Poród po terminie - kiedy możemy o nim mówić? Podczas pierwszej wizyty w czasie ciąży ginekolog ustala termin porodu. To jednak tylko orientacyjna data. Dziecko może przyjść na świat dwa tygodnie wcześniej lub później i nie ma w tym nic niezwykłego. Poród o czasie to taki, który następuje między 38. a 42. tygodniem ciąży. Dlatego gdy mija 38. tydzień i nic się nie dzieje, nie panikuj, to tak naprawdę nie poród po terminie, choć zapewne czujesz się już bardzo ociężała i zmęczona. Najważniejsze, żebyś była pod stałą opieką lekarza.
Spis treści
- Poród po terminie: mija termin porodu, więc...
- Poród po terminie: poród to nie matematyka
- Poród po terminie: pod okiem fachowca
- Poród po terminie: weź sprawy w swoje ręce
- Tego nie rób
- Poród po terminie: zmiękczanie szyjki
- Poród po terminie: poród czas zacząć
Poród po terminie: mija termin porodu, więc...
1. Nie panikuj. Wyliczony termin porodu nie określa co do dnia daty tego ważnego wydarzenia – tylko 5 procent ciężarnych rodzi dokładnie w wyliczonym przez lekarza terminie.
2. Zgłaszaj się na wyznaczone przez lekarza wizyty.
3. Licz ruchy dziecka. Najlepiej każdego dnia 2–3 razy połóż się na lewym boku i przez godzinę obserwuj jego aktywność. Powinnaś stwierdzić przynajmniej cztery ruchy w ciągu godziny, a najlepiej około dziesięciu. Gdy słabo czujesz ruchy, zjedz coś, najlepiej słodkiego. To zwykle pobudza dziecko do aktywności. Gdy to nie pomaga i zanosi się na poród po terminie, zgłoś się do lekarza.
Przeczytaj: Pierwsze objawy porodu - kiedy do szpitala? Oznaki zbliżającego się porodu
Poród po terminie: poród to nie matematyka
Gdyby wyliczać termin porodu od dnia zapłodnienia, ciąża trwałaby 266 dni. Ale wielu rodziców nie wie, kiedy dokładnie doszło do poczęcia. Dla ułatwienia termin porodu ustala się, licząc początek ciąży od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Według tych norm, ciąża trwa 280 dni. Problem w tym, że taki system określania daty porodu zakłada, że cykl miesiączkowy trwa dokładnie 28 dni, a owulacja następuje dokładnie w jego połowie. Ale tak idealne sytuacje należą do rzadkości: zwykle kobiety mają cykl o kilka dni dłuższy lub krótszy, a u części miesiączka pojawia się nieregularnie. Dlatego termin porodu wyliczony na podstawie daty ostatniej miesiączki może być obarczony błędem.
Najlepszym dowodem na to jest rozbieżność z datą porodu określoną na podstawie USG ciąży. Najbardziej miarodajne jest USG z początku ciąży (ważna jest szczególnie długość ciemieniowo-siedzeniowa CRL oraz pomiar dwuciemieniowy wymiaru główki BPD). W pierwszych tygodniach ciąży wszystkie dzieci rozwijają się bowiem niemal jednakowo i mają podobną wielkość. Dopiero po kilku tygodniach zaczynają różnić się w rozwoju: przecież przychodzą na świat noworodki ważące niespełna trzy, jak i ponad cztery kilogramy. Dlatego trzeba pamiętać, że choć najważniejszy jest termin porodu wyliczony na podstawie daty ostatniej miesiączki, skorygowany o informacje uzyskane na podstawie USG, to nie można się tego terminu trzymać sztywno co do dnia. Narodziny dziecka to nie matematyka. Jednak gdy mija wyznaczony termin porodu, a dziecko nie kwapi się na świat, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Najwidoczniej szykuje się poród po terminie.
Przeczytaj: Wywoływanie porodu - kiedy jest konieczne?
Poród po terminie: pod okiem fachowca
Musisz być pod kontrolą ginekologa, gdyż ciąże przenoszone, czyli trwające ponad 41 tygodni, wiążą się z ryzykiem niedotlenienia dziecka (łożysko się starzeje i może nie spełniać prawidłowo swej funkcji), pojawienia się smółki w wodach płodowych i wciągnięcia jej do dróg oddechowych. Ich naturalną konsekwencją jest poród po terminie. Dziecko pod koniec ciąży jest zwykle duże, co zwiększa ryzyko urazów podczas porodu – zarówno u noworodka, jak i u rodzącej. Konieczna jest więc czujna opieka lekarska i częste, czasem nawet codzienne monitorowanie stanu nienarodzonego dziecka i mamy. Ciężarna musi codziennie liczyć ruchy płodu. To bardzo ważne. Gdy ruchy są słabe lub niewyczuwalne, najlepiej zjeść coś lub się położyć. To zwykle pobudza dziecko do aktywności. Jeśli jednak ruchów jest za mało, niezbędny będzie pilny kontakt z lekarzem. Ginekolog zdecyduje, jak często musisz pojawiać się na badaniach KTG i USG.
Przeczytaj: Badanie KTG. Na czym polega badanie KTG?
KTG pozwala określić, jaka jest kondycja dziecka i czynność skurczowa macicy. USG z kolei przynosi informację nie tylko o dziecku, ale także o łożysku i objętości wód płodowych. Jeśli lekarz stwierdzi, że badania wypadają prawidłowo, to mimo opóźnienia porodu, zapewne odeśle cię do domu z zaleceniem zgłoszenia się na kolejną wizytę za dzień lub dwa. Zbyt mała ilość płynu lub starzejące się i niewydolne łożysko to sygnał, że dłuższy pobyt dziecka w brzuchu może stanowić dla niego zagrożenie. Może zapaść decyzja o przyjęciu na oddział patologii ciąży i ewentualnym wywoływaniu porodu po terminie, czyli indukcji porodu.
Poród po terminie: weź sprawy w swoje ręce
Szykuje ci się poród po terminie, ale po badaniach lekarz pozwolił ci wrócić do domu, zalecając, byś cierpliwie czekała na pierwsze porodowe skurcze? Możesz zachęcić małego spóźnialskiego do aktywności.
- Czas na ruch. Choć ledwo masz siłę wykonywać najprostsze czynności, właśnie aktywność może przyspieszyć poród. Nie chodzi wcale o bieganie po schodach, dźwiganie siatek czy szorowanie podłóg. Zrób to, co sprawia ci przyjemność. Możesz wybrać się na długi spacer, tańczyć, gimnastykować się lub jeździć na stacjonarnym rowerze.
- Kochaj się! Seks jest dobrym sposobem na inicjowanie porodu i może przyspieszyć nawet poród po terminie. W czasie intymnego zbliżenia uwalnia się oksytocyna – hormon, który wzmaga skurcze macicy. Podobny efekt daje stymulacja piersi. Nasienie zaś obfituje w prostaglandyny, które dostając się do pochwy, powodują dojrzewanie szyjki macicy.
- Zastosuj maliny. Wywar z liści malin powoduje przekrwienie miednicy mniejszej i może pobudzać macicę do porodu. Choć skuteczność tej metody jest niewielka, warto ją wypróbować, choćby po to, aby poprawić sobie nastrój dobrą herbatką.
- W objęciach wody. Gdy do porodu tuż-tuż, możesz go przyspieszyć, biorąc długą kąpiel. Relaksuje i rozluźnia, zmniejsza strach przed porodem i łagodzi emocje, które opóźniają poród. Psycholodzy potwierdzają, że przyczyną porodu po terminie bywają czynniki emocjonalne. Nawet jeśli nie odgrywają głównej roli, to stanowią jeden z elementów wpływających na rzeczywisty termin porodu.
- Oczyszczanie pod kontrolą. Jeszcze kilkanaście lat temu u każdej rodzącej wykonywano lewatywę. Oczyszczenie dolnego odcinka przewodu pokarmowego oddaje więcej miejsca główce dziecka i działa naskurczowo. Dla pewności zapytaj położną lub lekarza, czy możesz zastosować ją u siebie.
Tego nie rób
! Aktywność fizyczna pozwala przyspieszyć akcję porodową, ale zdecydowanie odradzamy: mycie okien, wieszanie firanek, dźwiganie ciężarów, siatek, przesuwanie mebli, bieganie lub skakanie na skakance.
! Niektóre kobiety doradzają picie alkoholu. To kiepski pomysł. Alkohol przenika przez łożysko i może sprawić, że trafisz na porodówkę "pod wpływem", a dziecko urodzi się po prostu pijane. Nie ma bezpiecznej porcji alkoholu, a piwo i wino to też alkohol.
! Jedzenie ostrych przypraw co najwyżej podrażni żołądek i sprowokuje zgagę, ale nie poród.
Poród po terminie: zmiękczanie szyjki
Indukcja porodu polega na wywołaniu czynności skurczowej mięśnia macicy przed jej samoistnym rozpoczęciem. Jest wskazana, gdy kontynuowanie ciąży stanowi ryzyko dla nienarodzonego dziecka lub ciężarnej, a nie ma wskazań do cięcia cesarskiego. Jeśli lekarz podejmie taką decyzję, nie martw się. Indukcję porodu stosuje się dość często. Współcześnie lekarze stosują także preindukcję porodu. Co to takiego? Otóż sprowokowanie czynności skurczowej macicy to nie wszystko. Ważne jest także, jak do porodu jest przygotowana szyjka macicy. Poród drogami natury po indukcji porodu przy przygotowanej do porodu szyjce macicy jest bezpieczny i niemal tak prawdopodobny jak po samoistnym wystąpieniu czynności skurczowej. Ale gdy szyjka macicy jest niedojrzała, a poród zostanie wzbudzony przez działania lekarzy, grozi to powikłaniami, np. trudnościami z przedostaniem się dziecka przez kanał rodny podczas porodu po terminie. Dlatego wymyślono preindukcję porodu.
Preindukcja przyspiesza dojrzewanie szyjki macicy. Najczęściej stosuje się w tym celu prostaglandyny, np. dopochwowo w postaci żelu. Dzięki nim szyjka robi się miękka, podatna, co przyspiesza akcję porodową. Inna metoda to zastosowanie cewnika Foleya. Polega na wprowadzeniu przez szyjkę cienkiego cewnika i rozwieraniu jej mechanicznie poprzez wypełnianie solą fizjologiczną balonika cewnika, co jednocześnie zachęca organizm kobiety do uwolnienia naturalnych prostaglandyn. Przeciwwskazaniem do stosowania tej metody są: przedwczesne pęknięcie pęcherza płodowego, krwawienie z dróg rodnych i niskie usadowienie łożyska.
Przeczytaj: Indukcja porodu, czyli jak przyspieszyć poród? Metody indukowania porodu
Poród po terminie: poród czas zacząć
Indukcja porodu to próba wywołania regularnej czynności skurczowej macicy. Dochodzi wówczas nie tylko do skurczów macicy, ale także zgładzenia i rozwierania szyjki macicy. Najczęściej stosuje się w tym celu kroplówkę z oksytocyny, odpowiednika hormonu pobudzającego macicę do działania. Lekarz może też zdecydować o przebiciu pęcherza płodowego, czyli amniotomii, by wywołać poród po terminie.
miesięcznik "M jak mama"