Spis treści
- Poznaj 7 składników na lepszą laktację!
- Leśne grzyby a karmienie piersią
- Czy karmiąca mama może jeść pieczarki?
- Wartości odżywcze grzybów
- Polecamy wideo: Dieta kobiety karmiącej
Obawy, że pokarmy ciężkostrawne dla mamy mogą wywołać wzdęcia czy inne problemy z brzuszkiem u dziecka karmionego piersią, są nieuzasadnione. Lekarze i doradcy laktacyjni od dawna przekonują młode mamy, że do ich pokarmu przedostają się tylko substancje krążące w ich krwi, czyli składniki odżywcze, a także toksyny, alergeny, substancje chemiczne zawarte w lekach. Nie przedostają się natomiast gazy czy substancje wzdymające. Dlatego jedzenie grzybów podczas karmienia piersią, wydaje się być bezpieczne. Oczywiście, jeżeli mamy pewność, że grzyby są jadalne.
Poznaj 7 składników na lepszą laktację!
Czytaj: Imbir w czasie laktacji. Czy karmiąca mama może jeść imbir?
Leśne grzyby a karmienie piersią
Największe niebezpieczeństwo związane z jedzeniem grzybów leśnych w czasie karmienia piersią polega na odróżnieniu tych trujących od jadalnych. Dotyczy to oczywiście grzybów zbieranych samemu, bo te dostępne w restauracjach i sklepach są sprawdzone i zbadane. Spożycie grzyba trującego może nawet skończyć się śmiercią, częściej - poważnym uszkodzeniem wątroby lub poważnym zatruciem pokarmowym, biegunką, nudnościami, halucynacjami. Toksyny zawarte w grzybach trujących mogą przedostać się do pokarmu kobiecego (znane są przypadki zatrucia u malutkich dzieci właśnie przez pośrednictwo kobiecego mleka). Dlatego, jeżeli nie znasz się na grzybach lub nie jesteś pewna, czy znaleziony okaz nadaje się do jedzenia, lepiej z nich zrezygnuj. Warto też zwrócić uwagę na to, że grzyby są produktem alergizującym, dlatego niektóre dzieci mogą reagować na nie uczuleniem. Jeżeli decydujesz się na wprowadzenie grzybów do swojej diety w czasie laktacji, obserwuj uważnie dziecko oraz jego reakcje: jeśli nie boli go brzuszek, nie ma kolek, wysypki czy innych objawów, możesz jeść je bez obaw. Dzieci skłonne do alergii pokarmowych, mogą być uczulone również na grzyby.
Czytaj: Co jeść w ciąży: czy ciężarna może jeść grzyby?
Czy karmiąca mama może jeść pieczarki?
Pieczarki są dużo bezpieczniejsze od grzybów leśnych i ich jedzenie – słusznie – budzi mniej wątpliwości wśród mam karmiących piersią. Mimo to warto wstrzymać się ze zjadaniem ich w nadmiarze. Pieczarki, podobnie, jak grzyby leśne, oprócz walorów smakowych posiadają też inne zalety: są źródłem witaminy D, witamin z grupy B, fosforu, selenu, żelaza i miedzi oraz dobrze przyswajalnego białka. Zawierają też kwas foliowy.
Wartości odżywcze grzybów
Jedzenie grzybów przez kobiety w ciąży czy karmiące piersią, jest często uznawana za „fanaberię”. Grzyby uważane są bowiem za bezwartościowe odżywczo. To nie do końca prawda, ponieważ grzyby leśne zawierają błonnik oraz spore ilości potasu, fosforu, miedzi i żelaza, związki wapnia i jodu oraz substancje cytostatyczne, które hamują rozwój komórek nowotworowych. Znajdziemy w nich też witaminę D, B1 (tyle co w ziarna zbóż – najwięcej jest jej w kurkach) i B2 oraz PP. Są niskokaloryczne, bo mają w sobie dużo wody i mogą czasem zastąpić mięso, ze względu na duże ilości znajdującego się w nich białka (głównie prawdziwki).
Czytaj:Jaką wodę tak naprawdę warto pić?