Przykra sytuacja stała się udziałem imigrantki, która w 2023 roku przyjechała do naszego kraju. Po przyjeździe dowiedziała się, że jest w ciąży. Miała wykupione ubezpieczenie zdrowotne, ale po porodzie okazało się, że nie obejmuje ono tego rodzaju usługi medycznej. W związku z tym młodej mamie szpital musiał wystawić sowity rachunek.
Przyjechała po lepsze życie
Rakhima w 2023 roku przyjechała do Polski z Kirgistanu. Rozstała się z mężczyzną, z którym miała dwoje dzieci i chciała zarobić pieniądze, które pozwolą jej zapewnić dzieciom lepsze życie.
Po przyjeździe do Polski dowiedziała się, że jest w ciąży. Nie przerwała jednak pracy, bo nie mogła sobie na to pozwolić. Przez dziewięć miesięcy pracowała na magazynie, by zarobić na swoje utrzymanie.
Szpital wystawił rachunek
Rakhima miała wykupione ubezpieczenie zdrowotne, ale nie pokrywało ono takiej usługi medycznej, jaką jest poród. Pracodawca jej nie zarejestrował, a zatrudnił jako studentkę, przez co nie miała ubezpieczenia zdrowotnego również z pracy. Gdy pod koniec grudnia urodziła w poznańskim szpitalu dziecko, placówka musiała więc wystawić jej rachunek.
Zbiórka dla młodej mamy
Kobieta nie miała z czego uregulować należności, musiała więc od razu po porodzie wrócić do pracy. Już trzeciego dnia po porodzie pojawiła się znów na magazynie, by na nocnej zmianie sortować paczki. Nie mogła też ze szpitala zabrać synka, bo w hotelu pracowniczym, w którym mieszkała, panowały bardzo złe warunki. Na szczęście trafiła na dobrych ludzi, którzy postanowili jej pomóc, organizując zbiórkę w internecie.
Udało się uzbierać kwotę potrzebną do spłacenia długu. Rakhima będzie mogła zabrać dziecko i wrócić z nim do Kirgistanu.