HIT porodówek - starsze dziecko przy porodzie [OPINIA EKSPERTA]

2021-11-22 16:24

Poród w towarzystwie drugiego dziecka? To hit z amerykańskich porodówek. Trudno ocenić, czy u nas taki wspólny poród rzeczywiście znajdzie zwolenników. Można jednak pokusić się o ocenę wpływu takiego wydarzenia na jego uczestników. Jak obecność przy porodzie może wpłynąć na starsze dziecko?

starsze rodzeństwo

i

Autor: Getty Images

Poród z mężem to już norma, ale poród z drugim dzieckiem? Choć wiele nowych, amerykańskich trendów jest początkowo wyśmiewanych w Polsce, z czasem pojawiają się one i w naszej kulturze.

Podobnie może stać się z najnowszym „pomysłem” Amerykanów, polegającym na przyzwoleniu na obecność starszego rodzeństwa podczas przychodzenia na świat najmłodszego członka rodziny.

Spis treści

  1. PORÓD z drugim dzieckiem - skąd ten pomysł?
  2. PORÓD RODZINNY - przerost formy nad treścią
  3. PORÓD ZE STARSZYM DZIECKIEM - zamiast wsparcia, większy niepokój
  4. PORÓD RODZINNY - kiedy może towarzyszyć drugie dziecko?
Najważniejsze rzeczy do zrobienia przed porodem

PORÓD z drugim dzieckiem - skąd ten pomysł?

Jakie argumenty wymieniane są najczęściej jako korzyści ze wspólnego porodu? Zwolennicy mówią tutaj o stworzeniu niezwykłej więzi między rodzeństwem. Ponadto, obserwowanie cudu narodzin ma zbliżyć do siebie pozostałych członków rodziny.

Przeczytaj: Narodziny drugiego dziecka - jak wychować szczęśliwe rodzeństwo?

Inny argument to ten o zapobiegawczym uświadomieniu córki, że poród  nie jest taki straszny, a w przypadku syna kształtowanie w nim prawidłowych wzorców (jak np. obecność przy rodzinie w trudnych sytuacjach). Co na to odpowiadają psychologowie?

PORÓD RODZINNY - przerost formy nad treścią

Specjaliści z zakresu psychologii stawiają ten pomysł w zupełnie innym świetle,  podkreślając znaczną przewagę negatywnych skutków wspólnego porodu nad ewentualnymi korzyściami. W pierwszej kolejności warto tutaj podkreślić bardzo zły wpływ całego wydarzenia na starsze dziecko. Co dokładnie mu zagraża?

•    Brak świadomości nadchodzącego wydarzenia

Kilkuletnie dzieci odbierają świat tak, jak my go przedstawiamy. Przykładem może być wizyta szczepienna. Jeśli zapowiemy dziecku, że pójdziemy do przychodni, gdzie otrzyma on magiczny zastrzyk (który ukłuje tylko troszeczkę), a później otrzyma małą nagrodę – smyk da się namówić. Jeśli jednak z naszych ust padnie: „wielka igła” i „będzie bolało” – zachowanie dziecka jest łatwe do przewidzenia.

Sprawdź: Rywalizacja między rodzeństwem - skąd się bierze i jak ją wyeliminować?

Podobnie jest z porodem. Rodzice pragnący obecności dziecka przy porodzie będą używać słów zachęcających, rozbudzających ciekawość malca i obiecujących wspaniałe przeżycia. Gdyby bowiem opisali przyszłe wydarzenia jako pełne bólu, krwi, krzyku i płaczu mamy, dziecko nie wykazałoby entuzjazmu. Różnica jest jednak taka, że w przypadku szczepionki prezentowana przez nas wizja jest podobna do rzeczywistości. Jeśli chodzi o poród – zdecydowanie nie.

•    Ryzyko powstania traumy

Dla wielu dorosłych ludzi, po raz pierwszy obserwujących poród, jest on czymś przerażającym – mimo pełnej wiedzy o tym co i dlaczego się dzieje. W przypadku dzieci ryzyko powstania traumy po wspólnym porodzie jest znacznie wyższe. Dziwne pozycje, mnóstwo lekarzy, brak zrozumienia sytuacji, krzycząca i płacząca mama, ciągnące się godziny – wszystko to nie powinno być położone na kark bardzo wrażliwej psychiki kilkulatka.

    Niechęć do noworodka

Małe dzieci rozumieją widziane emocje według uproszczonych schematów – dlatego np. trudno im zrozumieć płacz ze wzruszenia. Kiedy widzą rodzącą mamę, zupełnie inną, niż na co dzień, doszukują się przyczyn jej cierpienia i wysnuwają prostu wniosek – „to przez dziecko”. Wymaganie od takiego smyka zrozumienia „wyższego dobra” jest nieporozumieniem. Konsekwencje mogą być bardzo niepokojące – zamiast mocniejszej więzi rodzeństwa, mamy kilkulatka deklarującego silną niechęć do niemowlęcia.

PORÓD ZE STARSZYM DZIECKIEM - zamiast wsparcia, większy niepokój

Psychologowie podkreślają, że taki poród ma zły wpływ także na samą rodzącą. Najważniejszym celem wspólnego porodu nie jest stworzenie nowych więzi i doświadczanie cudu, ale wsparcie przyszłej mamy. Trzymanie za rękę, podanie czegoś do picia, poprawienie poduszek czy po prostu pocieszanie – taka jest rola towarzysza na sali porodowej.

Przeczytaj: Błędy wychowawcze - porównywanie dziecka z innymi to jedno z najgorszych zachowań rodziców

Rodząca musi mieć zapewniony komfort i swobodę nie tylko dla swojego dobra, ale też ze względu na mające przyjść na świat dziecko. Przerażone spojrzenie starszego malucha może bowiem budzić w niej niepokój i chęć „uspokojenia się”, a w konsekwencji – hamowanie porodu.

PORÓD RODZINNY - kiedy może towarzyszyć drugie dziecko?

Nie wszyscy rodzice zgodzą się z wyżej wymienionymi argumentami. Gdy pokusa zabrania starszaka na porodówkę jest bardzo silna, warto zdecydować się na pewien kompromis.

Polega on na uczestnictwie dziecka w pierwszej fazie akcji porodowej – gdy mama może z nim jeszcze spokojnie rozmawiać, oraz przyjściu na salę już w momencie, gdy dziecko jest na świecie.