Spis treści
- Jaki wózek dla dziecka na niepogodę?
- Na co zwrócić uwagę wybierając wózek dla dziecka na jesień i zimę?
- W jaki sposób konserwować wózek dla dziecka jesienią i zimą?
Spacerować z niemowlęciem warto również wtedy, kiedy pada deszcz albo śnieg, ale na dworze nie ma silnego mrozu. Powietrze jest wtedy wolne od alergenów, a chłód doskonale hartuje. Zabezpieczone przed kaprysami pogody dziecko spokojnie śpi w wózku. Rodzic pchający wózek ma gorzej – musi tak manewrować, by idąc po chodniku, nie dać się opryskać błotem ani nie stracić koła w żadnej z przykrytych roztopioną breją dziur. Dlatego wózek dla dziecka, któremu niestraszna żadna kałuża, to marzenie wielu jesienno-zimowych rodziców. Tyle tylko, że często zaczynają o nim myśleć poniewczasie – kiedy okazuje się, że model, którym na spacery wożą swojego malucha, jest co prawda idealny, ale na zupełnie inną porę roku. Jeśli dopiero planujesz ten zakup, dobrze jest skorzystać z doświadczeń innych rodziców i nie powielać ich błędów. Wózek na chłodne dni powinien bowiem spełniać inne warunki niż modele na lato. O tej porze roku sprawdzają się również niektóre specyficzne funkcje wózka, w jakie producenci wyposażają modele swoich wózków.
>> Wózek głęboki. Dlaczego to najlepsze rozwiązanie dla niemowlaka?
Jaki wózek dla dziecka na niepogodę?
Na jesienno-zimowe spacery najlepsze są wózki czterokołowe. Wózki trzykołowe są co prawda stabilne, ale może być ci trudno spacerować po nierównej, pokrytej śniegiem lub lodem nawierzchni, trudniej też utrzymać równowagę, gdy niechcący wjedziesz w pryzmę śniegu.
>> Ranking spacerówek! Jak wybrać najlepszy wózek spacerowy?
Kiedy wybrać się na pierwszy spacer z dzieckiem?Jeśli jesienne dni są ciepłe, nie wieje i nie pada, możecie spacerować już po tygodniu od powrotu ze szpitala. Zimą trzeba odczekać trzy tygodnie. Ale już w drugim tygodniu życia możesz malca werandować, czyli ubrać go ciepło, ułożyć w wózku i ustawić przy otwartym oknie – dzięki temu dziecko oswaja się z niższą temperaturą.
Na co zwrócić uwagę wybierając wózek dla dziecka na jesień i zimę?
- Kolor. Większość modeli wózków dostępna jest w całej gamie kolorystycznej. Choć ciemne wózki nie są tak ładne jak te w żywszych barwach, nie odrzucaj ich tylko dlatego, że są „bure i ponure”. Mają bowiem jedną cenną zaletę: na ciemnym tle zacieki z brudnej wody, jaką na spacerze obryzgał wózek nieuważny kierowca, są zwykle słabiej widoczne, a po usunięciu plam z błota nie pozostają na nim widoczne ślady – jak to się dzieje w przypadku wózka różowego, pistacjowego czy w odcieniu jasnego beżu.
- Tapicerka. Dobrze, jeśli jest wykonana z materiału odpornego na zabrudzenia (błoto w nią nie wsiąka, ale z niej spływa) albo łatwego do wyczyszczenia za pomocą wilgotnej szmatki, bez konieczności zdejmowania całego obicia. Jeśli kupujesz wózek wielofunkcyjny, a producent zaznacza, że dany model ma możliwość zdjęcia i uprania tapicerki, koniecznie upewnij się, czy dotyczy to tylko wersji spacerowej, czy również gondoli (bo to ona będzie wam służyć jesienią i zimą). A jeśli tak, to czy łatwo się ją zdejmuje, czy można ją wyprać w pralce, a po wysuszeniu bez trudu założyć.
- Aluminiowy stelaż. Aluminium jest o ponad połowę lżejsze od żelaza. Stelaże wykonane z tego materiału są więc dużo lżejsze, co przekłada się na wagę wózka – wózki z konstrukcją aluminiową mogą ważyć około 12 kg, podczas gdy waga innych dochodzi nawet do 20–25 kg. Zimą ma to znaczenie, bo ciepło ubrany i opatulony dodatkowo kocykiem maluszek też przecież sporo waży. Poza tym aluminium jest odporne na korozję, dzięki czemu wózek można przechowywać np. w piwnicy.
- Gondola. Musi być duża, bo nawet malutki noworodek, ubrany w ciepły kombinezon i dodatkowo opatulony kocem, znacząco zwiększa swoje wymiary – a przecież gondola ma wam służyć przez pierwsze sześć miesięcy życia dziecka, dopóki nie zacznie on siadać. Powinna mieć jak najwyższe boki (bo lepiej chroni wtedy przed wiatrem). Nie ma sensu kupować wózka, który ma w budce okienko wentylacyjne, czyli fragment materiału, który można odpiąć albo odsunąć, chyba że gondola jest przerabiana na spacerówkę (taką funkcję mają niektóre modele wózków wielofunkcyjnych). Wtedy zwróć uwagę na to, by okienko dało się szczelnie zamknąć.
- Rodzaj kół. Powinny być duże i pompowane – im większe, tym wygodniej będzie ci prowadzić wózek po zaśnieżonej, oblodzonej ulicy. Małe koła mogą utknąć w dziurze ukrytej pod powierzchnią kałuży.
>> Jakie wybrać koła do wózka dziecięcego?
- Amortyzatory. Nawet prosty chodnik, pokryty zamarzniętym śniegiem, zmienia się w tor przeszkód. Dobry zimowy wózek powinien go pokonać, nie bujając się zanadto na każdej muldzie. To się uda, jeśli będzie miał odpowiednie amortyzatory. Sprzedawcy w sklepach z wózkami zwykle doradzają, by na tę porę roku wybrać wózek z amortyzatorami sprężynowymi. Takie modele mają twardsze zawieszenie, dzięki czemu nie podskakują na każdym wyboju. Ale jeśli dziecko urodzi się na tyle późno, że wózka będziesz używać również wiosną, lepszym rozwiązaniem może być wózek z możliwością regulacji twardości zawieszenia, bo wówczas można komfortowo spacerować po różnych rodzajach nawierzchni.
- Możliwość przełożenia rączki. Zaśnieżone lub pokryte błotnistą breją ulice mogą sprawiać niespodzianki. Czasem wręcz są nie do pokonania przez mamę pchającą wózek. A gdy po obu stronach chodnika piętrzą się pryzmy śniegu, powierzchnia, po której możesz manewrować, niepokojąco się kurczy. W takiej sytuacji funkcja, dzięki której natychmiast możesz zmienić ustawienie rączki, a więc i kierunek jazdy, bez konieczności przenoszenia wózka czy żmudnego obracania go wokół własnej osi, pozwala szybko wyjechać z takiej ulicznej pułapki.
>> Co zrobić, żeby dziecku było ciepło podczas zimowego spaceru?
- Rodzaj kosza na zakupy. Najlepszy jest metalowy, bo taki z materiału szybko się brudzi, a gdy coś się do niego włoży, jego dno obniża się pod wpływem ciężaru i zawartość może nasiąkać wodą, chyba że uszyty jest z tkaniny wodoodpornej. Powinien być zamocowany w miarę wysoko, byś nie szorowała nim po ziemi lub śniegowym błocie.
- Akcesoria poprawiające komfort użytkowania. Niezbędny jest materacyk – nie każdy wózek ma go w wyposażeniu standardowym. W chłodne, deszczowe dni przyda wam się też folia przeciwdeszczowa – dobrze, jeśli można nią opatulić nie tylko samą gondolę, ale także jak największą powierzchnię wózka, łącznie ze stelażem oraz koszem, bo wtedy pełni ona też funkcję osłony przeciwbłotnej. Potrzebna będzie również zimowa osłonka na nóżki. Zwróć uwagę na możliwość przymocowania jej do gondoli (taka, którą się tylko nakłada, ale nie można jej niczym przypiąć, w wietrzny dzień może łatwo z niej sfrunąć). Niektórzy producenci oferują również pasujące do wózka jesienno-zimowe śpiworki.
- Elementy odblaskowe. Poprawiają bezpieczeństwo, bo dzięki nim wózek jest widoczny dla kierowców samochodów, nawet jeśli jest panuje półmrok i jest mżawka. Sprawdzą się zwłaszcza jeśli z domu do parku będziesz musiała przechodzić przez skrzyżowanie czy iść wzdłuż ruchliwej jezdni.
- Ocieplacz do nosidła. Osłonka, którą można przykryć nóżki maluszkowi przewożonemu w nosidełku, jest konieczna, jeśli decydujecie się na tzw. wózek wielofunkcyjny. Wtedy zamiast gondoli można zamontować na stelażu fotelik samochodowy, pełniący także funkcję nosidełka, i w ten sposób przewozić dziecko wózkiem (na krótkich dystansach).
- Przycisk lekkiego składania. Jest to przycisk, umieszczony zazwyczaj na ramie wózka. Jego naciśnięcie zwalnia specjalne blokady, dzięki którym przypadkowe złożenie wózka jest niemożliwe. Po zwolnieniu blokady wystarczy już tylko popchnąć rączkę, by wózek szybko sam się złożył. Ta funkcja bardzo się przydaje, jeśli po spacerze musisz natychmiast złożyć wózek (żeby np. wnieść go do mieszkania). Możesz to wygodnie zrobić jedną ręką, na drugiej trzymając maluszka, i nie będzie to wymagało dużego wysiłku.
- Pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. O tej porze roku bardzo się przydają, bo dzięki nim dziecko nie wypadnie z wózka nawet w razie wywrotki – może do niej dojść, jeśli wjedziesz w pryzmę śniegu albo poślizgniesz się na oblodzonym chodniku i upadając, pociągniesz za sobą wózek. Większość pasów ma dodatkowo miękkie nakładki – ochraniacze na ramionka, a także możliwość regulacji wysokości.
W jaki sposób konserwować wózek dla dziecka jesienią i zimą?
By po pierwszym spacerze po błotnistej drodze wózek nadawał się jeszcze do użytku, trzeba o niego odpowiednio dbać. Dokładny sposób konserwacji powinnaś znaleźć w instrukcji obsługi, niekiedy producenci umieszczają go również na swoich stronach internetowych. Niezależnie jednak od modelu, po powrocie do domu warto od razu oczyścić koła z piasku albo z błota (gdy zaschnie, może pozostawić po sobie plamy na plastikowych częściach kół). Przynajmniej raz na miesiąc trzeba zdjąć tapicerkę oraz kosz i dokładnie je umyć. Konserwacja wózka polega też na oczyszczaniu rurek stelaża i starannym nasmarowaniu ruchomych mechanizmów (np. składania i rozkładania). Częściej, bo raz na dwa tygodnie, warto zdjąć koła (jeśli jest taka możliwość) i umyć je wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Zanim ponownie je założysz, spryskaj miejsca, w których obracają się koła, preparatem WD-40 (dzięki czemu nie będą się one samoczynnie blokować). Uważaj tylko, by nie spryskać smarem kółek – po kilku spacerach zmieni się on w trudną do usunięcia skorupę i będzie blokował koła.
miesięcznik "M jak mama"