POŁOŻNA: najważniejsza osoba dla ciężarnej

2014-08-05 15:25

Przebieg twojego porodu będzie zależał głównie od ciebie i towarzyszącej ci położnej. Warto zaufać jej dobrej woli i kompetencjom. Położne to specjalistki od porodów!

polozna-najwazniejsza-osoba-dla-ciezarnej

i

Autor: Thinkstock|thinkstockphotos.com Położna to najważniejsza osoba dla rodzącej.

Spis treści

  1. Położna powinna lubić dzieci?
  2. Jakie kwalifikacje powinna mieć położna?
  3. Skąd dzisiejsza moda na cesarskie ciecia?
  4. Reasumując, warto rodzić naturalnie i warto zaufać położnej.
  5. Wiele kobiet boi się porodu albo uważa, że to coś brzydkiego fizjologicznie...
  6. Jest pani zwolenniczka porodów naturalnych?

Położna powinna lubić dzieci?

Oczywiście, nie wyobrażam sobie położnej nielubiącej dzieci. To zawód z powołania, mamy ciągły kontakt z noworodkami. W innym wypadku nie mogłybyśmy się nimi zajmować i pomagać im przyjść na świat. Na położnej ciąży wielka odpowiedzialność za zdrowie i życie matki i dziecka. Dlatego też niezwykle ważna jest odpowiedzialność i profesjonalizm w pracy. Ale istotna jest też umiejętność zrozumienia potrzeb pacjentki, współpracy z rodzącą kobietą oraz empatia.

Jakie kwalifikacje powinna mieć położna?

Profesjonalna położna umie zaopiekować się ciężarną i oczywiście umie przyjąć poród. Wie, jak pomóc rodzącej kobiecie z dolegliwościami bólowymi. Położne na studiach na uniwersytecie medycznym mają zajęcia z anatomii, fizjologii, technik położniczych i prowadzenia porodu, neonatologii, pediatrii, ginekologii, psychologii, ratownictwa medycznego... I nie jest to sucha wiedza. W czasie studiów odbywamy regularne praktyki w szpitalach na różnych oddziałach. Uczy się nas pielęgnacji noworodka, podłączania KTG i interpretacji jego zapisu, kontroli parametrów życiowych kobiety i dziecka. Naprawdę wiemy, jak przyjmować poród. I nie boimy się tego.

Skąd dzisiejsza moda na cesarskie ciecia?

Młode mamy często boją się bólu. Myślą, że dzięki cesarskiemu cięciu wszystko pójdzie łatwiej. Tymczasem jest inaczej. Pacjentki – owszem – może nie cierpią podczas porodu jak kobiety, które rodzą siłami natury. Ale co z tego, skoro potem trudniej dochodzą do siebie – bo cięcie cesarskie to przecież skomplikowany zabieg, operacja. Choć czasem, oczywiście, cesarskie cięcie jest konieczne, gdy występuje ryzyko zagrożenia życia matki i dziecka.

Reasumując, warto rodzić naturalnie i warto zaufać położnej.

Tak jest!

Wiele kobiet boi się porodu albo uważa, że to coś brzydkiego fizjologicznie...

Dla mnie to jest zawsze cud! Czuję wtedy, że dzieje się coś niesamowitego i pięknego. Uczestniczenie w porodzie to wielkie przeżycie.

Jest pani zwolenniczka porodów naturalnych?

Tak, oczywiście. Dla mnie „poród naturalny” oznacza – bez wspomagania natury medykamentami. Jednak twierdzę, że rozsądniej udać się do szpitala, niż rodzić w domu. W razie nagłej potrzeby w szpitalu jest wszystko pod ręką, stół operacyjny, lekarz, anestezjolog, aparatura wspomagająca, leki... Oczywiście mówię o wyjątkowych przypadkach, bo z większością porodów można poradzić sobie w domu. Ale ja wolę chuchać na zimne.

miesięcznik "M jak mama"