„Do kobiety w połogu diabeł ma przystęp”. Zaskakujące ludowe wierzenia i obrzędy porodowe w dawnej Polsce

2022-09-05 15:44

Poród w tajemnicy, żeby nie zauroczyli, połóg w strachu przed demonami, a chrzest dziecka bez udziału matki bo jest "nieczysta". Okołoporodowe wierzenia i obrzędy ludowe z czasów naszych prababć są niekiedy przerażające. Ale też "okropnie" ciekawe. W co jeszcze wierzyły, lub były nakłaniane do wierzenia, nasze rodzące prababcie?

Ludowe wierzenia okołoporodowe

i

Autor: Getty Images W co wierzyły nasze rodzące prababcie?

Z badań zamieszczonych w "Polskim Atlasie Etnograficznym" wynika, że do lat 60. XX wieku, porody odbywały się przeważnie w domach, pod opieką tak zwanych "babek". Kobiet nie wożono do miast do szpitali, jak to dzieje się współcześnie. Takie porody naznaczone były w dużym stopniu ludowymi wierzeniami i zwyczajami przyjętymi w danej społeczności.

Jak określa etnolog i folklorysta o międzynarodowej sławie, prof. Dorota Simonides, wierzenia, to:

"(...) poglądy i praktyki sięgające swym pochodzeniem pierwotnej kultury, które próbują wyjaśnić zjawiska przyrodnicze, wypadki losowe i inne ingerencją mocy pozaracjonalnych. Usiłują one wpłynąć na istotne dla człowieka zdarzenia środkami nieadekwatnymi, magicznymi, wywodzącymi się z przekonania o sprawczej skuteczności użytych słów, gestów i przedmiotów."

Część z tych wierzeń okołoporodowych, w zmodyfikowanej przez czas formie, utrzymuje się do dziś, zwłaszcza w małych społecznościach wsi i miasteczek. 

Spis treści

  1. Poród, jako sytuacja graniczna
  2. Dawne sposoby na ułatwienie porodu
  3. Połóg? Z demonami
M jak mama - formalności po porodzie

Poród, jako sytuacja graniczna

"Ma rodzić to poszła do swoich się pogodzić. Bóg sam tylko wie, co będzie potem. Kiedyś kobiety często umierały przy porodzie." (Kobieta, lat 89)

Jak czytamy w pracy dr hab. prof. KUL, Małgorzaty Gruchoły, poród był uznawany za "sytuację graniczną". Dlatego porządane było pogodzenie się ze zwaśnionymi osobami jeszcze przed porodem. Stąd też, by nie zapeszać, wierzono, że lepiej jest utrzymywać poród w tajemnicy. Często też "babka" wypraszała wszystkich z izby w której trwał poród, by ustrzec rodzącą od "urocznych oczu"

Dowiedz się też: Jak rodziły nasze mamy i babcie? [WYWIAD bez tabu z położną]

Dawne sposoby na ułatwienie porodu

Ludowe obrzędy miały też zapewnić kobiecie udany i szczęśliwy poród. Przyspieszyć pojawienie się dziecka na świecie miały między innymi praktyki "otwierania tego co zamknięte". Otwierano więc okna, drzwi, szafy, skrzynie. Gdy poród był szczególnie ciężki, pomóc miało także otwieranie zazwyczaj zamkniętych miejsc świętych, jak wiejskie kapliczki, czy kościół. 

Przeczytaj też: Jakie będzie dziecko według staropolskich wierzeń? Dziś to żarty, ale nasze prababcie uznawały to za fakt

Dla ułatwienia porodu stosowano też pewne "zabiegi". Rozgrzewano kobietę "od dołu", każąc jej stać nad garnkiem z wrzącą wodą. Smarowano brzuch ciężarnej wieprzowym tłuszczem, kropiono ją święconą wodą. Pomocne miało być także dmuchanie w butelkę. 

Połóg? Z demonami

Po porodzie, w trakcie połogu, kobieta uchodziła za "nieczystą", podlegała więc obowiązkowej izolacji, aż do końca połogu, którego finałem był oczyszczający kobietę kościelny wywód, czyli błogosławieństwo udzielane położnicy po urodzeniu dziecka.

Uznawano bowiem, że:

"do kobiety w połogu diabeł ma dostęp" (kobieta, lat 89)

Tak mocno wierzono, że kobieta w połogu jest narażona na działanie sił demonicznych, że nie pozwolono jej wychodzić poza obręb gospodarstwa, a najlepiej także z domu. Co więcej, położnice z tego samego powodu miały spać zawsze przy zapalonym świetle, gdyż ciemność sprzyja duchom i mocom nieczystym.

Na tym jednak nie koniec. Kobieta w połogu nie mogła brać udziału w życiu religijnym, więc nie była zazwyczaj obecna na Chrzcie własnego dziecka, gdyż w dawniejszych czasach, zwłaszcza na wsiach chrzczono dzieci bardzo szybko, po narodzinach. 

Podsumowanie nasuwa się jedno - dobrze, że żyjemy w naszych czasach...

Przeczytaj też: Nowoczesne dziwactwa porodowe - smarowanie noworodka wydzieliną, zjadanie łożyska i inne...

Źródło: "Zwyczaje, obrzędy i wierzenia związane z narodzinami i wychowywaniem dziecka. Studium na podstawie wsi Białobrzegi w województwie lubelskim.", Małgorzata Gruchoła, Uniwersytet Lubelski, Wydział Kulturoznawstwa.