Bliski jest Pani pogląd, że sposób, w jaki człowiek się rodzi, wpływa na całe jego przyszłe życie. Ale trudno uwierzyć, by ten krotki moment aż tak determinował przyszłość...
Dr Preeti Agrawal: Psychologia prenatalna rozwija się od prawie 30 lat. Zaczęło się od tego, że psychoterapeuci zauważyli, że duża liczba osób, zgłaszających się na terapię, miała problemy, których nie dało się wyjaśnić ani rozwiązać. Była to na przykład silna klaustrofobia czy niewyjaśniony lęk, którego nie można było rozwiązać długoletnią terapią.
Pracując z takimi osobami, dotarli do ich okresu prenatalnego i momentu narodzin, i doszli do wniosku, że właśnie w tamtych doświadczeniach należy szukać źródła problemów. I zaczęli łączyć przebieg porodu – oraz całego okresu ciąży – z tym, co się dzieje w życiu dorosłym człowieka.
Obecnie to jest już uznana dziedzina naukowa. Istnieją twarde dowody na to, że myśli i emocje, jakie przeżywa matka podczas ciąży i porodu, są kodowane w ciele dziecka, wyposażając je w predyspozycje do bardziej lękowego lub bardziej otwartego sposobu reagowania na świat. A więc to, co dzieje się podczas ciąży i porodu, wpływa na zachowanie człowieka w przyszłości, decyduje, jakim będzie człowiekiem.
Na przykład ludzie pozytywnie nastawieni do życia, tacy, którzy niczego się nie boją, nie mają lęków, rodzili się w sposób przyjazny, byli dobrze przyjmowani przez matkę i świat. A jeśli kobieta jest potępiana albo nie akceptuje ciąży, czuje się źle, i jeszcze miała trudny poród – to takie emocje powodują u dziecka niepewność, lęk, brak otwartości na świat. Stąd tak ważne jest dobre przeżycie całego okresu związanego z narodzinami: 9 miesięcy ciąży, momentu przyjścia na świat i pierwszych chwil po porodzie.
A jednak coraz więcej kobiet decyduje się na cesarskie cięcie, nawet dużo za to płacąc. Czy według Pani wiele tracą? Dlaczego warto podjąć trud naturalnego porodu?
Dr Preeti Agrawal: Przede wszystkim naturalny poród ułatwia macierzyństwo, bo jeśli dziecko rodzi się dzięki sile naturalnej czynności skurczowej macicy matki, oboje podlegają działaniu koktajlu hormonalnego, który tworzą oksytocyna, adrenalina i endorfiny. Są wręcz skąpani w tych hormonach: podczas naturalnego porodu stężenie oksytocyny jest 20-krotnie wyższe niż podczas cesarskiego cięcia!
Dzięki temu niepowtarzalnemu koktajlowi nawiązuje się bardzo silna więź emocjonalna – rodzi się miłość, która sprawia, że matka łatwiej znosi trudy macierzyństwa. Mimo wysiłku, zmęczenia, nieprzespanych nocy, jest szczęśliwa; niskie jest ryzyko depresji poporodowej. Badania wykazały, że takie matki nawet po latach nie potrafią skrzywdzić swojego dziecka, darzą je wielkim szacunkiem.
Dziecko, które przychodzi na świat bez pomocy i interwencji medycznych, ma zdecydowanie lepszy start – zarówno jeśli chodzi o więź z matką, jak i relacje ze światem zewnętrznym, innymi ludźmi. Poród naturalny jest dla kobiety również niepowtarzalną okazją, aby poczuć swoją prawdziwą siłę, moc tkwiącą w jej naturze.
Czytaj również: Co będziesz czuła i co się będzie działo w kolejnych fazach porodu?
Do czego można porównać ból porodowy?
Jak przygotować się do takiego porodu? Przeciętna szkoła rodzenia chyba niewiele tu pomoże. Gdzie mają szukać konkretnej pomocy kobiety, które chcą rodzić w pełni naturalnie?
Dr Preeti Agrawal: Do porodu trzeba się przygotować. Ważne jest zarówno przygotowanie merytoryczne, znajomość fizjologii, jak też pozytywne nastawienie. Dziś jest już dostępnych wiele książek, publikacji, które przedstawiają poród w taki właśnie, przyjazny sposób – warto je czytać. Edukacja to lektury, rozmowy, uczestnictwo w zajęciach szkoły rodzenia.
Od lat prowadzę we Wrocławiu Szkołę Świadomego Macierzyństwa, i widzę, że zainteresowanie naturalnym porodem jest coraz większe. Dla kobiet to jest bardzo ciekawe, fascynujące, gdy dowiadują się o psychologii prenatalnej, o tym, jak duży wpływ mogą mieć na swój poród i jak to przekłada się na dziecko. Porusza je to. Bardzo dużo dowiadują się i pracują nad sobą. Taka wiedza jest potrzebna i powinna być dostarczona jak najwcześniej.
Często kobiety trzeba nauczyć innego myślenia o ciąży. Przede wszystkim nie powinny one myśleć o dziecku jako o czymś zupełnie odrębnym – dziecko i matka są całością. Zrozumienie tego pomaga wziąć kobiecie odpowiedzialność za siebie i swoje dziecko. Bo przecież macierzyństwo to wielka odpowiedzialność.
A czy każda kobieta może rodzić w ten sposób, czy trzeba mieć jakieś szczególne cechy osobowości?
Dr Preeti Agrawal: To często wynika z indywidualnego podejścia, ale też pewnych uwarunkowań. Jeśli kobieta pochodzi z domu, w którym rodzenie dzieci jest czymś normalnym i pozytywnie się o tym mówi, jeśli jej matka i babcia rodziły, karmiły piersią i nie straszyły tym, to i ona jest nastawiona dobrze do tego wydarzenia.
Taka kobieta nie boi się porodu, ma dużo wiary w siebie, zakłada, że wszystko pójdzie dobrze i sprawnie. Jest świetną kandydatką do porodu siłami natury. Choć też wymaga wsparcia ze strony bliskich, a zwłaszcza partnera – otoczenie powinno cały czas wspierać ją w tej decyzji i umacniać w pozytywnym nastawieniu.
Na drugim biegunie jest kobieta, która się porodu bardzo boi. Zwykle lęk przed porodem jest spowodowany przez zasłyszane opowieści, że poród to trudne, traumatyczne przeżycie. Także kobiety ze środowiska medycznego mają wiele obaw, bo postrzegają poród jako zdarzenie nieprzewidywalne i ryzykowne, a nie naturalne.
Trudno się spodziewać, by taka kobieta chciała i mogła rodzić siłami natury. Nie zawsze taki poród jest możliwy i nie twierdzę, że każda kobieta powinna tak rodzić za wszelką cenę.
Naturalny poród jest dla kobiety korzystny z wielu względów. Ale co z bólem? Jak sobie z nim poradzić naturalnymi metodami, które są zawsze mniej skuteczne niż znieczulenie?
Dr Preeti Agrawal: Nie możemy oceniać tego w takich kategoriach. Kobieta, która jest bardzo dobrze nastawiona do porodu i wie, jak ważną rolę odgrywa w tym stara kora mózgowa, nawet nie chce żadnych farmakologicznych środków (bo one zaburzają instynktowny proces rodzenia) i ich nie potrzebuje. Ból można złagodzić poprzez oddychanie przeponowe, stosowanie relaksacji czy wizualizacji. Można również wykorzystać metodę TENS czy gaz rozweselający.
Czytaj również: Ile trwa pierwszy poród? Czynniki wpływające na długość porodu
Poród bez bólu? 10 sposobów na lekki poród bez traumy
A znieczulenie zewnątrzoponowe? Zdaniem wielu lekarzy, nie szkodzi ono dziecku ani matce.
Dr Preeti Agrawal: Kobieta, która się nie boi porodu, jest do niego dobrze przygotowana, pozytywnie nastawiona i może liczyć na położną – nie potrzebuje znieczulenia zewnątrzoponowego. Zwłaszcza że może to ograniczyć jej możliwość poruszania się. Przypomnijmy, skąd się bierze ból. W dużej mierze stąd, że lęk nie został oswojony, przepracowany.
I gdy taka pełna lęku, wystraszona kobieta przychodzi do szpitala i nie dostanie tam wsparcia od osób, które powinny go udzielić, to jestem pierwszą osobą, która podałaby jej znieczulenie.
Gdy rodząca strasznie się boi porodu, w ogóle nie umie współpracować – w takiej sytuacji podanie znieczulenia czy nawet przeprowadzenie cesarskiego cięcia jest lepszym rozwiązaniem, bo oszczędza kobiecie bólu, traumy. Są też przecież sytuacje, gdy cesarskie cięcie ratuje życie.
Ale co wówczas z traumatyzującym wpływem takiego porodu na dziecko? Czy cesarka uniemożliwia dziecku dobry start w życie i zaburza relacje z matką? Bo przecież nie ma wtedy koktajlu hormonów?
Dr Preeti Agrawal: W przypadku porodu zmedykalizowanego, wcześniactwa czy porodu zakończonego cesarskim cięciem, można nadrobić to, co straciliśmy, jakością opieki nad dzieckiem. Proste i zarazem niezwykle skuteczne metody to masaż i kangurowanie noworodka. Pełen miłości i czułości dotyk, połączony z kontaktem wzrokowym bardzo pozytywnie wpływa na układ nerwowy dziecka, pobudzając jego rozwój.
Dotyk stanowi formę kontaktu ze światem zewnętrznym, pomaga w orientacji przestrzennej, daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, tworzy również więź emocjonalną z rodzicami. Jest to oczywiście możliwe i bez pomocy hormonów porodowych, jednak trudniejsze – trzeba się wtedy znacznie bardziej starać.
miesięcznik "M jak mama"