Dziecko może przyjmować różne pozycje - przez większość ciąży się nimi nie interesujemy, dopiero w ostatnich tygodniach liczymy na to, że w końcu ułoży się główką w dół. To ta idealna pozycja, która umożliwia poród naturalny. Ale dziecko może być ułożone nie tylko główkowo, ale i miednicowo czy poprzecznie.
Co jeśli dziecko nie ułoży się prawidłowo? Cesarskie cięcie nie jest jedyną możliwością.
Jak wygląda obrót zewnętrzny płodu?
Gdy ciąża jest już donoszona, a dziecko nadal nie przyjęło prawidłowej pozycji, alternatywą dla cesarskiego cięcia może być próba zewnętrznego obrotu płodu, a dokładniej - obrót zewnętrzny do położenia główkowego (ang. external cephalic version, ECV). Polega on na manipulowaniu pozycją płodu przez powłoki jamy brzusznej ciężarnej. Nie może być wykonany u wszystkich pacjentek, muszą one przejść klasyfikację do zabiegu. Ważne jest m.in., aby:
- ciąża była donoszona (obrót może rozpocząć akcję porodową),
- nie było przeciwwskazań do porodu drogami natury (jak np. łożysko przodujące),
- ciąża była pojedyncza.
Jesteś ciekawa, jak wygląda taka interwencja? Nagranie wykonane podczas zabiegu opublikował lek. Wojciech J. Falęcki. Specjalista ginekologii i położnictwa na swoim profilu nie pierwszy raz pokazał nam porodówkę „od zaplecza”. M.in. opowiadał o porodach z węzłem prawdziwym, zdradzał, w który ciążowy przesąd wierzy. A w nowej rolce na profilu @dr_wojciechjfalecki możemy zobaczyć wyjątkowy moment. O emocjach świadczy to, co widzimy na drugim planie - zwróćcie uwagę na ręce pacjentki i położnej.
Obrót zewnętrzny na główkę płodu. To procedura która może zapobiec wykonywaniu cięć cesarskich z powodu położenia niegłówkowego płodu
- napisał dr Falęcki.
Chociaż w komentarzach znajdziemy skrajne opinie, na pewno jest to szansa dla kobiet, które chcą uniknąć operacji, jaką jest cesarskie cięcie.
Ginekolog opublikował jedynie urywek z nagrania, więcej podejrzymy na profilu Kliniki Położnictwa i Perinatologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA, gdzie - jak podkreślono - obroty są wykonywane z dużą skutecznością.
Z opisu dowiadujemy się, że położenie miednicowe płodu dotyczy ok. 3 proc. donoszonych ciąż, a cesarskie cięcie jest najczęściej rekomendowaną drogą porodu w takim przypadku.
Aby umożliwić poród drogami natury, można pacjentkę zakwalifikować do tzw. obrotu zewnętrznego. Polega on na obróceniu płodu przez powłoki brzuszne mamy. W czasie takiego zabiegu kontrolowana jest czynność serduszka płodu za pomocą USG i KTG. USG pomaga również operatorowi zlokalizować konkretne części ciała płodu, takie jak główka, czy kręgosłup
- czytamy na profilu @rodzezpimteam.
Jak wskazano we wpisie, skuteczność obrotu zewnętrznego wynosi ok. 50 proc., a największa jest, gdy zabieg jest wykonywany między skończonym 36. a 37. tygodniem ciąży.
Ułożenie dziecka a wskazania do cesarki
Nieprawidłowe ułożenie płodu jest jedynym ze wskazań do cesarskiego cięcia.
Położenie poprzeczne płodu w trakcie porodu wiąże się z zagrożeniem życia zarówno płodu jak i matki i stanowi bezwzględne wskazanie do cięcia cesarskiego
- czytamy w rekomendacjach PTGiP dotyczących CC.
Również w przypadku położenia miednicowego poród powinien być ukończony cięciem cesarskim, z wyłączeniem kilku sytuacji.
Zobacz także: Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne