Boisz się wejść do toalety po porodzie? To ci pomoże

Problemy z wypróżnianiem i oddawaniem moczu po porodzie to norma. Po naturalnym porodzie kobieta ma poranione i obolałe krocze, po cesarce - jej układ pokarmowy musi zacząć funkcjonować na nowo po kilkunastogodzinnej przerwie. W końcu jednak musi zacząć jeść i pić, a to musi mieć swój finał.

Tymczasem całe ciało boli, okolice intymne cierpią katusze, w brzuchu ściska, a lęk przed kolejną wizytą w toalecie nie pozwala o sobie zapomnieć. Tę sytuację można opisać: mam potrzebę, a boję się. O czym pamiętać podczas pierwszej po porodzie wizyty w toalecie? 

Spis treści

1. Ból przy oddawaniu moczu po porodzie
2. Jak bezboleśnie oddać mocz po porodzie?
3. Nietrzymanie moczu po porodzie
4. Problemy z wypróżnianiem po porodzie
5. Doraźna pomoc na problemy z wypróżnianiem po porodzie 
6. Dokuczliwe hemoroidy po porodzie

Ból przy oddawaniu moczu po porodzie

Nie ma się co oszukiwać, pierwsze dni po porodzie są trudne. Obkurcza się macica, co powoduje ból brzucha. Szwy, czy to po nacięciu krocza, czy cesarskim cieciu, pobolewają i ciągną. Cewka moczowa jest obolała i obrzęknięta na skutek ucisku główki dziecka. Ściany pęcherza moczowego są mniej napięte niż dotychczas, przez co trudniej opróżnić pęcherz.

W dodatku przepełniony pęcherz moczowy, zwłaszcza w pierwszych godzinach po porodzie, pogarsza obkurczanie macicy, co może nasilać krwawienie z dróg rodnych. Organizm próbuje pozbyć się nadmiaru zgromadzonej wody – stąd potrzeba częstego siusiania. Ale wizyty w toalecie lepiej nie odwlekać, gdyż zaleganie moczu zwiększa ryzyko infekcji układu moczowego.

Jak bezboleśnie oddać mocz po porodzie?

Postaraj się zadbać o intymność i komfort podczas pierwszych wizyt w toalecie. Pośpiech i wymuszona pozycja mogą utrudniać oddawanie moczu. Jeśli korzystasz ze wspólnej szpitalnej toalety, kup zawczasu specjalne nakładki na sedes. Dzięki temu poczujesz się swobodniej.

Jeśli siusianie powoduje ból lub trudno ci znaleźć wygodną pozycję na sedesie, wykorzystaj do tego prysznic. Ciepła woda działa rozluźniająco, zarówno na mięśnie, jak i na emocje. A co szczególnie ważne, wypłukuje od razu wszystkie związki zawarte w moczu, które mogą spowodować pieczenie rany.

Po wizycie pod prysznicem delikatnymi dotknięciami osusz intymne okolice, najlepiej ręcznikiem jednorazowym lub miękkim bawełnianym ręcznikiem.

Czytaj również:  Jak pielęgnować krocze po porodzie

Pierwsze godziny po porodzie - co się dzieje kilka godzin po urodzeniu dziecka?

Czy zdejmowanie szwów po nacięciu krocza boli?

Kłopoty w toalecie w czasie połogu - ból przy oddawaniu moczu i inne problemy

Nietrzymanie moczu po porodzie

Innym problemem młodych mam jest nietrzymanie moczu. Polega ono na mimowolnym popuszczaniu niewielkich ilości moczu. Problem jest często przejściowy, ale jednak krępujący. Częściej dokucza mamom po porodzie naturalnym, choć skarży się na nie także co dziesiąta kobieta po cesarskim cieciu. To skutek nadmiernego rozciągnięcia więzadeł, powięzi i innych struktur w miednicy, a także kontuzji pęcherza.

Znaczenie ma też obkurczająca się macica, która może uciskać na pęcherz, który z trudem wówczas utrzymuje większe objętości moczu. Najlepiej z takimi poporodowymi dolegliwościami walczyć ćwiczeniami mięśni Kegla.

Możesz rozpocząć je już dobę po porodzie. Są banalnie proste, a jednocześnie skuteczne. Ćwiczenie polega na napinaniu mięśni krocza tak, jakbyś chciała zatrzymać strumień moczu. Napięcie mięśni trzeba utrzymać kilka sekund, rozluźnić je, a potem ćwiczenie powtórzyć kilka razy.

Można je wykonywać w dowolnym miejscu i czasie: podczas karmienia dziecka, na spacerze lub w łóżku. Jeśli w pierwszych dniach po porodzie krocze boli i jest odrętwiałe, można odłożyć ćwiczenia na kilka dni. Ćwiczenia Kegla mogą wpływać także na polepszenie doznań podczas pierwszych intymnych zbliżeń po połogu.

Przeczytaj również: Czym są odchody połogowe: jaki mają kolor i jak długo trwają

Ćwiczenia mięśni dna miednicy, które pomogą ci się uwolnić od nietrzymania moczu po porodzie

Problemy z wypróżnianiem po porodzie

W połogu może wystąpić także kłopot z wypróżnieniem. Przed i tuż po porodzie zapewne niewiele jadłaś, a mięśnie odpowiedzialne za pracę jelit są nadwerężone. Niewiele się ruszasz, sporo leżysz. Jeśli rodziłaś przez cesarskie cięcie, dodatkowym utrudnieniem jest znieczulenie, które rozleniwia jelita. Częstym problemem jest także (nieuzasadniony) lęk o rozejście się szwów na kroczu lub na brzuchu. Im szybciej skorzystasz z toalety, tym lepiej.

Odkładanie wypróżnienia może spowodować prawdziwe zaparcie, a wtedy problem tylko się nasili. W dodatku silne parcie może nadwerężyć mięśnie krocza, które i tak są już obolałe po porodzie. Najpóźniej trzeciego dnia po porodzie powinno dojść do wypróżnienia, gdyż prawidłowa praca jelit sprzyja obkurczaniu się macicy.

Aby to ułatwić, staraj się dużo pić, najlepiej niegazowej wody mineralnej (wspomoże to także laktację). Unikaj słodkich gazowanych napojów. Nie jedz wyłącznie kleiku ryżowego i gotowanej marchewki (chyba że tak zalecił lekarz), gdyż ten zestaw nasila problemy z wypróżnieniem. Sięgnij po razowe pieczywo, suszone śliwki i morele, jabłko, zupy warzywne, gotowane buraki.

I koniecznie ruszaj się, jeśli twój stan na to pozwala. Ruch wzmaga perystaltykę, czyli pracę jelit. Spaceruj po korytarzu szpitala lub mieszkaniu, wyjdź na spacer na zewnątrz. Wykonuj ćwiczenia Kegla, bo wzmacniają także mięśnie odbytu. Staraj się wyrobić w sobie nawyk chodzenia codziennie do toalety o tej samej porze. Wspomaga to pracę jelit.

Doraźna pomoc na problemy z wypróżnianiem po porodzie 

W łazienkowych potyczkach pomoże ci mała poduszka. Siedząc na sedesie, pochyl tułów do przodu i łagodnie dociskając poduszkę do brzucha, postaraj się wypróżnić. Gdy siadasz z kolanami poniżej poziomu brzucha, organizm musi bardziej się napracować, by opróżnić jelita, dlatego lepiej unieś nieco kolana.

Możesz oprzeć stopy na podnóżku lub misce łazienkowej. Jeśli po trzech dniach od porodu wciąż bez efektu odwiedzasz toaletę, sięgnij po doodbytnicze czopki glicerynowe – można je kupić w aptece bez recepty. Są bezpieczne i skuteczne.

Jeśli jednak pomimo zaaplikowania 2–3 czopków wciąż nie ma efektu, możesz wypróbować syrop laktulozę. Zastosuj go łącznie z czopkami, a nie zamiast. Laktuloza ściąga wodę do światła przewodu pokarmowego, a pęczniejąc, rozciąga jelita, przyspiesza i ułatwia wypróżnienie. Bez konsultacji z lekarzem nie stosuj żadnych innych środków, zwłaszcza jeśli karmisz naturalnie.

Czytaj również: Poporodowe problemy z "dwójką" - przykry kłopot nawet 20 proc. mam

Dlaczego fizjoterapia uroginekologiczna jest polecana przez mamy i nie tylko?

Dokuczliwe hemoroidy po porodzie

Hemoroidy to nieprawidłowo, nadmiernie poszerzone naczynia żylne w odbycie. Powstaniu ich sprzyjają ciążowe hormony, a także częsty w ciąży brak ruchu i zaparcia. Mogą powstać lub nasilić się także na skutek silnego parcia podczas porodu. Dlatego dają się we znaki w czasie połogu, zwłaszcza podczas wizyt w toalecie. Powodują swędzenie, pieczenie lub ból w okolicy odbytu. Mogą krwawić.

Lepiej ich nie lekceważyć, bo będą tylko bardziej dokuczliwe. Aby złagodzić dolegliwość:

• koniecznie dbaj o regularne wypróżnienia
• pij dużo wody
• unikaj długiego siedzenia i stania
• dbaj o higienę krocza

W połogu nie należy stosować nasiadówek i kąpieli, ale możesz myć i przepłukiwać okolicę odbytu naparem z kory dębu.

Gdy ból lub pieczenie dają się mocno we znaki, wykorzystaj działanie chłodnych okładów (ulgę mogą przynieść także ciepłe). Pomogą także maści i czopki stosowane do leczenia hemoroidów. Działają przeciwzapalnie, przeciwbólowo, poprawiają krążenie żylne. Niektóre zawierają substancje bakteriobójcze.

Możesz nałożyć na podpaskę maść na hemoroidy, schłodzić ją i przyłożyć do obolałego miejsca. Przyniesie to ulgę. Na szczęście w większości przypadków guzki hemoroidalne wchłaniają się po kilku tygodniach po porodzie.

miesięcznik "M jak mama"