Spis treści
- Fazy snu u małego dziecka
- Pobudka na jedzenie
- Czas na zmianę pieluszki
- Pobudka w nowym miejscu
- Dlaczego sen jest ważny dla dziecka?
- Co zrobić kiedy dziecko się budzi?
Noworodki budzą się kilka razy w ciągu nocy. I choć dla nich nie jest to żaden problem, bo nie odróżniają jeszcze dnia od nocy, to jednak dla rodziców nocne pobudki maleństwa są powodem ciągłego zmęczenia, niewyspania i rozdrażnienia. Zwłaszcza że kłopot polegający na niedostatkach snu nie mija wraz z okresem noworodkowym. Kilkumiesięczne niemowlę, mimo że wie już, że noc jest do spania (oczywiście, o ile mama i tata je tego nauczą), to i tak budzi się kilka razy: na jedzenie, przytulanie, marudzenie, kontrolę otoczenia... Co sprawia, że tak trudno jest przyzwyczaić małe dziecko do przesypiania całej nocy i czy w ogóle jest to możliwe? Zdaniem psycholog Marty Żysko-Pałuby – tak!
Sprawdź również kalendarz rozwoju dziecka >>
Fazy snu u małego dziecka
Aby zrozumieć przyczynę nocnych pobudek małego dziecka, trzeba prześledzić rytm jego snu, który jest nieco inny niż rytm snu dorosłego człowieka. Sen maluszka ma dwie fazy: głęboką (zwaną non-rem) i płytką (rem). – U niemowlęcia obie fazy następują po sobie kilkakrotnie, zmieniając się w ciągu jednej nocy. Po każdym cyklu pojawia się delikatne wybudzenie – wyjaśnia psycholog Marta Żysko-Pałuba. – Może być ich nawet siedem w ciągu jednej nocy. Takie krótkotrwałe pobudki nie oznaczają jednak, że dziecko wybudza się całkowicie. Przy sprzyjających warunkach może poruszyć się, zmienić pozycję, a następnie zapaść ponownie w sen. Ale może się zdarzyć i tak, że zacznie głośno płakać i odmówi spania. Przyczyn takich przerw w spaniu może być wiele, ale część z nich można łatwo wyeliminować – uspokaja nasza ekspertka.
W nocy nie zapalaj światła, nie mów do dziecka i nie zachęcaj go do kontaktu czy zabawy!
Pobudka na jedzenie
To najczęstsza przyczyna nocnych pobudek noworodków i młodszych niemowląt. Dzieci zaraz po urodzeniu są malutkie i takie rozmiary mają też ich żołądki. W pierwszej dobie po urodzeniu pojemność tego narządu wynosi zaledwie 5–7 ml (to łyżeczka od herbaty, do półtorej), w pierwszym miesiącu – 80–150 ml (to ok. pół szklanki). Dodatkowo, pokarm mamy zawiera dobrze przyswajalne białka (kazeinę i laktoalbuminę), dlatego brzuszek maluszka szybko robi się pusty. Nic więc dziwnego, że w pierwszych tygodniach życia dziecko jest ciągle głodne i może jeść nawet 10 razy na dobę, czyli co 2–3 godziny, co oznacza, że domaga się piersi także w nocy. Dlatego częste pobudki u maluszków są normalne i nieuniknione, gdyż wynikają z fizjologii. Rodzice muszą się z nimi po- godzić. Warto jednak pamiętać, że im dziecko starsze, tym rzadziej musi jeść. Lekarze podkreślają, że z medycznego punktu widzenia trzymiesięczne niemowlę może mieć już sześcio- czy siedmiogodzinną przerwę między karmieniami – co oznacza tylko jeden nocny posiłek. A półroczny maluch nie potrzebuje go już wcale. Zdaniem psycholog Marty Żysko- -Pałuby, jeśli niemowlę w tym wieku budzi się w nocy, to raczej z przyzwyczajenia lub z chęci przytulenia się do mamy, a nie z głodu.
Czas na zmianę pieluszki
Czasem ponowne zapadnięcie w sen jest niemożliwe, bo dziecku coś przeszkadza, np. ostre światło, za wysoka lub zbyt niska temperatura, hałas albo mokra pieluszka. Niestety podniesienie malucha, położenie go na przewijaku i zmiana pieluchy mogą kompletnie wybudzić dziecko ze snu. – Jeśli niemowlę zacznie płakać w nocy, nie powinno się wykonywać przy nim zbyt wielu czynności. W ten sposób będziemy uczyć je odróżniania dnia od nocy. To umiejętność, którą się nabywa, a której nie posiadamy w dniu narodzin – tłumaczy psycholog. Najłatwiej zrobić to, pokazując dziecku, że noc rządzi się innymi prawami. Zabawy, spacery, rozmowy, baraszkowanie oraz jedzenie powinno pojawić się w ciągu dnia. W nocy nie zapalamy światła, nie mówimy do dziecka i nie zachęcamy go do kontaktu czy zabawy. – To jednak nie wystarczy. Aby w nocy spać, a nie działać, trzeba zagwarantować dziecku optymalne warunki, które pomogą mu spokojnie przespać noc – mówi nasza ekspertka, Marta Żysko-Pałuba. – Na przykład suchą pieluszkę. W nocy maluch produkuje około 240 ml moczu, dlatego niezwykle ważne jest utrzymanie suchej skóry i komfortu dziecka, co wpływa pozytywnie na jego sen i cały rozwój. Oprócz zapewnienia dziecku chłonnej pieluszki, która będzie dobrze odciągać wilgoć od ciała i której nie trzeba będzie zmieniać w nocy, ważne jest też zadbanie o odpowiednią temperaturę powietrza w sypialni malca (nie powinna być wyższa niż 20 i niższa niż 18°C) i wywietrzenie pokoju przed nocą. Konieczne jest również zapewnienie dziecku ciszy, ciemności i spokoju podczas snu.
Pobudka w nowym miejscu
Przyczyną łez starszego maluszka, który rozbudził się w nocy, jest często jego dezorientacja. Dzieci zapamiętują, gdzie zasnęły (np. w łóżku mamy, ssąc jej pierś lub smoczek) i gdy nagle się obudzą we własnym łóżeczku, do którego zostały w czasie snu przeniesione, mogą się przestraszyć. Zaczną wołać mamę, która „przed chwilą” (czyli gdy zasypiały) była obok, a teraz zniknęła, lub będą szukać smoczka, z którym zasnęły (a który wypadł lub został zabrany przez mamę). To wyjaśnia twarde stanowisko niektórych psychologów, którzy zalecają, by niemowlęta od małego przyzwyczajać do zasypiania we własnym łóżeczku i nie pozwalać, by zapadały w sen podczas karmienia – co oczywiście jest bardzo trudne do zrealizowania.
Dlaczego sen jest ważny dla dziecka?
Roczne dziecko śpi nawet 14 godzin na dobę. W tym czasie mózg malucha intensywnie pracuje, tworząc nowe połączenia nerwowe, porządkuje zdobyte w czasie aktywności doświadczenia, wspierając tym samym rozwój umysłowy. Podczas snu wytwarzany jest też hormon wzrostu, a układ odpornościowy ma czas na zwiększenie swojej skuteczności w walce z chorobami i wirusami. Zdrowy, spokojny sen poprawia zdolność uczenia się, pozytywnie wpływając na pamięć i umiejętność koncentracji uwagi, poprawie ulegają też wyobraźnia i samopoczucie malca.
Co zrobić kiedy dziecko się budzi?
Powodem nieustannych nocnych pobudek dziecka możemy być też my sami. Przechodząc z jednej fazy snu w drugą, dziecko może poruszyć się, przeciągnąć, otworzyć oczy, a nawet zakwilić. Zdarza się też, że w lekkiej fazie snu porusza rączkami czy wydaje jakieś dźwięki, moment ten jest bowiem fazą marzeń sennych. Nie wolno wtedy podchodzić do dziecka, dotykać go czy mówić do niego, bo odbieramy mu szansę na ponowne zaśnięcie. Podrywanie się na każdy szmer dochodzący z łóżeczka to największy błąd młodych rodziców, wynikający oczywiście z ich troski. Dlatego gdy mama usłyszy, że dziecko się obudziło, powinna dać mu kilka chwil spokoju, dzięki którym być może znów zapadnie w sen. Nie wolno natychmiast wyciągać go z łóżeczka i przystawiać do piersi, bo może wcale nie jest głodne! Dopiero gdy maluch rozpłacze się na dobre, powinna wstać i zareagować: nakarmić go lub po prostu pogłaskać czy przytulić, aby ponownie usnął.