W takich krajach jak Wielka Brytania, Holandia czy Kanada doula jest popularna od lat i wiele kobiet decyduje się rodzić z doulą, w Polsce doule są jeszcze mało znane, ale właśnie w naszym kraju ich usługi szczególnie warto rozpropagować.
Bo choć oddziały położnicze przestały być zamkniętymi twierdzami, jakimi były jeszcze kilkanaście lat temu, to nasz system opieki nad kobietami w ciąży i podczas porodu sprawia, że często czują się one osamotnione, anonimowe i traktowane przedmiotowo. Brakuje opieki indywidualnej położnej – tej samej od początku ciąży do porodu – co w krajach zachodnich jest standardem.
Dopóki to się nie zmieni, Polki wciąż będą jechać do porodu z duszą na ramieniu, nie wiedząc, czy spotkają się tam z życzliwością, czy też z murem obojętności. Chyba że same zapłacą za opiekę położnej. Albo właśnie douli.
Spis treści
- Doula: kto to taki?
- Czym się różni doula od położnej?
- Co właściwie robi doula?
- Doula: dlaczego warto jej szukać?
Doula: kto to taki?
Słowo to pochodzi z greki i znaczyło tam tyle co: niewolnica, służąca, kobieta usługująca innej kobiecie. Doule nazywa się czasem asystentkami porodowymi, bo ich zadaniem jest pomóc kobiecie przejść przez poród w taki sposób, aby przeżyć go jak najpiękniej i mieć z tego jak najlepsze wspomnienia.
Sprawdź: Błękitny poród - doula tłumaczy, czy poród w hipnozie boli mniej
Gdzie znaleźć doulę? Jest ich jeszcze niewiele, ale jeśli jesteś zainteresowana pomocą douli, poszukaj w swojej okolicy, np. na lokalnych forach internetowych. Usługi douli kosztują ok. 40 zł za godzinę. Zaufaną doulę, blisko siebie znajdziesz na stronie Stowarzyszenie Doula w Polsce - www.doula.org.pl
Czym się różni doula od położnej?
Między położną a doulą jest zasadnicza różnica. Położna to osoba mająca wykształcenie medyczne i dbająca przede wszystkim o przebieg porodu od strony medycznej, a więc sprawdza rozwarcie szyjki macicy, wykonuje zlecone przez lekarza badania (np. KTG, pomiar ciśnienia) i podaje leki. Celem jej pracy jest pomóc kobiecie w jak najsprawniejszym wydaniu dziecka na świat.
Oczywiście, jest wspaniale, gdy traktuje rodzącą z szacunkiem i życzliwością, bo to niezwykle ważne, ale zasadniczo skupia się na tym, co się dzieje poniżej pasa. Dla douli tymczasem najważniejsze jest to, co dzieje się od pasa w górę, a zwłaszcza w głowie rodzącej.
Przeczytaj: Narzekasz na położną? Zobacz, jak to wygląda z jej perspektywy
Doula nie koncentruje się na samym akcie rodzenia – to zadanie położnej – ale na tym, by rodząca kobieta jak najlepiej się czuła, dba o jej komfort psychiczny, emocjonalny, a także fizyczny. Zapewnia jej wszelką możliwą pomoc, aby czuła się bezpiecznie, swobodnie i jak najmniej cierpiała. Doula nie ma wykształcenia medycznego, może mieć skończony kurs lub szkolenie, choć i to nie jest konieczne. Przede wszystkim ma jednak duże doświadczenie porodowe – zarówno jako matka, jak i osoba towarzysząca przy porodzie. T
o kobieta, która widziała już niejeden poród, więc dobrze wie, co się wtedy dzieje, co czuje młoda mama i jakiego potrzebuje wsparcia. Od wykształcenia znacznie ważniejsze są u niej takie cechy jak empatia, ciepło, serdeczność i chęć niesienia pomocy. Oczywiście, musi to być osoba wzbudzająca zaufanie. Bardziej niż asystentka porodowa pasuje do niej określenie opiekunka czy przyjaciółka.
Katarzyna Wójcik-Brylska, jedna z pierwszych douli w Polsce, nazywa swoją działalność „matkowaniem mamie”, bo jej istotą jest otoczenie rodzącej taką serdeczną opieką i troską, jaką daje matka.
Co właściwie robi doula?
Nazwa „asystentka porodowa” nie oddaje w pełni roli douli także dlatego, że zwykle pojawia się ona wcześniej, już w ciąży. To czas na wzajemne poznanie się, zaprzyjaźnienie, nabranie zaufania. Doula wspiera przyszłą mamę psychicznie, wysłuchuje jej zwierzeń, pomaga rozwiązywać problemy. Podczas porodu stale jest przy swojej podopiecznej: ociera jej pot z czoła, podaje wodę, podpowiada najwygodniejszą pozycję porodową i sposób na relaks, razem z nią oddycha i wydaje dźwięki.
Oferuje pomoc w łagodzeniu bólu porodowego – pomaga korzystać ze sprzętów na sali porodowej, wanny czy prysznica, wykonuje odpowiedni masaż. Doula działa na rzecz rodzącej, ale współpracuje z obiema stronami uczestniczącymi w porodzie, jest łącznikiem między personelem szpitala a kobietą rodzącą.
Dowiedz sie: 7 pytań do położnej – te pytania warto zadać przed porodem
Dba o to, aby informacje przekazywane przez położną lub lekarza były zrozumiałe, a gdy np. trzeba podjąć decyzję, informuje rodzącą o dostępnych rozwiązaniach, wymieniając zarówno dobre strony wyboru, jak i negatywne, nigdy jednak za nią nie decyduje. Rola douli nie kończy się z chwilą urodzenia dziecka.
Po porodzie czuwa nad pierwszym kontaktem między matką a dzieckiem, dba o udany początek karmienia, pomaga matce w umyciu się, pamięta, aby coś zjadła, odpowiada na pytania i wątpliwości. Zwykle oferuje też odwiedziny w domu, by pomóc w pierwszych, trudnych dniach macierzyństwa.
Doula: dlaczego warto jej szukać?
Wsparcie douli bardzo pozytywnie wpływa na przebieg porodu – tak jak każde współuczestnictwo bliskiej, zaufanej osoby. Z badań wynika, że pod opieką douli kobiety częściej rodzą naturalnie, rzadziej potrzebują środków uśmierzających ból czy wymagają cesarskiego cięcia. Bardzo korzystnie obecność douli wpływa też na mamy po porodzie – mają one mniej problemów z karmieniem piersią, rzadziej doświadczają depresji.
Na pewno powinny poszukać douli kobiety, których mężowie nie czują się na siłach, aby wziąć udział w porodzie rodzinnym. Doula to lepsze rozwiązanie niż zabieranie do porodu mamy czy siostry, które nie mają takiej wiedzy i doświadczenia jak ona. Ale warto o douli pomyśleć także wtedy, gdy rodzimy z mężem.
Przeczytaj: Cesarskie cięcie bez cenzury. Doula pokazała cesarskie cięcie na Instagramie!
Doula nie zastępuje partnera ani nie jest dla niego konkurencją, a pomaga mu w jak najlepszym wspieraniu rodzącej. Sam mężczyzna jest przecież często zagubiony i bezradny, bo nie wie, jak może pomóc żonie czy partnerce. Doświadczona doula podpowiada mu, co ma robić, zachęca do uczestniczenia w porodzie na takim poziomie i w takim stopniu, jaki mu odpowiada.
Wspiera więc nie tylko mamę, ale oboje młodych rodziców. Dzięki temu obecność douli pogłębia więź i zrozumienie między partnerami – co też jest wymieniane jako jeden z pozytywnych efektów jej pracy. Bardzo cenna jest również możliwość korzystania z jej wsparcia po porodzie, gdy młoda mama wraca do domu i zostaje sama z dzieckiem. Kiedyś mogła liczyć na pomoc mieszkających razem (lub blisko) mamy, babci czy ciotek.
Dziś często jest zupełnie sama, nie ma do kogo zwrócić się z problemami i wątpliwościami, których pojawia się wtedy mnóstwo. W takiej sytuacji doula jest wręcz nieocenionym skarbem. Na razie jest ich w Polsce niewiele, jednak warto wiedzieć, że doule często są gotowe pojechać do porodu nawet 200–300 km, jeśli taka jest wola i potrzeba przyszłej mamy.
Sprawdź: Dla kogo prywatna położna? Kiedy warto za to zapłacić? [4 PORADY]
Doula i położna się uzupełniają Doula i położna działają niezależnie od siebie i na zupełnie innychobszarach. Położna przygotowuje kobietę do porodu, przeprowadza ją przez poród i przyjmuje dziecko. Doula nie przyjmuje porodów, ale pomaga rodzącym w inny sposób: uspokaja, wyjaśnia fizjologię porodu, uczy łagodzenia bólu, tłumaczy niezrozumiały język medyczny.
Lekarze i położne traktują nas trochę jak konkurencję, a naszą intencją nie jest wchodzenie w kompetencje personelu medycznego. Nie mamy kwalifikacji, które pozwoliłyby nam ich w jakikolwiek sposób zastąpić. I nie uważamy, że wszystko wiemy najlepiej. Dobra doula ma dużo pokory. Nie można wybrać między położną a doulą. Można natomiast oprócz położnej zdecydować się na doulę.
miesięcznik "M jak mama"