Co warto wiedzieć o dzieciach po cesarce?

2023-02-16 12:04

W Polsce aż 43 % porodów odbywa się drogą cesarskiego cięcia. Dla lekarzy te statystyki są niepokojące, gdyż cc jest operacją, która grozi licznymi powikłaniami. Dowiedz się, jakie komplikacje psychofizyczne wiążą się z tego rodzaju porodem oraz jak wpływają długofalowo na matkę i dziecko.

Noworodek

i

Autor: Getty Images

Spis treści

  1. Wskazania do planowej operacji cc
  2. Możliwe powikłania po cesarskim cięciu
  3. Wpływ cesarskiego cięcia na dziecko
  4. Opóźniony kontakt „skóra do skóry”
  5. Obniżenie odporności związane z zaburzeniem mikrobioty jelit dziecka

Wskazania do planowej operacji cc

Głównym, medycznym wskazaniem do cesarskiego cięcia jest rozwiązanie porodu drogą operacji, gdy poród naturalny stanowi zagrożenie dla życia matki lub dziecka. Cesarskie cięcie wykonywane również jest u tych kobiet, u których płód przyjął położenie pośladkowe lub jest nadmiernych rozmiarów (makrosomia diagnozowana powyżej 4500 g lub duży płód o wadze ponad 4250 g u kobiet z cukrzycą ciążową). Cesarskie cięcie powinno być też wykonane, gdy rodząca ma po poprzedniej cesarce bardzo cienką bliznę na macicy <2 mm.

Oprócz tego istnieją różnorakie wskazania okulistyczne (np. duża wada wzroku, możliwość odklejenia się rogówki podczas porodu naturalnego), psychiatryczne (np. tokofobia), ortopedyczne (np. urazy kręgosłupa lub miednicy, zbyt wąski kanał rodny, endoprotezy stawów biodrowych), kardiologiczne (np. z zaawansowaną niewydolnością serca) lub hematologiczne. Także opryszczka narządów płciowych, choroby przenoszone drogą płciową, np. HBV, HCV, HIV czy nowotwór szyjki macicy są wskazaniami do tego, by dziecko przyszło na świat drogą cesarskiego cięcia.

Czytaj również: Cesarskie cięcie to nie zabawa. Zobacz, ile negatywnych skutków może mieć poród zabiegowy

Niepokojące objawy po cesarskim cięciu - na co zwrócić uwagę i kiedy jechać do lekarza?

Możliwe powikłania po cesarskim cięciu

Cesarskie cięcie to poważna operacja, która - jak każdy zabieg chirurgiczny - wiążę się z ryzykiem. Trzeba jednak pamiętać, że zarówno planowane, jaki i nieplanowane cesarki są często zabiegiem ratującym życie maluszka, w którym korzyści z niego płynące przeważają nad ewentualną szkodą.  

Lekarze przestrzegają, że cc jest operacją polegającą na głębokim nacięciu powłok brzusznych, dlatego może wiązać się z licznymi powikłaniami. Należą do nich przede wszystkim:

  • krwawienia wymagające transfuzji krwi,
  • infekcje ran pooperacyjnych,
  • zakrzepica żył głębokich,
  • zatorowość płucna,
  • czasowa niedrożność porażenna jelit,
  • uszkodzenie pęcherza moczowego.

Bardziej odległe powikłania cesarskiego cięcia to z kolei:

  • endometriozy w bliźnie po cc,
  • zwiększone ryzyko poronienia w kolejnej ciąży,
  • zaburzenia funkcji układu moczowego,
  • ból podczas współżycia,
  • większe ryzyko wystąpienia łożyska przodującego w kolejnej ciąży.

Wpływ cesarskiego cięcia na dziecko

Cesarskie cięcie nie jest też obojętne dla dziecka. W naturalnym procesie narodzin, czyli w czasie porodu drogami rodnymi, noworodek zostaje wcześniej przygotowany do zmian, które go czekają. Otrzymuje potężna dawkę oksytocyny, która daje mu sygnał, że już czas wydostać się z brzucha i ułatwia również późniejsze nawiązanie głębokiej więzi między matką i dzieckiem. 

Zaplanowany, a więc nie rozpoczęty naturalnie poród, oznacza też mniejsze ilości kortyzolu w organizmie malca. Hormon ten, produkowany przez nadnercza dziecka, łącznie z katecholaminami jest niezbędny do szybszego dojrzewania płuc, produkcji surfaktanu. Przygotowuje on dziecko do wzięcia pierwszego, samodzielnego oddechu poza organizmem matki. W przypadku planowanego cc, kiedy dziecko wydobywane jest nagle z brzucha matki, wspomniane wyżej mechanizmy nie mają szansy zadziałać.

Dzieci urodzone przez cc nie przeciska się również przez kanał rodny, co jest ważnym procesem, ponieważ pomaga maluchowi np. pozbyć się płynu zalegającego w płucach. Dziecko przychodzące na świat przez cesarkę jest tego pozbawione, dlatego częściej może mieć problemy z oddychaniem w porównaniu z maluszkami urodzonymi siłami natury. U ok. 1 % dzieci muszą być zastosowane procedury resuscytacyjne.  

Opóźniony kontakt „skóra do skóry”

Kontakt "skóra do skóry" to dwugodzinny czas na poznanie się matki i dziecka, na pierwsze karmienie i przytulanie. Następuje natychmiast po naturalnym porodzie, kiedy noworodek kładziony jest na piersi matki. W przypadku porodów przez cesarskie cięcie, kontakt ten może być opóźniony, ale warto wiedzieć, że - o ile zdrowie matki i dziecka na to pozwala - musi się odbyć. Każda mama, bez względu na rodzaj porodu, ma to zagwarantowane w standardach opieki okołoporodowej. Ważne, żeby mieć tę świadomość i walczyć o prawo do kontaktu skóra do skóry, ponieważ jego brak może skutkować problemami z nawiązaniem więzi, pobieraniem pierwszego pokarmu czy utrzymaniem właściwej temperatury ciała.

Obniżenie odporności związane z zaburzeniem mikrobioty jelit dziecka

Te maluchy, które przychodzą na świat drogą naturalnego porodu i przeciskają się przez kanał rodny, mają kontakt z bakteriami zasiedlającymi drogi rodne matki. Powoduje to, że pierwszymi „zaszczepionymi” im bakteriami są zwykle Bifidobacterium i Lactobacillusy, korzystne dla człowieka. W momencie, gdy dziecko wyjmowane jest z brzucha przez lekarzy, kolonizowane jest najpierw przez bakterie znajdujące się na sprzęcie medycznym czy rękawiczkach lekarskich. Nierzadko infekowane jest przez bytujące w szpitalach toksyczne bakterie Clostridium difficile. To wszystko wpływa na obniżenie odporności dziecka.

Noworodek może mieć osłabioną odporność również ze względu na późniejsze otrzymanie pierwszego mleka (tzw. siary). Zawiera ona bowiem cenne probiotyki i prebiotyki, które jako pierwsze powinny dotrzeć do kosmków jelitowych dziecka i w ten sposób zbudować silny układ immunologiczny. Układ limfatyczny GALT znajdujący się w jelitach bardzo często decyduje o tym, czy jesteśmy np. bardziej podatni na alergie, czy łatwo poddajemy się działaniu patogenów.

Kiedy dziecko jako pierwszy pokarm otrzyma mleko sztuczne, ma mniejsze szanse na zasiedlenie jelit przez dobre bakterie jelitowe. Na szczęście dzieje się tak bardzo rzadko, bo nawet po cesarskim cięciu, układ hormonalny kobiety zaczyna przestawiać się na tryb "po porodzie" i zaczyna produkować pokarm.