Zastanawiałaś się kiedyś, czy twoje niemowlę ma sny, a jeśli tak, to o czym śni? Nie ty jedna zadajesz sobie to pytanie. Odpowiedź nie jest łatwa, ponieważ maluszek nie potrafi nam powiedzieć, czy coś mu śni.
Zanim człowiek wymyśli urządzenie, które sprawdzi czy i o czym śnią noworodki, pozostają nam tylko domysły. Obserwacje niemowląt prowadzone przez naukowców pozwoliły zdobyć wiele informacji na temat snu malutkich dzieci oraz porównać go do snu dorosłych. Oto, co wywnioskowano na ich podstawie.
Spis treści
- Jak wygląd sen malutkiego dziecka?
- Sama faza REM to nie wszystko
- Kiedy dziecko zaczyna mieć sny?
- Skąd ten uśmiech w środku nocy?
Jak wygląd sen malutkiego dziecka?
Sen dorosłego, zdrowego człowieka składa się z dwóch faz: fazy NREM, charakteryzującej się powolnym ruchem gałek ocznych i będącej faza snu głębokiego oraz fazą REM, która łączy się z szybkim ruchem gałek i rozluźnieniem mięśni. Badania pokazują, że sny pojawiają się w tej drugiej fazie, czyli w REM.
Noworodki i niemowlęta śpią inaczej niż dorośli – przede wszystkim dłużej, wiadomo również, że w trakcie ich nocnego wypoczynku przeważa właśnie faza REM (dla porównania u dorosłych faza REM zajmuje jedynie 20 proc. całego snu).
- Noworodki i najmłodsze niemowlęta spędzają blisko połowę swojego czasu snu w stanie tzw. „snu aktywnego”, który jest odpowiednikiem snu fazy marzeń sennych REM u starszych dzieci i dorosłych – mówi Agnieszka Piotrowska, certyfikowana Konsultantka ds. Snu Dziecka z dyplomem Family Sleep Institute w USA.
- Można więc podejrzewać, że dzieci w pierwszych miesiącach swojego życia śnią bardzo intensywnie. Tak naprawdę nawet naukowcy nie potrafią jednak tego jednoznacznie potwierdzić, co wynika przede wszystkim z faktu, iż niemowlęta nie mówią – nie możemy ich więc o to zapytać, a niestety nie dysponujemy aparaturą, która pozwoliłaby to jednoznacznie stwierdzić – tłumaczy ekspertka.
Czytaj: Sen niemowlaka: co robić, żeby niemowlę spało całą noc? [Słuchaj ONLINE]
Higiena snu – jak zadbać o prawidłowy sen niemowlęcia?
Jak wygląda cykl snu niemowlęcia?
Pełny cykl snu dziecka jest o połowę krótszy niż u dorosłego. Krótkie fragmenty snu przeplatają się z pobudkami na jedzenie. Rytm dobowy to coś, czego dzieci dopiero uczą się po narodzinach, m.in. dzięki działaniu melatoniny, ale i dzięki wprowadzaniu rutyny do ich życia. Kiedy maluszek przyzwyczai się do spania przez większość nocy, jego faza REM stopniowo się skróci, na korzyść snu głębokiego (NREM).
Sama faza REM to nie wszystko
Wielu naukowców ma jednak wątpliwości. To, że starsze dzieci i dorośli śnią w czasie fazy REM, nie oznacza, że u niemowląt jest tak samo. Według psychologa Davida Foulkesa, jednego z najwybitniejszych światowych ekspertów w dziedzinie snu dzieci, ograniczona pula doświadczeń maluszków i niedojrzałość ich mózgu pozwala sądzić, że przez pierwsze kilka lat życia dzieci nie mają snów.
Zadaniem Foulkesa ilość bodźców czy obrazów, które dziecko zapamiętuje w czasie kilku godzin czuwania, jest niewystarczającym „materiałem” do marzeń sennych, które musiałyby trwać kilka godzin spędzonych w fazie REM.
Inni naukowcy podejrzewają, że do snu potrzebna jest jeszcze umiejętność wyobrażania sobie obrazów, sytuacji, przestrzeni, zdolność kojarzenia itd., których noworodki nie posiadają. Być może dopiero nauka mówienia i nazywania rzeczy daje dziecku możliwość wyrażania swoich emocji za pośrednictwem marzeń sennych.
Dowiedz się: Bezsenność u niemowlaka - kiedy występuje i jak jej zapobiegać?
Kiedy dziecko zaczyna mieć sny?
Według badań Davida Foulkesa i jego współpracowników, nawet dzieci w wieku 4 lub 5 lat zazwyczaj miewają sny, które są statyczne i proste, bez postaci, które poruszają się lub działają, bez emocji czy wspomnień.
Żywe sny z u narracjami pojawiają się dopiero u dzieci w wieku 7 lub 8 lat. Zdaniem Foulkesa to dowód na to, że do marzeń sennych potrzebna jest też samoświadomość i poczucie tożsamości, którą dzieci nabywają właśnie w tym czasie.
Śpiący mózg człowieka musi stworzyć wirtualny świat i umieścić w nim siebie samego, co wymaga poczucia własnej tożsamości, a to dość trudne zadanie, tłumaczą naukowcy.
Co w takim razie dzieje się w czasie kilkugodzinnego snu niemowlęcia? Dla Davida Foulkesa niemowlęcy sen REM ma znaczenie inne niż dla dorosłych. Pozwala ich mózgom na tworzenie nowych połączeń, pomaga im też w rozwoju tych części mózgu, które są odpowiedzialne za poszczególne zadania, m.in. mowę, wyobraźnię przestrzenną itd.
Czytaj: Zaburzenia snu u niemowląt. Przyczyny problemów ze spaniem u dzieci
Plan dnia noworodka - jak ułożyć dziecku rytm dnia?
Skąd ten uśmiech w środku nocy?
Dlaczego w takim razie niektóre maluszki śmieją się przez sen? Wielu badaczy uważa, że kiedy dzieci śmieją się we śnie, często jest to raczej odruch niż reakcja na sny. Zwłaszcza, że takie reakcje występują u niemowląt również w fazie snu głębokiego, w której – teoretycznie – nie mamy snów. W fazie NREM mogą za to wystąpić mimowolne ruchy ciała, które mogą wywoływać również ruchy mimiczne, np. uśmiech.
- Na ten moment pozostaje nam tylko spekulować, czy uśmiech na buzi naszego śpiącego malucha oznacza, że śni mu się mama, tata i pyszne mleko – mówi Agnieszka Piotrowska, konsultantka snu dziecięcego.
Naukowcy mają też wytłumaczenie na nagły płacz, który może pojawiać się u śpiącego maluszka. Według nich, odpowiedzialne za to jest przechodzenie z jednej fazy snu w drugą.
U dorosłego sen dzieli się na cykle. Najpierw zapadamy w ok. 90-minutową fazę NREM, potem w ok. 15- minutową fazę REM, potem cykl zaczyna się od nowa. U dorosłego przechodzenie z jednego cyklu w drugi jest dla niego niezauważalne, jednak u dziecka może objawiać się kwileniem i krótkotrwałym płaczem.
A ponieważ cykl snu dziecka jest znacznie krótszy i trwa od 50 do 60 minut, dlatego kwilenie może pojawiać się w nocy wiele razy.
Warto zaznaczyć, że brak reakcji rodziców na odgłosy malca powoduje zazwyczaj, że dziecko zapada dalej w sen. Trzeba oczywiście odróżnić kwilenie miedzy cyklami snu od płaczu z głodu czy z powodu mokrej pieluszki. Wtedy interwencja jest konieczna.
Podobną przyczynę ma nocny płacz u starszych dzieci. Specjaliści twierdzą, że półtoraroczniak (ale częściej dziecko w wieku przedszkolnym), może mieć tzw. nocne lęki. Ten rodzaj zaburzeń występuje w fazie głębokiego snu. Dziecko może nagle zacząć płakać, a nawet krzyczeć, a rano nie będzie tego zupełnie pamiętać.