Spis treści
- Dieta karmiącej matki o 500 kcal bogatsza
- Dieta karmiącej matki: przyprawiaj z głową
- Dieta karmiącej matki: nowe produkty wprowadzaj powoli
- Dieta karmiącej matki: po czym może się pojawić alergia u niemowlaka?
- Dieta karmiącej matki: bezpieczne napoje
Jak pokazują badania, kobieta decydująca się na karmienie piersią, która źle się odżywia, może wytwarzać mleko zaspokajające apetyt i pragnienie niemowlaka, ale, niestety, kosztem swojego zdrowia. Natomiast urozmaicona, dobrze zbilansowana dieta karmiącej matki pozwala szybciej odzyskać formę po porodzie i poprawia samopoczucie.
>>Dieta karmiącej mamy: rozprawiamy się z mitami>>
Dieta karmiącej matki o 500 kcal bogatsza
Nie oznacza to jednak, że możesz się bezkarnie objadać. Zgodnie z zaleceniami specjalistów od żywienia, dieta w laktacji powinna być o ok. 500 kcal więcej niż do tej pory (czyli tyle, ile dostarczają 2 duże grahamki z 2 plasterkami wędliny drobiowej).Twoje zapotrzebowanie na energię zależy od aktualnej wagi i aktywności. Bardzo aktywne mamy powinny zjeść nieco więcej niż te, które prowadzą „osiadły” tryb życia. Dieta mam z nadwagą może być mniej kaloryczna niż menu kobiet szczupłych.
Dieta karmiącej matki: przyprawiaj z głową
Twoje dziecko reaguje także na smak i zapach potraw, które jesz. Używaj łagodnych przypraw, takich jak: natka pietruszki, koperek, majeranek, bazylia, estragon, tymianek oraz kminek, a także niewielkich ilości soli. Ostrożnie trzeba podchodzić do jedzenia ostrych potraw o bardzo intensywnym zapachu, np. czosnku. Zawarte w nim ostre olejki eteryczne zwykle nie są dobrze tolerowane przez niemowlaki. Choć bywają takie dzieci, które bardzo lubią ten specyficzny aromat.
>>LAKTACJA: dieta karmiącej mamy. Co powinnaś jeść, by zwiększyć laktację?>>
Podstawowym źródłem energii powinny być: produkty zbożowe, czyli pieczywo mieszane pszenno-żytnie i pełnoziarniste, oraz makarony i kasze (gryczana i jęczmienna). Jedz też ziemniaki, a do każdego posiłku dodawaj warzywa lub owoce. Unikaj natomiast nadmiaru pszennego pieczywa i słodyczy – to są „puste kalorie”.
Dieta karmiącej matki: nowe produkty wprowadzaj powoli
Karmiąc piersią, możesz jeść właściwie wszystko, na co masz ochotę, zwłaszcza jeśli nie masz skłonności do alergii ani nikt w twojej rodzinie nie jest alergikiem.Powinnaś jednak uważnie obserwować reakcje dziecka. Pamiętaj też, że każde niemowlę reaguje zupełnie inaczej na ten sam produkt. Dlatego podstawowa zasada rozszerzania diety jest taka: nowe produkty (zwłaszcza takie, co do których obawiasz się, że mogłyby zaszkodzić dziecku) wprowadzaj do diety stopniowo, po jednym, najlepiej w odstępie kilku dni, i w tym czasie uważnie obserwuj dziecko. Jeśli zauważysz u malucha niepokojące objawy (wysypka, bóle brzuszka, biegunka lub zaparcia), odstaw podejrzany produkt i obserwuj, czy objawy ustępują. W ten sposób możesz ustalić, na jakie produkty dziecko źle reaguje, i unikać ich na przyszłość.
Dieta karmiącej matki: po czym może się pojawić alergia u niemowlaka?
Szczególną uwagę zwróć na: owoce cytrusowe, poziomki, truskawki, kakao, czekoladę, orzechy oraz pomidory – te produkty mogą wywoływać uczulenia. Bardzo ostrożnie należy też podchodzić do picia mleka krowiego. Niektórzy uważają, że jest ono niezbędne do wytwarzania pełnowartościowego pokarmu, a mama karmiąca powinna wypijać ponad litr mleka każdego dnia. Tymczasem, jak dowodzą badania, białko mleka krowiego może alergizować niemowlaka. Dlatego zamiast mleka wypij niewielką ilość jogurtu, kefiru lub maślanki i obserwuj, jak zareaguje na nie maluszek. W razie biegunki lub wysypki skontaktuj się z lekarzem – być może powinnaś zrezygnować z nabiału. Pamiętaj wówczas o dodatkowej porcji mięsa.Na liście produktów, które mogą uczulać niemowlęta, są także ryby i jajka. Nie musisz rezygnować z jedzenia kapusty, brukselki, brokułów czy warzyw strączkowych. Wiele osób uważa je za głównych sprawców kolki, bo zawierają dużo błonnika i mają działanie wzdymające.Rzeczywiście, mikroflora jelitowa rozkłada część błonnika w procesie fermentacji i w jelitach mamy karmiącej powstają gazy wywołujące wzdęcia. Jednak według najnowszych badań naukowych, dieta mamy karmiącej nie ma istotnego związku z kolką u niemowląt. Dlatego niewielka porcja gotowanej brukselki czy fasolki szparagowej nie powinna zaszkodzić maluszkowi.Unikaj natomiast produktów, które zawierają dużo sztucznych barwników i konserwantów (np. produkty o przedłużonym terminie spożycia, błyskawiczne zupki i dania w proszku, słodzone napoje, słodycze, gorsze gatunki wędlin) – niektóre z tych substancji mogą przenikać do pokarmu.
Dieta karmiącej matki: bezpieczne napoje
Aby twój organizm mógł wyprodukować ok. 700 ml mleka, potrzebujesz minimum dwóch litrów płynów dziennie. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna. Zalecane są też świeżo wyciskane soki z owoców i warzyw, które dziecko dobrze toleruje, oraz herbata owocowa, np. z owoców leśnych lub dzikiej róży. Nie zmuszaj się do picia bawarki, powszechnie uważanej za napój pobudzający laktację. Nie ma żadnych dowodów naukowych na jej mlekopędne działanie, w dodatku może ona wywoływać zaparcia. Jeśli masz za mało mleka, dwa razy dziennie wypij napar ziołowy wspomagający laktację – z kopru włoskiego, anyżku lub gotowej mieszanki ziołowej dla karmiących mam (do kupienia w aptekach).Wystrzegaj się natomiast kompotów z wiśni ugotowanych wraz z pestkami (zawierają szkodliwy kwas pruski), a także sztucznie barwionych i konserwowanych soków i napojów owocowych.Ograniczaj picie mocnej kawy i herbaty – mają działanie odwadniające i zawierają kofeinę, która przenika do mleka i może wywoływać u malca rozdrażnienie, niepokój i nadmierne pobudzenie, a także utratę apetytu.Ale nie popadaj w przesadę – filiżanka słabej kawy czy herbaty, pita sporadycznie, z pewnością nie zaszkodzi dziecku. Gdy karmisz, unikaj też alkoholu. Po pierwsze, pogarsza apetyt i może szkodzić maluszkowi. Po drugie, choć uważa się, że piwo i szampan pobudzają laktację, jest przeciwnie – alkohol hamuje wytwarzanie mleka.
>>Co pić w czasie karmienia piersią, żeby schudnąć i nie zaszkodzić dziecku?>>
miesięcznik "M jak mama"