smakowa jest dobra dla dziecka?
- Dziecko dużo pije: problem światowy
- Dziecko dużo pije: jak uniknąć kłopotu?
- Dziecko dużo pije: mały na odwyku
Powód tego, że twoje dziecko zbyt dużo pije jest prosty. Wszystko przez to, że ktoś wymyślił plastikowe butelki i kubki niekapki. Możesz je dawać dziecku bez obawy, że zrobi sobie krzywdę. Ty oszczędzasz czas, a dziecko ma co robić. Jednak to rozwiązanie ma również poważne wady. Bo dziecko nabiera złych nawyków równie szybko, jak dorośli.
Dziecko dużo pije: butelka zastępcza
Zgodnie ze swym przeznaczeniem powinna służyć zaspokajaniu podstawowych potrzeb fizjologicznych dziecka: picia i ssania. Jednak w wielu przypadkach, czy to przez nieuwagę czy też z wygodnictwa rodziców staje się dodatkową i ulubioną zabawką i "zastępczą matką". Najprostszą drogą prowadzącą do uzależnienia dziecka od butelki jest podawanie mu jej przy każdej oznace niezadowolenia, bez względu na to czy jest spragnione.
Dziecko dużo pije: wypełnianie nudy
Kapryszące, marudne dziecko obdarowane butelką, szybko się uspokaja: wkłada cała energię w samodzielne picie i ssanie. Jeśli mama mu jej po opróżnieniu nie zabierze - może w dowolnej chwili znowu po nią sięgnąć. I tak ma nową świetną zabawkę.
>> Sprawdź też: Napoje dla dziecka: Co podawać dziecku do picia? >>
Dziecko dużo pije: zamiast kołysanki
Dla rodziców to bardzo wygodne, gdy dziecko zamiast przewracać się z boku na bok i domagać czytania czy nucenia, usypia w trakcie popijania z butelki. Jednak z czasem może powstać zamknięte koło. Im dziecko więcej wypija przed snem, tym więcej w nocy siusia, trudniej mu wyrosnąć z pieluch i zaczyna się w nocy budzić z pragnienia. A najgorsze jest to, że takie usypianie ma fatalny wpływ na zęby, które błyskawicznie atakuje próchnica i to nawet wtedy, gdy dziecko pije czystą wodę.
Czy woda smakowa jest dobra dla dziecka?
Dziecko dużo pije: problem światowy
I to bardzo poważny. W Niemczech na przykład swego czasu zastanawiano się, czy nie zrezygnować w ogóle z produkcji i sprzedaży plastikowych butelek i kubeczków niekapków. Skończyło się na szeroko zakrojonej kampanii społecznej, po której liczba małych nałogowców zdecydowanie spadła. U nas na szczęście aż tak źle nigdy nie było, ale problem niewątpliwie istnieje.
Dziecko dużo pije: jak uniknąć kłopotu?
Jeśli karmisz piersią, jest to stosunkowo proste. Gdy nadchodzi czas wprowadzania nowych smaków pilnuj pór podawania posiłków. Picie podawaj w kubeczku. Jeśli ze względów praktycznych decydujesz się poić dziecko przy pomocy niekapka, to zabieraj go z łapek dziecka zaraz po opróżnieniu - nie stanie się zabawką. Pozostałe potrawy dodatkowe podawaj łyżeczką.Jeśli karmisz butelką, to przede wszystkim wyjmuj ją dziecku z rąk zaraz po tym, jak wyssie z niej ostatni łyk mleka czy napoju.
>> Czytaj także: Kubek do karmienia: jaki wybrać dla dziecka? [GALERIA] >>
Dziecko dużo pije: mały na odwyku
Odzwyczajanie dziecka od picia nawykowego nie jest proste, bo jego uzależnienie od butelki jest bardzo silne - stres, który się pojawia można porównać do tego, który przeżywa dorosły przy rzucaniu palenia. Najlepiej zacznij od wychowawczej pogadanki i konsekwentnie ją powtarzaj. Przecież ani mama, ani tata, ani babcia, dziadek i starszy brat nie piją z butelki - mają kubeczki i szklanki. By wzmocnić efekt słów - kup przepiękny "otwarty" kubeczek z ulubionym bajkowym bohaterem. Ważne, by był lekki i wygodny. Jeśli jesteś mamą nałogowca "wieczornego", to dochodzi jeszcze problem z zaśnięciem bez butelki. Podawaj dziecku picie w kubeczku. Gdy kołysanki i bajki nie ukoją jego żalu, rozwiązaniem (ale tylko czasowym) może być tradycyjny smoczek - pamiętaj jednak, że potem będziesz musiała i od niego odzwyczaić dziecko.A na spragnionego malca budzącego się w środku nocy najlepszym sposobem jest czysta woda zamiast soczku czy herbatki - po przejściu na nie większość dzieci szybko rezygnuje z nocnych pobudek.Pomysłów ułatwiających wybrnięcie z tego problemu każdy rodzic będzie miał sto - wszystko zależy od znajomości charakteru dziecka. A i tak najważniejsza jak zwykle jest konsekwencja.