Nauka chodzenia to proces, ale wielu rodziców uważa, że głównym wyznacznikiem opanowania tej czynności jest 12. miesiąc życia dziecka. Na roczek każde już powinno podnieść się z podłogi, stanąć pewnie na dwóch nóżkach i oznajmić całemu światu: „Dobra, to ja już idę”.
Zdarza się, że rzeczywiście dzieci stawiają swoje pierwsze kroki w okolicach pierwszych urodzin Ba, niektóre już całkiem nieźle sobie radzą i zaczynają przyspieszać.
Specjaliści podkreślają jednak, że nie każde dziecko zaczyna chodzić w pierwszym roku życia. W niektórych przypadkach maluchy wstają i ruszają około 15. miesiąca, a inne nawet w okolicach 18. miesiąca życia.
Zamiast się zatem denerwować, martwić i wyszukiwać miliona powodów, dla których z naszym dzieckiem "jest coś nie tak", lepiej jest obserwować dziecko i zwrócić uwagę na zdolności motoryczne, które już opanowało.
Zobacz także: Jedno proste ćwiczenie przygotuje twoje dziecko do stania i chodzenia. Będziesz zaskoczona efektem
Spis treści
- Chodzenie a osobowość dziecka
- Na te zdolności zwróć szczególną uwagę
- Siła mięśni a chodzenie
- Zmysł równowagi
- Tym się nie martw
Chodzenie a osobowość dziecka
Zanim omówimy sprawę zdolności motorycznych, warto wziąć pod uwagę osobowość i temperament dziecka. Maluchy, które są od początku bardzo ruchliwe, szybko zaczynają się obracać, zaglądać nam przez ramię, wciągać rączki po wszystko, co je otacza, szybciej opanują poszczególne etapy chodzenia.
Zaczną się czołgać, a następnie raczkować, aby szybciej znaleźć się u upragnionego celu. Wkrótce okaże się, że to również im nie wystarcza, bo tempo jest zbyt wolne, więc zaczną się podciągać, kucać, siadać i na końcu odkryją, że ich nogi są doskonałym narzędziem do szybkiego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Oczywiście nie przyjdzie to z dnia na dzień, ale sami zaobserwujemy, że dziecko po prostu z natury jest ciekawe świata.
Maluchy, które są spokojniejsze, bardziej wyważone, wolniej opanują poszczególne czynności motoryczne, które są niezbędne do tego, aby zacząć chodzić. Nie ma w tym nic złego. Po prostu są większymi obserwatorami, a niekiedy z większą ostrożnością podchodzą do próbowania i testowania nowych umiejętności.
Zarówno jedna, jak i druga opcja nie świadczy o żadnych opóźnieniach lub nadzwyczajnych umiejętnościach. Wszystko to jest uzależnione od osobowości dziecka.
Na te zdolności zwróć szczególną uwagę
Opanowanie zdolności motorycznych ściśle wiąże się z napięciem mięśni i jakością ruchu. Zanim maluch usiądzie, musi mieć pełną kontrolę nad głową. Najczęściej ta umiejętność jest już dobrze rozwinięta około 4. miesiąca życia. Kiedy już opanuje tę zdolność motoryczną, zacznie wyciągać rączki po rzeczy, które go interesują. Jest to przełomowy moment rozwoju motoryki u niemowląt i przypada najczęściej na 4.-7. miesiąc życia.
Kolejnym krokiem jest stabilne siedzenie bez podparcia do około 7. – 8. miesiąca życia. Większość dzieci zaczyna raczkować do 9. miesiąca życia. Zdarza się jednak, że dzieci pomijają ten etap i od razu wstają.
Jeżeli powyższe etapy przebiegły w odpowiednim czasie i maluch je opanował, nie ma nic niepokojącego w tym, że później zacznie chodzić.
Siła mięśni a chodzenie
Zanim dziecko zrobi ten pierwszy krok, stopniowo wzmacnia mięśnie całego ciała, aby w ogóle było to wykonalne.
Maluch ćwiczy mięśnie nóg, na przemian kucając i siadając. Niektóre dzieci na czworakach unoszą pupę do góry, a głowę opuszczają w dół. Stopy i dłonie są głównym podparciem, na którym opiera się całe ciało. Unoszenie pupy w takiej pozycji raz do dołu, raz do góry, to także doskonałe ćwiczenie na wzmocnienie mięśni nóg i rąk przed chodzeniem.
Zmysł równowagi
Zanim dziecko wstanie, zaczyna bawić się w pozycji klęczącej. Przez cały czas pracuje nad osiągnięciem pozycji wyprostowanej. Pierwsze próby nie zawsze są udane, bo dziecko łapie równowagę, trzymając się mebli lub rodzica, balansuje ciałem i często opada na pupę.
Z czasem dziecko nabywa zdolności kontrolowania miednicy przy jednoczesnym przenoszeniu ciężaru ciała. Stojąc przy meblach, zaczyna szybko uginać i prostować kolana. Po pewnym czasie dziecko zaczyna czuć się coraz pewniej i zwinniej przemieszczać wzdłuż mebli.
Nagle możemy zobaczyć, że trzymając się jedną ręką kanapy, drugą schyla się po ulubioną zabawkę. Doskonale przy tym utrzymuje równowagę, która jest kluczowa, aby zrobić ten pierwszy krok.
Tym się nie martw
Pierwszy kroczek może być niezdarny. Dziecko wydaje się strasznie spięte. Jego rączki są niemal sztywne, brzuch wypięty, a dłonie często są mocno zaciśnięte w piąstki. Zdarza się, że maluch robi dwa kroki na palcach, a ty otwierasz z przerażeniem oczy, myśląc, że bez terapii się nie obejdzie.
Spokojnie. Takie początki są całkowicie normalne. Zanim dziecko będzie chodziło, potrzebuje rozwinąć cały zestaw zdolności motorycznych, na rozwoju koordynacji i równowagi kończąc. Chodzenie jest procesem. Zwróć uwagę, które umiejętności twój maluch już opanował, a na które potrzebuje trochę więcej czasu.
Jeżeli cokolwiek cię niepokoi, zawsze możesz skonsultować swoje obawy ze specjalistą.
Czytaj także: Czy chodzik uczy chodzić? Czy nauka chodzenia bez tego sprzętu jest skazana na porażkę?