Michella Meier-Morsi to mama z Kopenhagi, o której media rozpisywały się już jakiś czas temu. Kobieta ma pięcioro dzieci, z dwóch ciąż. Z pierwszej, bliźniaczej ciąży urodziła dwie córeczki. Dwa lata później, ponownie zaszła w ciążę, tym razem z trojaczkami. Być może dlatego, że była w drugiej ciąży mnogiej, jej brzuch ciążowy był ogromny i potrafił układać się w zabawny, wysunięty do przodu kształt.
Mama z Instagrama, po porodzie, dalej zadziwia. Cała rodzinka, w niesamowity sposób opiekuje się trojaczkami. Życie rodziców z pięciorgiem małych dzieci wygląda na intensywne, ale pełne szczęścia i śmiechu. Filmiki, które Michella udostępnia w swoich mediach społecznościowych, budzą zachwyt u innych mam.
- Jesteś niesamowita, mam bliźnięta i zawsze zastanawiam się jak sobie radzą ludzie z trojaczkami.
- O mój boże. Szacun!
- Jesteś Wonder Woman!
Mama piątki dzieci pokazała, jak wygląda jej dzień
Trzeba przyznać, że zachwyty nad tym, jak radzi sobie z opieką nad maluszkami nie są przesadzone, zresztą zobaczcie same. Na nagraniu widać, jak wiele pracy muszą włożyć rodzice licznej gromadki. Najmłodsze trojaczki wielokrotnie budzą się w nocy, a sporo czasu w dzień mama poświęca na odciąganie pokarmu. Widok zawartości lodówki, w której stoją pojemniki z mlekiem, może wzbudzić niemałe zdziwienie.
Nie jest niczym dziwnym, że w opiekę nad trojaczkami mocno zaangażowany jest też ich tata. Ale oprócz niego, czynny udział w opiece mają także 3-letnie bliźniaczki. Często karmią jedno z młodszego rodzeństwa butelką z odciągniętym mlekiem, podczas gdy dwoje pozostałych ich mama karmi piersią. Bujają też maluszki w hamakach, by spały spokojnie i nie płakały.
Ciężko sobie wyobrazić bycie na miejscu tej rodziny, ale trzeba przyznać, że są niesamowicie uroczy, a ich optymizm — zaraźliwy.
Jak dziś wygląda ich codzienność?
Rodzice przyznają, że posiadanie tak licznej rodziny ma sporo plusów i choć może się wydawać, że im więcej maluchów na pokładzie, tym trudniej, w rzeczywistości starsze pociechy bardzo im pomagają.
Od porodu trojaczków minęło już dwa i pół roku, chłopcy rosną jak na drożdżach, a dzieci coraz więcej bawią się w piątkę. Rodzina posiada kilka różnych rodzajów wózków, a wybór właściwego na spacer zależy od tego, czy wypada on w porze drzemki.
Jak w jednym z postów zdradziła Michella, gdy dowiedziała się w gabinecie lekarza o tym, że w jej macicy biją trzy serduszka, była pełna radości, a jednocześnie obaw. Tym bardziej, że lekarz przypuszczał, że któreś z nich wkrótce przestanie bić, a na świat przyjdzie maksymalnie dwójka dzieci. Była gotowa usunąć swój profil na Instagramie bo nie wyobrażała sobie tego, że ktoś będzieświadkiem tej straty. Tak się jednak nie stało. Wszystkie maluchy mają się świetnie, a rodzina cieszy każdym spędzonym wspólnie dniem.