Karmienie piersią to nie tylko zdrowie, to przede wszystkim wyjątkowa więź między mamą i dzieckiem. Niesie za sobą sporo zalet i korzyści zarówno dla karmiącej, jak i dla karmionego noworodka. W chwilach zniechęcenia dobrze pamiętać czemu warto zdecydować się na karmienie naturalne.
Przeczytaj: Jak powstaje mleko kobiece?
Spis treści
Karmienie piersią: korzyści dla dziecka
- Idealnie zaspokaja potrzeby żywieniowe
Kobiece mleko jest doskonale zbilansowane pod względem zawartości węglowodanów, białka, tłuszczów, aminokwasów, witamin (z wyjątkiem witamin D i K, które trzeba podawać dziecku dodatkowo) i składników mineralnych. Dostarcza maluszkowi wszystkich niezbędnych do rozwoju składników odżywczych w najlepszych proporcjach. Laktacja jest procesem dynamicznym – ilość i jakość wytwarzanego w piersiach pokarmu zmienia się w zależności od wieku niemowlęcia, liczby posiłków, a nawet pory dnia, dopasowując się do potrzeb dziecka.
- Rzadziej powoduje kolki
Naturalny pokarm jest lekkostrawny, znacznie rzadziej niż mleko modyfikowane powoduje u dziecka wzdęcia i kolki. Specjaliści mówią, że pokarm matki jest „biologicznie swoisty” – to znaczy, że jest dostosowany do warunków trawienia i przyswajania przez organizm dziecka. Kobiece mleko zawiera bardzo łatwo strawne i najlepiej przyswajalne białko, a także bardzo łatwo strawny tłuszcz (cząsteczki tłuszczu w mleku kobiecym są kilkanaście razy mniejsze niż w mleku krowim, które jest bazą mieszanek mlecznych dla niemowląt) – dzięki temu najmniej obciąża układ trawienia i wydalania maluszka. Zawiera również karnitynę – związek, który ułatwia trawienie i metabolizm tłuszczu. Wszystko to sprawia, że mleko mamy jest szybko trawione i nie powoduje dolegliwości.
- Zmniejsza ryzyko alergii
Wystąpieniu alergii u niemowlęcia sprzyja wczesne zetknięcie się z białkiem obcego gatunku, np. białkiem mleka krowiego. Dzieci karmione wyłącznie piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia mają większą szansę uniknięcia alergii pokarmowej, gdyż skład białka mleka kobiecego – jako mleka tego samego gatunku – nie wywołuje reakcji nadwrażliwości. Białka mleka krowiego i kobiecego różnią się zdecydowanie. W mleku kobiecym dominuje alfa-laktoglobpina, natomiast w mleku krowim występuje głównie betalak-toglobpina, której nie zawiera mleko kobiece, a to głównie ona jest odpowiedzialna za występowanie uczuleń. Poza tym matczyne mleko zawiera immunoglobpinę sekrecyjną SigA – są to przeciwciała, które chronią malca przed alergią pokarmową.
- Zwiększa odporność na infekcje
Noworodek nie produkuje własnych przeciwciał odpornościowych (proces ten rozpoczyna się dopiero ok. 3 miesiąca życia) – otrzymuje je z mlekiem matki. Połowę zawartych w nim białek stanowią immunoglobpiny (przeciwciała odpornościowe) chroniące przed drobnoustrojami, z którymi wcześniej zetknęła się matka. Są one czymś w rodzaju pierwszej, naturalnej „szczepionki”, jaką dostaje dziecko.
Żadne inne mleko nie zawiera immunoglobpin. Pokarm kobiecy zawiera aż kilkaset substancji i żywych komórek, które biorą udział w procesach immunologicznych, budując system odpornościowy dziecka. Oprócz immunoglobpin są to enzymy, hormony, makrofagi oraz czynniki o działaniu przeciwzapalnym (np. prostaglandyny, antyoksydanty, kortyzol).
Mleko matki zawiera również bifidobakterie i bakterie Lactobacillus, które kolonizują przewód pokarmowy dziecka, hamując rozwój bakterii chorobotwórczych. Dzięki temu dziecko jest odporniejsze na infekcje układu pokarmowego, oddechowego i moczowego, znacznie rzadziej zapada na zapalenia gardła, oskrzeli, płuc, uszu, rzadziej miewa biegunki.
- Chroni przed chorobami w wieku dorosłym
Wielu badaczy uważa, że naturalne karmienie zwiększa szanse dziecka na lepsze zdrowie w przyszłości. Wśród osób dorosłych, które jako niemowlęta były karmione mlekiem matki, notuje się mniej zachorowań na tzw. choroby cywilizacyjne, czyli nadciśnienie tętnicze, otyłość, chorobę wieńcową, chorobę niedokrwienną serca, cukrzycę typu 2.
- Stymuluje inteligencję
Z wielu badań wynika, że karmienie piersią sprzyja rozwojowi intelektualnemu dziecka. Na przykład naukowcy kanadyjscy odkryli, że dzieci karmione w naturalny sposób przynajmniej przez pierwsze trzy miesiące życia osiągają lepsze wyniki w testach na inteligencję w wieku sześciu lat (średnio o 6 punktów), lepiej też czytają i piszą.
Przypisuje się to zawartym w mleku kobiecym kwasom tłuszczowym, tzw. długołańcuchowym kwasom wielonienasyconym (LC-PUFA), których nie ma w większości mieszanek mlecznych. Jednak kanadyjscy badacze przypuszczają, że może być to także efekt kontaktu z matką podczas karmienia piersią – bliski kontakt fizyczny z ciałem mamy prowadzi do pozytywnych zmian w mózgu, co przekłada się na jego sprawniejsze funkcjonowanie.
- Zapobiega wadom zgryzu i wymowy
Ssanie piersi w prawidłowy sposób kształtuje rozwój jamy ustnej i narządów mowy (języka, warg, podniebienia), co ma zasadniczy wpływ na zapobieganie wadom zgryzu i wymowy w przyszłości. Przy piersi dziecko nie nabiera złych nawyków (np. oddychanie przez usta, cofanie żuchwy), które upośledzają zgryz i wymowę, co w przyszłości może wymagać leczenia ortodontycznego oraz opieki logopedy.
Czytaj też: Kiedy jest potrzebna wizyta u logopedy?
- Tworzy silną więź uczuciową między matką a dzieckiem
Wydzielana podczas ssania piersi oksytocyna, a także bliski kontakt fizyczny (słuchanie bicia serca mamy, patrzenie jej w oczy) sprawiają, że między matką a dzieckiem tworzy się niezwykle silna więź emocjonalna. Ma to duże znaczenie dla prawidłowego rozwoju uczuciowego i psychicznego dziecka oraz jego relacji z ludźmi w przyszłości.
- Zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej
Statystyki pokazują, że wśród dzieci karmionych piersią notuje się mniej przypadków zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej niemowląt (SIDS). Przyczyn występowania SIDS medycyna wciąż nie potrafi w pełni wyjaśnić, ale wśród czynników ryzyka wymienia się częste infekcje bakteryjne układu oddechowego. A więc karmienie piersią, które korzystnie wpływa na ogólny rozwój dziecka i jego odporność, pośrednio może też chronić przed śmiercią łóżeczkową.
Karmienie piersią: korzyści dla mamy
- Przyspiesza zwijanie się macicy
Podczas ssania piersi przez dziecko w organizmie kobiety stymulowane jest wytwarzanie oksytocyny, która wpływa na szybsze obkurczanie się mięśnia macicy po porodzie, a dzięki temu krótsze jest krwawienie poporodowe i szybszy powrót do normalnego stanu. Szybkie obkurczanie się macicy zapobiega też infekcjom i nadmiernej utracie krwi.
- Pomaga wyszczupleć
Karmiąc piersią, łatwiej pozbyć się zbędnych kilogramów, które pozostały po ciąży, ponieważ sześć pierwszych miesięcy laktacji to czas najlepszego (w skali całego życia) spalania tkanki tłuszczowej. Organizm musi zużywać dodatkową energię na produkcję pokarmu, co powoduje spalanie 200–500 kalorii dziennie. To naprawdę dużo: by spalić tyle kalorii, matka karmiąca mieszanką musi przepłynąć 30 basenów!
- Zapobiega osteoporozie
W okresie ciąży i karmienia występuje wprawdzie zużycie masy kostnej, jednak, jak pokazują badania, po ukończeniu karmienia następuje odbudowa układu kostnego – i to na wyższym poziomie mineralizacji niż przed ciążą! Co więcej, efekt ten utrzymuje się aż do okresu przekwitania i po menopauzie, zapobiegając częstej w późnym wieku osteoporozie (rzeszotowienie kości).
- Chroni przed nowotworami
Z badań naukowców amerykańskich wynika, że kobiety, które karmiły piersią już choćby jedno dziecko, w wieku dojrzałym rzadziej chorują na nowotwory piersi, jajników i szyjki macicy. Nie ma w tym wypadku znaczenia, w jakim wieku kobieta urodziła dziecko. Karmienie działa jak swoista szczepionka, która zabezpiecza przed chorobą. To informacja ważna szczególnie dla kobiet, które decydują się na pierwsze dziecko po ukończeniu 25. roku życia (a jest ich coraz więcej) – u nich ryzyko nowotworu rośnie wraz z wiekiem. Karmienie może je zmniejszyć.
- Zmniejsza ryzyko depresji
Naturalne karmienie zazwyczaj wpływa korzystnie na samopoczucie kobiety, zwiększa jej poczucie własnej wartości i zadowolenie z macierzyństwa. Badania wykazały, że u kobiet karmiących piersią występuje mniejszy niepokój poporodowy i rzadziej pojawiają się objawy depresji. Efekt ten jest związany – jak się przypuszcza – z faktem, że pod wpływem ssania piersi przez dziecko w organizmie matki uwalnia się
- Oszczędza czas
Dla świeżo upieczonej matki czas to wartość bezcenna – wciąż go brakuje. Tymczasem karmienie piersią zajmuje go o wiele mniej niż mieszanką z butelki – nie trzeba kupować i przygotowywać mleka modyfikowanego, myć ani sterylizować butelek, podgrzewać pokarmu (także w środku nocy) itp. Wystarczy po prostu rozchylić poły nocnej koszuli czy bluzki i przystawić oseska.
- Nie rujnuje budżetu
Naturalne karmienie nie pociąga za sobą dużych kosztów. Nawet jeśli niemowlę pije mleko odciągnięte z maminej piersi i w związku z tym trzeba kupić laktator i inne akcesoria, nakłady finansowe są i tak znacznie mniejsze niż wtedy, gdy dziecko jest karmione mlekiem modyfikowanym.