Mężczyzna na porodówce? Doskonałą ilustracją do tego artykułu może być np. scena porodu Rachel z serialu "Przyjaciele". W pewnym momencie kobieta uderza w głowę namawiającego ją do parcia Rossa. Ten upada na podłogę, wstaje po chwili i mówi coś w stylu "Nie masz pojęcia, jak bardzo boli". Wymowne spojrzenia Rachel i położnej mówią wszystko.
Dobrze się stało, że porodówki zostały otwarte i w porodzie może nam towarzyszyć bliska osoba (najczęściej to ojciec dziecka, ale to nie zawsze on jest z nami). Nie wyobrażamy sobie, że musimy przeżywać ten wyjątkowy moment w pojedynkę. Wiadomo, damy radę (co pokazały np. restrykcje w czasie pandemii koronawirusa), ale czasem nie chodzi tylko o to, aby "dać radę".
Chociaż tata na porodówce to jedna z pozytywnych zmian, czasem bywa problemem. I nie chodzi o awanturujących się osobników, którzy wszystko wiedzą lepiej. Czasem poród to dla mężczyzny spore wyzwanie. Pewna mama z TikToka pokazała, co jej partner robił, gdy ona rodziła.
Przeczytaj także: Na porodówkach wciąż coś się zmienia. Dziś powszechne jest to, co jeszcze niedawno dziwiło
Mama rodzi, a co robi tata?
Wideo opublikowane przez TikTokerkę o nicku @coriannejohnson22 ma już ponad 13 milionów wyświetleń. Nie ma w tym nic dziwnego - pokazuje coś, co wiele kobiet doskonale zna (o czym świadczą m.in. komentarze pod nagraniem).
Możemy obejrzeć relację z porodu. Nie, to nie tata dokumentuje te wydarzenia, to rodząca kobieta uwieczniła męża. Dumny przecina pępowinę? Może i tak, ale tego nie zobaczymy.
"Na pewno nie zemdleję, kiedy będziesz rodzić, kochanie" - czytamy na nagraniu. Jak można się domyślać, było odwrotnie. Możemy zobaczyć leżącego na podłodze mężczyznę, któremu pomagają obecne na sali położne. Kolejna uchwycona przez mamę scenką to łóżko i wypoczywający (jakby to on rodził) partner.
Starał się jak mógł!
- napisała w opisie filmiku.
Cóż, poród często bywa wyzwaniem dla mężczyzny. Nie tylko dlatego, że i on przeżywa emocje, widzi, że ukochana kobieta cierpi, a nie może jej pomóc, nie może doczekać się, aż pozna dziecko itp. Czasem to, co dzieje się na sali porodowej to po prostu za dużo. Niektórzy medycy podpowiadają, aby mężczyzna wyszedł na chwilę - czy to na moment podania znieczulenia, czy na ostatnie parcie, gdy dziecko pojawia się na świecie. Decyzja należy do przyszłych rodziców, ale czasem opuszczenie sali to dobre rozwiązanie.
Przeczytaj także: 5 najgorszych reakcji mężczyzn na widok porodu. "Co to ma być?! Nie powinno być takie czerwone!"
Poród bywa wyzwaniem dla mężczyzny
Mdlejących ojców nie brakuje, co pokazują m.in. komentarze, które możemy przeczytać pod nagraniem.
Pielęgniarki kazały mojemu mężowi wyjść, gdy wykonywano znieczulenie zewnątrzoponowe. Powiedziały, że większość mężczyzn wtedy mdleje.
Mój mąż też zemdlał... dwa razy i zwymiotował, zanim miałam cesarskie cięcie.
Mój mąż zemdlał, kiedy dostałam znieczulenie. Teściowie powiedzieli, że jeśli będziemy mieć kolejne dziecko, na wszelki wypadek kupią mu kask.
Zachowanie partnera mogłoby także... przyspieszyć akcję porodową. "Śmiałabym się tak bardzo, że dziecko po prostu przyszłoby na świat" - napisano w jednym z komentarzy.
Nie chcemy, aby mężczyźni rezygnowali z udziału w porodzie. "Najważniejsze, że był obok" - podsumowała pewna komentatorka. Może podać wodę, założyć skarpetki, pomasować stopy... A w razie czego może na chwilę wyjść. Ważne, że już po chwili wszyscy będą razem.
A jak było u was? Partner był obecny podczas porodu?
Przeczytaj także: Tak wygląda poród z perspektywy ojca. Te zdjęcia zaszokują wiele mam