Spis treści
Krew pępowinowa, odpowiednio spreparowana i zamrożona, może w przyszłości uratować zdrowie dziecka, od którego została pobrana, lub innej osoby z jego rodziny (zwłaszcza rodzeństwa). Jeszcze 8–10 lat temu bankowanie krwi pępowinowej nie było popularne. Dziś – wraz ze wzrostem wiedzy na temat wykorzystania komórek macierzystych w leczeniu wielu chorób – staje się coraz częstsze.
Z każdym rokiem na taki krok decyduje się coraz więcej rodziców. Wśród nich jest też wiele osób powszechnie znanych: aktorki i aktorzy, popularne piosenkarki i dziennikarki. Polski Bank Komórek Macierzystych, który jest liderem w tej dziedzinie na naszym rynku, podaje na swojej stronie internetowej wiele nazwisk swoich sławnych klientów. Są wśród nich między innymi: Joanna Brodzik, Anna Korcz, Patrycja Markowska, Martyna Wojciechowska, Katarzyna Cichopek, Dominika Figurska, Katarzyna Glinka, Anita Sokołowska, Daria Widawska, Katarzyna Zielińska, Dorota Czaja, Aneta Todorczuk-Perchuć, Agnieszka Dygant, Dorota Gardias, Natalia i Paulina Przybysz.
Bankowanie krwi pępowinowej: opinie celebrytów
Dlaczego celebrytki tak chętnie bankują krew pępowinową? Czy to tylko moda albo kaprys? Przejaw tego, że nie mają co robić z pieniędzmi? Po prostu jak wszyscy odpowiedzialni rodzice chcą zadbać o swoje dziecko najlepiej, jak potrafią – zrobić wszystko, co możliwe, by je zabezpieczyć.Aktorka Daria Widawska motywuje tę decyzję następująco: – Wiem, że komórki macierzyste mogą uratować życie. Mam nadzieję, że nigdy nie będą potrzebne mojemu synowi, ale chcę mieć świadomość, że gdy zajdzie taka potrzeba, będę mogła mu pomóc.Dziennikarka i podróżniczka Martyna Wojciechowska dodaje: – Jeśli istnieje szansa, że pobrana podczas porodu i zdeponowana w banku krew pępowinowa może kiedyś uratować zdrowie i życie mojej córki, to z pewnością warto o to zadbać.
Zobacz, jak przechowuje się krew pępowinową w największym w Europie Środkowej laboratorium [ZDJĘCIA]
- Wierzę, że komórki macierzyste to przyszłość medycyny. Nie mogłam odmówić mojej córeczce takiej szansy, zwłaszcza że jej krew może pomóc w przyszłości także jej starszej siostrze – mówiła aktorka Dominika Figurska, gdy urodziła swoje drugie dziecko. Obecnie jest mamą już pięciorga dzieci i krew pępowinowa pobrana przy narodzinach drugiej córki może być wykorzystana do leczenia każdego z nich. Choć oczywiście, jak każdy rodzic, ma nadzieję, że nigdy nie będzie takiej potrzeby.Podobnie napisała na swoim blogu Anna Mucha: - Dla mnie krew pępowinowa jest kołem ratunkowym, którego – mam nadzieję – nigdy nie będę musiała użyć. Ale mam poczucie, że moje dzieci są zabezpieczone.Edyta i Łukasz Golcowie zdecydowali się na zdeponowanie krwi pępowinowej, bo dobrze wiedzą, że ciężko chore dzieci to nie zły sen, ale rzeczywistość. – Golec uOrkiestra często jest zapraszana na spotkania z dziećmi na oddziałach onkologii w całej Polsce. Widzieliśmy tam cierpienie i walkę z chorobą wielu dzieci. Te wizyty miały ogromny wpływ na decyzję o zdeponowaniu krwi synka w Polskim Banku Komórek Macierzystych.A kwestie finansowe? Czy kilka tysięcy złotych za tę usługę to nie za dużo? Aktorka Dorota Czaja: – Biorąc pod uwagę, iż koszt usługi magazynowania krwi pępowinowej nie jest wyższy niż częstokroć łączna suma, którą rodzina przeznacza na prezenty „pępkowe”, stwierdziłam, że wolę nie powielać schematu „mądry Polak po szkodzie” i poczynić inwestycję w zdrowie.
Dołącz do dyskusji o bankach krwi pępowinowej na forum Mjakmama24.pl
Bankowanie krwi pępowinowej: ma sens?
W ostatnich latach rośnie też liczba lekarzy, którzy korzystają z usług PBKM. Być może jest to związane z pozytywną opinią, jaką pobieraniu i deponowaniu krwi pępowinowej wystawił Zespół Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w 2010 roku. Lekarze także z racji swojego zawodu na bieżąco śledzą nowe badania i osiągnięcia w leczeniu komórkami macierzystymi, są więc wyjątkowo świadomymi klientami banków krwi. Sporą grupę wśród klientów PBKM zawodowo związanych z medycyną stanowią lekarze ginekolodzy. Także wybitni profesorowie: Romuald Dębski – kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii w Szpitalu Bielańskim w Warszawie i Mirosław Wielgoś – szef Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prof. Wielgoś tak mówił o tej decyzji: – Idea pozyskiwania komórek macierzystych z krwi pępowinowej ma co najmniej tylu zwolenników, co przeciwników, i wciąż stanowi temat kontrowersyjny. Stale jednak pojawiają się nowe doniesienia na temat klinicznego wykorzystania komórek macierzystych, zwłaszcza w tych sytuacjach, kiedy inne metody zawodzą lub są niedostępne. Niezależnie od tego uważam, że prawdziwe możliwości wykorzystania komórek macierzystych są nadal przed nami. Dlatego – biorąc pod uwagę szybki rozwój technik i nauk medycznych, patrząc z nadzieją w przyszłość – podchodzę przychylnie do bankowania krwi pępowinowej.
Warto podkreślić, że na bankowanie krwi pępowinowej decydują się także najwyższej klasy specjaliści, na co dzień zajmujący się leczeniem metodą przeszczepień komórek macierzystych – oni najlepiej wiedzą, że to naprawdę ma sens. I tak w gronie klientów PBKM są: prof. dr hab. n. med. Magdalena Łętowska – kierownik Zakładu Transfuzjologii w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz dr n. med. Magdalena Małek – hematolog ze Szpitala Klinicznego przy ul. Banacha w Warszawie, specjalizująca się w leczeniu chorób nowotworowych krwi, zwłaszcza ostrych białaczek.
Z kolei dr n. med. Mirosław Janowski jest neurotransplantologiem komórek macierzystych w Zakładzie Neurobiologii Naprawczej Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN. Prowadzi badania naukowe nad komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej i ich wykorzystaniem w leczeniu chorób neurologicznych. Może warto wziąć z nich przykład?
