Spis treści
- Lektury małe i duże - czytaj dziecku od początku
- Zabawa z niemowlakiem - A kuku! Tu jestem!
- Wirowanie, latanie, turlanie... - niemowlęta lubią takie zabawy
- Ciekawość drogą do... mądrości
Dziecko rodzi się z ogromną żądzą uczenia się. W zawrotnym tempie powstają w jego mózgu nowe szare komórki i tworzą się główne drogi nerwowe, umożliwiające naukę przez całe życie. Malec chłonie informacje i rozwija z łatwością swoje umiejętności. Ale nie ślęcząc nad podręcznikami czy przy komputerze, tylko w czasie codziennych aktywności i zabawy. Właśnie ta ostatnia zapewnia mu harmonijny rozwój, bogatą wiedzę i wyższy iloraz inteligencji. To, co my nazywamy nauką, dla małych dzieci jest fascynującą zabawą.
Lektury małe i duże - czytaj dziecku od początku
Od pierwszych chwil życia dziecka czytaj mu książki. W ten sposób stymulujesz rozwój słuchu pociechy i budujesz podstawy do nauki mówienia. W przypadku niemowlęcia czytanie może działać uspokajająco, bo kojarzy ono tę czynność z przyjemnym kontaktem z rodzicami. Natomiast u starszego dziecka nie tylko poszerza jego zasób słownictwa oraz wzbogaca wiedzę, ale i rozwija wyobraźnię, ćwiczy koncentrację oraz pamięć. Warto podawać niemowlakom książki do samodzielnego oglądania (z ilustracjami o nasyconych kolorach i wyraźnych konturach), by ćwiczyły wzrok i spostrzegawczość. Wykonane z ceraty, tektury, pianki lub materiału o różnorodnej fakturze, z elementami szeleszczącymi, piszczącymi rogami i wypustkami w formie gryzaków będą wspierały zmysł dotyku, smaku, słuchu, a nawet węchu (gdy jedną ze stron delikatnie poperfumujesz).
Zabawa z niemowlakiem - A kuku! Tu jestem!
Zabawa w znikanie i odnajdywanie jest niekwestionowanym faworytem wśród atrakcji fundowanych niemowlakowi. Możesz zasłaniać swoją twarz rękoma, pieluszką albo się po prostu odwrócić. Zadaj dziecku pytanie: „Gdzie jest mama?”. Po odsłonięciu swojej buzi powiedz „a kuku!” – usłyszysz salwę śmiechu pociechy. Ze starszym dzieckiem możesz bawić się w ukrywanie pluszaków. Zasłoń misia kocykiem i zapytaj, gdzie się schował, a potem odsłoń go. Ta zabawa uczy dziecko, że nawet jeśli czegoś nie widzi, to nadal może to istnieć, pomaga oswoić tzw. lęk separacyjny w okresie, gdy mama wraca do pracy i niemowlę pozostaje pod opieką innych osób. Jest więc lekcją wnioskowania i przewidywania, jak również treningiem pamięci. Wspomaga również rozwój emocjonalny i społeczny smyka.
>>Przeczytaj również, na czym polega trening czystości u dziecka>>
Wirowanie, latanie, turlanie... - niemowlęta lubią takie zabawy
Małe dzieci uwielbiają być kołysane, huśtane, podrzucane. Sprawia im to wiele frajdy i przy okazji stymuluje układ przedsionkowy, który odgrywa znaczącą rolę w rozwoju koordynacji i równowagi. Badania naukowe pokazują, że zaburzenia układu przedsionkowego są przyczyną wielu trudności w uczeniu się (np. dysleksji). Dlatego nie żałuj niemowlakowi zabawy w latanie. Chwyć smyka na ręce, najlepiej w takiej pozycji, by jego brzuszek ułożył się na twoim przedramieniu, i fruwaj z nim po całym domu, zwiedzając zakamarki znajdujące się zarówno nisko, jak wysoko. Funduj maluchowi ekstremalne przeżycia w postaci wizyty w szafie (zaparkuj „samolot” wewnątrz szafy pełnej ubrań) i niespodziewanych zmian kierunku lotu. Starszemu szkrabowi zaś zaproponuj zabawę w „śmigła helikoptera”: niech się kręci przez 15 sekund wokół własnej osi z wyciągniętymi na bok ramionami. Gdy się zatrzyma, niech stoi przez pół minuty z zamkniętymi oczami, by przestał odczuwać zawroty głowy. Takie wirowanie warto powtórzyć kilka razy, zawsze w tym samym kierunku, bo tzw. płyn zawarty w półkolistych kanałach usznych jest w ciągłym ruchu. Jeśli zmienimy kierunek ruchu, zmniejsza się stymulacja mózgu.
>>Przeczytaj również, jak przyspieszyć u dziecka naukę mówienia>>
Ciekawość drogą do... mądrości
Zaproś niemowlę, które już pewnie siedzi, do świata zwyczajnych, a dla niego fascynujących przedmiotów. Postaw przed nim szufladę z kuchennymi akcesoriami (nakrętkami, plastikowymi łyżkami, szeleszczącymi torebkami foliowymi, pojemniczkami z przyprawami). Upewnij się, że wszystkie przedmioty są bezpieczne dla dzieci i wtedy pozwól mu na nieograniczone ich poznawanie – potrząsanie, rzucanie, wąchanie i lizanie. Zgłębianie wiedzy np. o pudełeczku ze schowanymi wewnątrz nakrętkami może dziecku zająć nawet cały ranek, bo malec będzie próbował je rozkręcić (trenując przy tym sprawność palców) oraz sprawdzić, jaki wydaje dźwięk i jak pachnie oraz smakuje (rozwój zmysłów). Nie przerywaj tej prostej zabawy i nie ingeruj w nią. Możesz jedynie nazywać przedmioty, którymi dziecko się interesuje albo głośno komentować, co robi malec (np. „to pudełko tak apetycznie pachnie, bo w środku ma przyprawę... To cynamon”). W ten sposób wzbogacasz słownictwo dziecka. Dzięki tej zabawie rozbudzisz też w dziecku radość z samodzielnego poznawania świata, co zaprocentuje w latach szkolnych.
miesięcznik "M jak mama"
