Spis treści
Krzywa płaczu to wykres stworzony w latach 60. przez amerykańskiego pediatrę i psychiatrę Thomasa Berry'ego Brazeltona, który udowodniał, że płacz niemowląt mija po 6. tygodniu życia, po czym ustaje i stabilizuje się na niskim poziomie po 12 tygodniach. Specjalista wiązał to z okresem kolek, które mijają zwykle ok. 2 miesiąca życia.
Wykresy, które oglądały kolejne pokolenia matek były dla wielu z nich dość frustrujące - płacz ich dzieci nie tylko nie mijał po 6 tygodniu życia, ale i nasilał się. Dlatego współcześnie naukowcy postanowili zweryfikować dane na ten temat i wyrysować krzywą płaczu od nowa.
Kiedy dzieci przestają tak bardzo płakać?
W tym celu zebrali setki danych, z 17 krajów świata, z 57 odrębnych projektów badawczych, obejmujących łącznie 7580 niemowląt. Co ważne, dane obejmowały 12 miesięcy, a nie 12 tygodni, jak to było w przypadku badań Brazeltona.
Okazało się, że żadne tabelki nie pokazały, że płacz niemowlęcia wcale nie osiąga "szczytu" w 6 tygodniu życia. większość dzieci płakała bardzo znacznie dłużej, nawet przez cały pierwszy rok swojego życia.
Naukowcy przeanalizowali dane i odkryli, że małe dzieci płaczą całymi miesiącami – co jest uspokajającą informacją dla świeżo upieczonych rodziców, którzy zastanawiają się co z ich maluchem jest nie tak?
„Stworzyliśmy modele matematyczne, żaden z nich nie pokazuje, że długość i intensywność płaczu spada po 6. tygodniu życia, co widać na wykresach normlany objaw u wielu niemowląt nawet po szóstym miesiącu życia. miesiące - mówi neurobiolog Christine Parsons z Aarhus University.
Naukowcy niejako przy okazji zauważyli, że średnia długość płaczu niemowląt zależy od kraju ich pochodzenia: wskaźniki płaczu niemowląt w Indiach, Meksyku i Korei Południowej są niższe niż w USA, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie.
Czytaj również: Dlaczego noworodek płacze? To zgodne z naturą
Płacze i nagle traci oddech? To może być częsta dolegliwość u dzieci
Płacze? To normalne w tym wieku
Dlaczego zmiana wykresu jest taka ważna? Na internetowych grupach dla mam ciągle pojawiają sie posty od kobiet zaniepokojonych nieustannym płaczem ich dziecka. Maluszki często marudzą, nie dają się odłożyć do łóżeczka, płaczą "bez powodu".
Takie maluchy to typowe high need baby, czyli dzieci wymagające większego zaangażowania rodziców. Cytowane badania pokazują, że takie zachowania maluchów nie jest nienormalne - przeciwnie, wpisuje się w statystyki i nie powinno być traktowane jako anomalia.
