Dieta karmiącej matki: jedz, co lubisz

2019-07-02 11:55

Dieta karmiącej matki sprawia, że ciągle sobie czegoś odmawiasz i jesz wyłącznie drób, ryż i gotowaną marchewkę? To kiepski pomysł na dietę w laktacji. Jedz to, na co masz ochotę, uważnie obserwując swoje dziecko. Wbrew powszechnym opiniom, dieta karmiącej matki, gdy dziecko jest zdrowe, nie polega na stosowaniu ścisłej diety ani diety wykluczającej. Po prostu tak, jak do tej pory, dbaj, by posiłki były lekkostrawne i łagodne w smaku, a menu urozmaicone. Im bogatsza dieta karmiącej matki, tym mniejsze ryzyko niedoborów witamin i minerałów zarówno u niej, jak i dziecka.

Dieta karmiącej mamy: jedz, co lubisz

i

Autor: photos.com

Spis treści

  1. Dieta karmiącej matki o 500 kcal bogatsza
  2. Dieta karmiącej matki: przyprawiaj z głową
  3. Dieta karmiącej matki: nowe produkty wprowadzaj powoli
  4. Dieta karmiącej matki: po czym może się pojawić alergia u niemowlaka?
  5. Dieta karmiącej matki: bezpieczne napoje

Jak pokazują badania, kobieta decydująca się na karmienie piersią, która źle się odżywia, może wytwarzać mleko zaspokajające apetyt i pragnienie niemowlaka, ale, niestety, kosztem swojego zdrowia. Natomiast urozmaicona, dobrze zbilansowana dieta karmiącej matki pozwala szybciej odzyskać formę po porodzie i poprawia samopoczucie.

>>Dieta karmiącej mamy: rozprawiamy się z mitami>>

Dieta karmiącej matki o 500 kcal bogatsza

Nie oznacza to jednak, że możesz się bezkarnie objadać. Zgodnie z zaleceniami specjalistów od żywienia, dieta w laktacji powinna być o ok. 500 kcal więcej niż do tej pory (czyli tyle, ile dostarczają 2 duże grahamki z 2 plasterkami wędliny drobiowej).Twoje zapotrzebowanie na energię zależy od aktualnej wagi i aktywności. Bardzo aktywne mamy powinny zjeść nieco więcej niż te, które prowadzą „osiadły” tryb życia.  Dieta mam z nadwagą może być mniej kaloryczna niż menu kobiet szczupłych.

Dieta karmiącej matki: przyprawiaj z głową

Twoje dziecko reaguje także na smak i zapach potraw, które jesz. Używaj łagodnych przypraw, takich jak: natka pietruszki, koperek, majeranek, bazylia, estragon, tymianek oraz kminek, a także niewielkich ilości soli. Ostrożnie trzeba podchodzić do jedzenia ostrych potraw o bardzo intensywnym zapachu, np. czosnku. Zawarte w nim ostre olejki eteryczne zwykle nie są dobrze tolerowane przez niemowlaki. Choć bywają takie dzieci, które bardzo lubią ten specyficzny aromat.

>>LAKTACJA: dieta karmiącej mamy. Co powinnaś jeść, by zwiększyć laktację?>>

Podstawowym źródłem energii powinny być: produkty zbożowe, czyli pieczywo mieszane pszenno-żytnie i pełnoziarniste, oraz makarony i kasze (gryczana i jęczmienna). Jedz też ziemniaki, a do każdego posiłku dodawaj warzywa lub owoce. Unikaj natomiast nadmiaru pszennego pieczywa i słodyczy – to są „puste kalorie”.

Dieta karmiącej matki: nowe produkty wprowadzaj powoli

Karmiąc piersią, możesz jeść właściwie wszystko, na co masz ochotę, zwłaszcza jeśli nie masz skłonności do alergii ani nikt w twojej rodzinie nie jest alergikiem.Powinnaś jednak uważnie obserwować reakcje dziecka. Pamiętaj też, że każde niemowlę reaguje zupełnie inaczej na ten sam produkt. Dlatego podstawowa zasada rozszerzania diety jest taka: nowe produkty (zwłaszcza takie, co do których obawiasz się, że mogłyby zaszkodzić dziecku) wprowadzaj do diety stopniowo, po jednym, najlepiej w odstępie kilku dni, i w tym czasie uważnie obserwuj dziecko. Jeśli zauważysz u malucha niepokojące objawy (wysypka, bóle brzuszka, biegunka lub zaparcia), odstaw podejrzany produkt i obserwuj, czy objawy ustępują. W ten sposób możesz ustalić, na jakie produkty dziecko źle reaguje, i unikać ich na przyszłość.

Dieta karmiącej matki: po czym może się pojawić alergia u niemowlaka?

Szczególną uwagę zwróć na: owoce cytrusowe, poziomki, truskawki, kakao, czekoladę, orzechy oraz pomidory – te produkty mogą wywoływać uczulenia. Bardzo ostrożnie należy też podchodzić do picia mleka krowiego. Niektórzy uważają, że jest ono niezbędne do wytwarzania pełnowartościowego pokarmu, a mama karmiąca powinna wypijać ponad litr mleka każdego dnia. Tymczasem, jak dowodzą badania, białko mleka krowiego może alergizować niemowlaka. Dlatego zamiast mleka wypij niewielką ilość jogurtu, kefiru lub maślanki i obserwuj, jak zareaguje na nie maluszek. W razie biegunki lub wysypki skontaktuj się z lekarzem – być może powinnaś zrezygnować z nabiału. Pamiętaj wówczas o dodatkowej porcji mięsa.Na liście produktów, które mogą uczulać niemowlęta, są także ryby i jajka. Nie musisz rezygnować z jedzenia kapusty, brukselki, brokułów czy warzyw strączkowych. Wiele osób uważa je za głównych sprawców kolki, bo zawierają dużo błonnika i mają działanie wzdymające.Rzeczywiście, mikroflora jelitowa rozkłada część błonnika w procesie fermentacji i w jelitach mamy karmiącej powstają gazy wywołujące wzdęcia. Jednak według najnowszych badań naukowych, dieta mamy karmiącej nie ma istotnego związku z kolką u niemowląt. Dlatego niewielka porcja gotowanej brukselki czy fasolki szparagowej nie powinna zaszkodzić maluszkowi.Unikaj natomiast produktów, które zawierają dużo sztucznych barwników i konserwantów (np. produkty o przedłużonym terminie spożycia, błyskawiczne zupki i dania w proszku, słodzone napoje, słodycze, gorsze gatunki wędlin) – niektóre z tych substancji mogą przenikać do pokarmu.

Dieta karmiącej matki: bezpieczne napoje

Aby twój organizm mógł wyprodukować ok. 700 ml mleka, potrzebujesz minimum dwóch litrów płynów dziennie. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna. Zalecane są też świeżo wyciskane soki z owoców i warzyw, które dziecko dobrze toleruje, oraz herbata owocowa, np. z owoców leśnych lub dzikiej róży. Nie zmuszaj się do picia bawarki, powszechnie uważanej za napój pobudzający laktację. Nie ma żadnych dowodów naukowych na jej mlekopędne działanie, w dodatku może ona wywoływać zaparcia. Jeśli masz za mało mleka, dwa razy dziennie wypij napar ziołowy wspomagający laktację – z kopru włoskiego, anyżku lub gotowej mieszanki ziołowej dla karmiących mam (do kupienia w aptekach).Wystrzegaj się natomiast kompotów z wiśni ugotowanych wraz z pestkami (zawierają szkodliwy kwas pruski), a także sztucznie barwionych i konserwowanych soków i napojów owocowych.Ograniczaj picie mocnej kawy i herbaty – mają działanie odwadniające i zawierają kofeinę, która przenika do mleka i może wywoływać u malca rozdrażnienie, niepokój i nadmierne pobudzenie, a także utratę apetytu.Ale nie popadaj w przesadę – filiżanka słabej kawy czy herbaty, pita sporadycznie, z pewnością nie zaszkodzi dziecku. Gdy karmisz, unikaj też alkoholu. Po pierwsze, pogarsza apetyt i może szkodzić maluszkowi. Po drugie, choć uważa się, że piwo i szampan pobudzają laktację, jest przeciwnie – alkohol hamuje wytwarzanie mleka.

>>Co pić w czasie karmienia piersią, żeby schudnąć i nie zaszkodzić dziecku?>>

miesięcznik "M jak mama"