Spis treści
- Rola wspólnych posiłków w żywieniu niemowlaka
- 7 powodów, dla których warto jeść wspólnie z niemowlakiem
- Jak przygotować niemowlę do spożywania wspólnych posiłków?
- Wybierz odpowiednie miejsce
- Zadbaj o odpowiednią dietę niemowlaka
- Postaw na praktyczną zastawę dla niemowlaka
- Miej pod kontrolą bałagan przy stole
- Jak wybrać odpowiednie krzesło do karmienia?
Rola wspólnych posiłków w żywieniu niemowlaka
Niemowlę, które dopiero próbuje nowych smaków, zazwyczaj jada jeszcze nieregularnie. Pierwsze stałe posiłki zajmują też sporo czasu – brzdąc jeszcze nie potrafi sprawnie zgarniać z łyżeczki pokarmu, przez co obiadek może trwać nawet pół godziny.
Wiele mam karmi dzieci, nim same jeszcze usiądą do jedzenia, by móc zjeść w spokoju. A niektórzy tatusiowie celowo opóźniają powrót z pracy, by uniknąć zgiełku przy posiłku. W efekcie, gdy do stołu zasiada reszta rodziny, jej najmłodszy członek jest już najedzony i bawi się gdzieś z boku albo zapada w poobiednią drzemkę.
Są jednak powody, by zmieniać ten scenariusz tak często, jak to tylko możliwe. Wiele badań naukowych udowodniło bowiem, że sadzanie malca przy stole razem z dorosłymi już od momentu, gdy sam zacznie próbować nowych smaków, ma dobry wpływ na jego rozwój, zwłaszcza społeczny, a także na późniejsze umiejętności, buduje też zaufanie do rodziców i – co ciekawe – przekłada się na dobre z nimi relacje w trudnym okresie dojrzewania.
Zobacz także:
Schemat żywienia niemowląt: co radzą specjaliści? [PDF DO POBRANIA]
Co i ile może jeść 5-miesięczne niemowlę
Rozszerzanie diety - zalecenia na każdy miesiąc
7 powodów, dla których warto jeść wspólnie z niemowlakiem
W galerii poniżej poznasz 7 powodów, które skłonią cię do wspólnych posiłków z dzieckiem, bo ma to zbawienny wpływ na jego rozwój fizyczny i psychiczny.
Jak przygotować niemowlę do spożywania wspólnych posiłków?
Wybierz odpowiednie miejsce
Nie ma przeszkód, by przy wspólnym stole usadzać w specjalnym krzesełku lub leżaczku już maleńkie dziecko, które w pozycji półleżącej będzie początkowo tylko obserwować, co ciekawego robicie.
Ale na poważnie wszystko zacznie się dopiero, gdy maluch sam już sprawnie zacznie siedzieć bez podparcia i będzie gotów na rozszerzanie diety. Wówczas warto sadzać go przy stole w specjalnym krzesełku.
Trzeba nastawić się jednak na to, że na początku posiłek może potrwać dłużej, niż gdybyście jedli go sami. No i rzecz jasna brzdąc będzie miał na talerzyku co innego, niż jedzą rodzice. Tak musi być przynajmniej do czasu, gdy dziecko nie pozna podstawowych smaków.
Zadbaj o odpowiednią dietę niemowlaka
Pediatrzy zalecają, by przez pierwszy rok życia maluszek jadał potrawy przygotowane specjalnie dla niego. Nawet więc jeśli z ciekawością wyciąga rączki w stronę kotleta smażonego na smalcu albo wciąga noskiem kuszący zapach mocno przyprawionego rosołu, jeść mu tego nie wolno – jego układ pokarmowy nie poradzi sobie z takimi daniami, a skutkiem ich spożycia będą problemy z brzuszkiem.
Warto jednak zadbać, by na talerzu rodziców znalazło się coś, co wyglądem przypomina zawartość talerzyka maluszka – np. surówka z marchewki, gdy brzdąc dostanie jarzynową zupkę w kolorze pomarańczowym, albo brokuły, jeśli zupka jest zielona.
Po pewnym czasie, gdy przyzwyczai się już do różnych smaków, warto przygotowywać mu dania podobne do tych, jakie wy będziecie mieć na talerzu. Z miękkimi pulpecikami czy pieczoną rybą podzieloną na drobne kawałki da sobie radę już 11-miesięczne dziecko. Ważne tylko, by dania dla maluszka gotować bez dodatku soli i cukru, najlepiej na parze.
Postaw na praktyczną zastawę dla niemowlaka
Pozostaje jeszcze kwestia tego, na czym malec będzie jadł. Brzdącom próbującym nowych smaków często coś spada, bywa też, że na podłodze ląduje miseczka z całą zawartością, zrzucona wcale nieprzypadkowo przez malucha, który akurat w tym momencie postanowił dać upust emocjom.
Zamiast więc dawać malcowi obiadek na talerzu, który po zrzuceniu na podłogę łatwo się potłucze, lepiej zaopatrzyć się w specjalne, nietłukące się, dziecięce naczynia z tworzywa.
Nadrukowane na spodzie miseczek czy talerzyków kolorowe, zabawne wzorki odsłaniają się w miarę, gdy jedzenia ubywa – co dla niektórych brzdąców może stanowić dodatkową zachętę do zjedzenia posiłku.
Bardzo praktyczne są miseczki i talerzyki z podgrzewanym dnem, dzięki któremu zawartość dłużej pozostaje ciepła. Będziesz potrzebować również sztućców. One również powinny być przeznaczone dla najmłodszych, bo wtedy mają rozmiar odpowiedni dla dziecięcej buzi, a specjalnie wyprofilowane uchwyty ułatwiają ich trzymanie.
Miej pod kontrolą bałagan przy stole
Warto nastawić się na to, że – przynajmniej na początku – po takim wspólnym posiłku wszystko dookoła będzie ubrudzone, zwłaszcza jeśli malec jest już w takim wieku, że sam zaczyna jeść sztućcami. Doświadczone mamy radzą, by pod krzesełko malucha podkładać folię (np. malarską) i zakładać mu ubranko, którego nie szkoda zaplamić.
Pomocny bywa również śliniaczek. Nad jego wyborem trzeba chwilę się zastanowić, bo dostępne są różne modele. Dobry śliniak powinien osłaniać tułów, ale jednocześnie nie uciskać szyi.
Bardzo praktyczne są duże silikonowe śliniaczki z miseczką na spadające resztki, ale dla niektórych maluszków mogą być zbyt ciężkie – będą wtedy zanadto obciążać szyję, przez co brzdąc nie zaakceptuje takiego rozwiązania. Najlepiej kupić dwa, trzy różne modele i porównać, który z nich sprawdza się najlepiej u waszego dziecka.
Jak wybrać odpowiednie krzesło do karmienia?
Malucha przy dorosłym stole nie da się posadzić inaczej niż w specjalnym krzesełku do karmienia. Ich wybór jest ogromny, ale nie każdy model sprawdzi się równie dobrze. Oto cechy, jakie powinno mieć krzesełko do wspólnych posiłków:
- obszerne siedzisko – dziecku, które przecież stale rośnie, musi być wygodnie przez cały czas korzystania z krzesełka, a więc przez dobrych kilka lat – warto wybrać model, który posłuży nawet do trzecich urodzin;
- możliwość regulacji wysokości i położenia fotelika – ważne, aby krzesełko można było swobodnie dosunąć do stołu w taki sposób, by brzdąc dobrze wszystko widział, a jednocześnie by było mu wygodnie; tak regulowane krzesełko można również dopasować do wzrostu rosnącego dziecka;
- duży, wygodny, zdejmowany blat – podczas pierwszych wspólnych posiłków wygodniej jest postawić miseczkę dla maluszka na tacce – ważne, aby była obszerna i miała lekko podwyższone boki, które zapobiegną zepchnięciu na podłogę tego, co stoi na blacie; przydatne jest również zagłębienie na kubek; później, gdy maluszek podrośnie, zdejmiecie tacę, by mógł jeść tak jak wszyscy;
- łatwość czyszczenia – tapicerka, która pokrywa całe siedzisko mebelka, powinna być wykonana z tworzywa, które łatwo jest umyć i na którym nie zostają plamy po jedzeniu;
- solidne pasy bezpieczeństwa – są niezbędne, aby ruchliwy maluszek nie wysunął się dołem albo samodzielnie nie wydostał się z siedziska, korzystając z okazji, że rodzice są akurat zajęci ciekawą rozmową.
Siedzący w foteliku maluszek zawsze musi być przypięty pasami!