Spis treści
Karmienie mlekiem mamy to naturalny sposób odżywiania małego dziecka – w końcu wszyscy jesteśmy ssakami! Tysiące lat temu nikt nie zastanawiał się nad tym, czy da się karmić dziecko inaczej niż piersią – po prostu nie było innej możliwości. Jednak wraz z upływem czasu stosunek do tego rodzaju odżywiania zmieniał się i ewoluował: raz panowała moda na karmienie naturalne, raz na oddawanie niemowlęcia mamce (taki obyczaj panował w starożytności, ale i potem, zwłaszcza w tzw. wyższych sferach). Wreszcie zaczęto namawiać kobiety do karmienia dzieci mlekiem zwierzęcym lub mlekiem w proszku. To ostatnie zjawisko pojawiło się w XX wieku, gdy powstały pierwsze mieszanki dla niemowląt, i doświadczyły go nasze babcie. Po II wojnie światowej panowało bowiem przedziwne przekonanie, że pokarm matki nie jest wartościowy i nadaje się dla dzieci najwyżej do 3. miesiąca życia – w przeciwieństwie do mleka modyfikowanego, którego skład stale udoskonalano. Większość ówczesnych kobiet nie ośmielała się więc podawać piersi zbyt długo, a te, które spróbowały – i tak szybko się poddawały. Nic dziwnego: zalecenia pediatrów nakazujące karmienie określoną ilość czasu – nie na żądanie, lecz siedem razy dziennie (z obowiązkową sześciogodzinną przerwą na nocny wypoczynek) – skutecznie hamowały ich laktację.
Najzdrowsze na świecie
Sytuacja zmieniła się całkiem niedawno. Pod koniec ubiegłego stulecia zaczęto badać skład kobiecego mleka i mechanizm jego produkcji. Okazało się też, że jedynym sposobem na utrzymanie laktacji jest częste karmienie na żądanie i że warto to robić, ponieważ mleko kobiece jest najlepszym pokarmem dla niemowlęcia. Dzięki wieloletnim i wnikliwym badaniom lekarzy i specjalistów wiemy, że nasz organizm potrafi wyprodukować pokarm o absolutnie unikatowym składzie. Znajdują się w nim wszystkie potrzebne do rozwoju dziecka substancje odżywcze (witaminy i minera- ły, białka, tłuszcze i cukry), ale również komórki macierzyste i przeciwciała chroniące niemowlę przed chorobami! To nie wszystko: skład ten zmienia się wraz z potrzebami malca: inny jest w pierwszym miesiącu życia dziecka, a inny np. w szóstym. Dowiedziono też, że maluchy karmione naturalnie są w przyszłości mniej narażone na choroby cywilizacyjne: nadwagę, otyłość i cukrzycę, oraz że podawanie piersi ma doskonały wpływ na matkę – zmniejsza ryzyko nowotworu piersi, zapobiega depresji poporodowej i pozwala na nawiązanie niezwykłej i niepowtarzalnej więzi emocjonalnej między nią a maleństwem.
Bądź jak Kate!
Wszystkie te odkrycia sprawiły, że kobiety znów chętnie karmią piersią. Jak grzyby po deszczu powstają też ruchy i fundacje wspierające naturalne karmienie, a także pomagające kobietom w problemach z utrzymaniem laktacji. Organizacje te są popierane przez WHO, która zaleca, aby dzieci ssały wyłącznie pierś przez pierwsze sześć miesięcy swojego życia, zachęca też do utrzymania naturalnego karmienia przynajmniej przez kolejne pół roku. Karmienie piersią jest obecnie nie tylko synonimem dbania o zdrowie – jest po prostu modne! Na całym świecie, także w Polsce, z niemowlętami przy piersi pokazują się aktorki (Angelina Jolie, Liv Tyler, Tamara Arciuch) i piosenkarki (Shakira, Pink czy Natalia Kukulska). Karmią włoskie, islandzkie i polskie parlamentarzystki, a nawet księżna Kate. Bite są rekordy w symultanicznym podawaniu piersi, powstają kalendarze ze zdjęciami karmiących kobiet. Hucznie obchodzony jest też Światowy Tydzień Karmienia Piersią (1–7 sierpnia), którego celem jest upowszechnianie karmienia piersią na świecie i zwrócenie uwagi na korzyści z tego wynikające – ekonomiczne, zdrowotne i obyczajowe. To wszystko elementy, które wpływają na zmianę stosunku społeczeństwa do karmienia piersią: okazuje się, że Polacy coraz bardziej je akceptują. Nie razi nas widok ssących maluszków nawet w miejscach publicznych. I choć nadal zdarzają się takie sytuacje jak zakończone procesem sądowym usunięcie karmiącej klientki z jednej z sopockich restauracji, to jednak równolegle w wielu centrach handlowych, urzędach, kinach i lokalach gastronomicznych powstają specjalne strefy, w których można w intymnych i przyjaznych warunkach przystawić malucha do piersi. Nasza redakcja również przyłącza się do trendu promowania karmienia naturalnego. Sprawdź, jak to robimy!