Doniya Mourtaza mieszka w Ameryce i prowadzi swój profil na TikToku @doniyamourtaza, na którym dzieli się swoim życiem. Na jednym z nagrań poruszyła temat połogu i pierwszego dnia po narodzinach dziecka.
Warunki, w których dochodzi do siebie po porodzie i opiekuje się noworodkiem, są wprost bajeczne. Pokazała również, jak wygląda w jej przypadku szpitalne śniadanie. Wśród licznych komentarzy pojawiły się wypowiedzi kobiet z Polski.
Zobacz także: Ciało kobiety w pierwszych dniach po porodzie. Co jest naturalne, a na co zwrocić uwagę?
Sale poporodowe w Polsce
Sale poporodowe w państwowych szpitalach w Polsce wciąż oferują tylko podstawową opiekę dla kobiet, które właśnie urodziły dziecko. Próżno szukać przestronnej sali, w której znajdzie się dodatkowe łóżko lub kanapa dla partnera i prysznica, który wystrojem przypomina hotelową łazienkę.
Najczęściej są to sale dwuosobowe dla kobiet po porodzie ze wspólną łazienką. Młoda mama może jeszcze liczyć na niewielką szafkę przy łóżku i w zasadzie to koniec jakichkolwiek udogodnień. Łazienki z reguły są niewielkie i mieści się w nich prysznic, ubikacja oraz umywalka.
Śniadania to najczęściej kilka kromek białego pieczywa, kawałek masła i dwa-trzy plasterki szynki plus ćwiartka pomidora. Czasami zdarzy się jakiś jogurt lub liść sałaty.
Prywatna opieka poporodowa w Polsce
Sprawa trochę inaczej wygląda, jeżeli decydujemy się na poród w prywatnym szpitalu. Tu warunki dla kobiety po porodzie są o wiele lepsze, ale również trzeba za nie odpowiednio zapłacić. Młoda mama może jednak liczyć na indywidualną salę dwupokojową. W jednym z nich znajduje się łóżko, szafka nocna, łóżeczko dostawne, wanienka na stojaku oraz wysoka lampa. W drugim pokoju do dyspozycji jest szafka z telewizorem, dwuosobowa kanapa i fotel. Do jednego z pokoi przylega łazienka.
W związku z wyższym standardem również śniadania wyglądają inaczej. Więcej w nich świeżych warzyw i owoców oraz ciemnego pieczywa.
A jak to wygląda w Ameryce?
Sala poporodowa z wysokim standardem
Doniya zaprezentowała na swoim nagraniu salę poporodową w naprawdę wysokim standardzie. Tutaj nawet płytki w łazience nie przypominają tych szpitalnych. Można poczuć się jak w dobrej klasy apartamencie.
Na sali możemy dostrzec duże okno z roletą, fotel, szeroką kanapę, a także elegancką zasłonę, która oddziela łóżko młodej mamy od drzwi wejściowych. Dzięki temu kobieta może cieszyć się większą prywatnością.
Uwagę zwracają także meble, które są w kolorze ciemnego brązu. Nie przypominają w ogóle tych szpitalnych. Dostępna jest także kostkarka do lodu i woda do picia.
Kobietę mogła odwiedzić cała rodzina, która zajęła się noworodkiem, gdy Doniya wzięła swobodnie prysznic i umyła włosy po porodzie.
Śniadanie dla młodej mamy
Doniya pokazała także, jak wyglądały jej śniadania po porodzie. Na dużym talerzu możemy dostrzec dużą bułkę z dziurką, wędlinę i trzy naleśniki w typie pancakes. Dodatkowo w osobnej miseczce znalazły się pokrojone owoce – najprawdopodobniej melon i oddzielnie babeczka.
Niestety nie wiemy, czy kobieta rodziła w państwowym, czy też w prywatnym szpitalu. Można jedynie rzec, że warunki, których spędzała czas po porodzie, są do pozazdroszczenia.
Polki w szoku
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy kobiet, które były pod wrażeniem takiej sali poporodowej. Wypowiedziało się również kilka mam z Polski.
„Tymczasem w Polsce na śniadanie: Kanapka z pasztetem albo mielonką i listek salaty na 3 kromki chleba” – napisała jedna z nich.
„Chciałabym, żeby to tak w Polsce wyglądało. Pobyt w szpitalu kojarzy mi się tylko z płaczem i samotnością, bo był zakaz odwiedzin” – wyznała kolejna.
„Marzenie taka opieka po porodzie”.
Czytaj także: Poród w czasie pandemii – na co zwrócić uwagę przy wyborze szpitala? Rozmowa z dr n. med. Ewą Kurowską
Standardy opieki okołoporodowej. 10 praw każdej rodzącej [PORADNIK]