W kuluarach położne szepczą, że przyszłe mamy zabierają ze sobą połowę domu...
Katarzyna Płaza-Piekarzewska: Jest w tym trochę prawdy. Niejednokrotnie na oddziały położnicze przyjmowane są ciężarne, które mają ze sobą – uwaga! – nawet trzy walizki. To stanowczo za dużo. Kobiety mają tendencję do kupowania na tzw. „wszelki wypadek”. Przykładem mogą tu być silikonowe kapturki osłaniające brodawki.
One wcale nie muszą okazać się potrzebne! Pamiętajmy, że obecnie w szpitalach z reguły nie ma ograniczeń co do odwiedzin. Ewentualne braki można w każdej chwili uzupełnić, prosząc o ich dostarczenie kogoś z najbliższych.
Sprawdź również: Kalendarz ciąży
Jak wygląda noworodek po porodzie? To nie powinno cię dziwić! Jak wygląda dziecko po porodzie?
Co okazuje się zbędne?
Zupełnie niepotrzebne są zabawki, karuzele i zestawy do pielęgnacji włosów czy paznokci. Na ich użycie przyjdzie czas później. Nie ma również potrzeby kupowania specjalnych koszul dedykowanych mamom. Nie sprawdzają się one najlepiej. Rozcięcia w nich bywają zbyt płytkie i trudno wygodnie wydobyć całą pierś do karmienia, dodatkowo jej część najczęściej pozostaje uciśnięta.
Fragment materiału zsuwa się ponadto na buzię dziecka rozpraszając je, utrudniając i tak z początku niełatwe i stresujące zadanie. Alternatywą dla rozpinanej koszulki może być luźny t-shirt lub bawełniana rozpinana koszula oraz wygodne cienkie spodnie.
Co zatem koniecznie musi znaleźć się w torbie mamy?
Absolutnie niezbędny jest zapas jednorazowych wkładek (na pierwsze dni po porodzie większych niż typowe podpaski). Przydatne są także siateczkowe („oddychające”) majtki, choć w nie każdym szpitalu są one tolerowane.
Pamiętać należy o codziennych kosmetykach - żelu (najlepiej bezzapachowym) i szamponie, przede wszystkim jednak nie można zapomnieć o łagodnym, najlepiej tradycyjnym „szarym” mydle do podmywania oraz o papierowym ręczniku do osuszania krocza.
W torbie znaleźć się powinny również ręcznik kąpielowy (najlepiej ciemny), klapki, szlafrok i ewentualnie suszarka do włosów.
A co z bielizną?
Istotny jest właściwy biustonosz - bawełniany, dobrej jakości, wygodny i – uwaga! – sporo za duży. Podczas fizjologicznego nawału pokarmu piersi znacznie się powiększają, nie mogą być przy tym w żaden sposób uciskane. Przydadzą się również wkładki laktacyjne i ewentualnie specjalne muszle (ich zaletą jest między innymi pomoc w formowaniu brodawek), maść kojąca brodawki zmęczone karmieniem i …laktator.
Zdania na temat przydatności laktatora są podzielone...
Bywa on jednak niezmiernie przydatny, a niekiedy wręcz niezbędny. Przydaje się zwłaszcza wówczas, gdy z jakiegoś powodu mama i dziecko nie mogą być od razu blisko siebie. Taką sytuację nie zawsze da się przewidzieć.
Pamiętajmy również, że nie zawsze start w karmienie piersią przebiega gładko i bezproblemowo. I tu często z pomocą przychodzi właśnie laktator. Doskonale stymuluje on laktację.
Jaki model zatem wybrać – ręczny czy elektryczny?
To zależy, jaki typ laktatora będzie najwygodniejszy dla konkretnej mamy. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy problem z karmieniem ma charakter łagodny i przejściowy. Uwzględnijmy również naszą siłę, determinację i czas – ich posiadanie jest niezbędne przy wyborze laktatora ręcznego.
Jeśli zdecydujemy się na zabranie do szpitala laktatora, warto również mieć przy sobie naczynie, w którym będzie można wyparzyć jego poszczególne elementy.
Torba dla dziecka? Co w niej powinno się znaleźć?
Niezbędne będę ubranka dla dziecka. Niekoniecznie nowe i piękne. Za to koniecznie wyprane, pozbawione niepotrzebnych metek i wygodne. Dobrze jest mieć ze sobą kilka sztuk koszulek zapinanych w kroku (tzw. body), z długim lub krótkim rękawem (to zależy od pory roku, warunków w szpitalu i upodobań mamy).
Przydadzą się również pajacyki rozpinane na całej długości, zwłaszcza w kroku. Można również spakować 3 kaftaniki i ewentualnie (jeśli jest bardzo zimno) cieplejszy sweterek. Warto mieć ze sobą 2,3 czapeczki. Tu jednak należy zwrócić uwagę na jej rozmiar i kształt – przeciętnie główka noworodka ma ok. 32-35 cm obwodu, a czapeczka zbyt duża nie spełni swojego zadania.
Spakujmy również kilka par wygodnych skarpetek - bawełnianych i z luźnym ściągaczem. Tak popularne rękawiczki-niedrapki są zbędne – często się gubią, a z powodzeniem mogą je zastąpić skarpetki czy choćby bluzeczki czy pajacyki, w których rękawki zamykają się tzw. „klapką”.
Tyle jeśli chodzi o garderobę. A co z innymi elementami dziecięcej wyprawki?
Pamiętajmy o kocyku (najlepiej dwóch). Nie może być on zbyt duży, wystarczy taki o rozmiarach ok. 80-90 cm. Powinien być miękki, miły, cieplutki zimą, ale przewiewny latem. Niektórzy rodzice decydują się na zakup rożka dla niemowlaka.
Należy jednak pamiętać, aby był miękki i dawał się zawiązać. Nowe, sztywne i wyposażone w rzep rożki wcale nie otulają noworodka! Pasują dobrze dopiero na dzieci ważące ok. 4 kg i więcej. W pierwszych dniach życia noworodek potrzebuje również pieluszek (jednorazowych lub wielorazowych), nawilżonych chusteczek lub bawełnianych płatków kosmetycznych, podkładów jednorazowych oraz tłustego kremu zabezpieczającego skórę pośladków.
Niekiedy przydaje się olejek lub oliwka, która nawilży skórę dziecka. Dobrze mieć również pod ręką kilka pieluszek tetrowych, ewentualnie dwie-trzy flanelowe.
A smoczek i butelka?
Smoczek do uspokajania nie jest niezbędny, niekiedy jednak bywa przydatny. Noworodek powinien być przystawiany do piersi „na żądanie” i na ogół taki system w pełni zaspokaja potrzebę ssania u maluszka.
Jeśli jednak dziecko nieustannie domaga się ssania, a wówczas brodawki nie mają czasu „odpocząć”, warunkowo i zaledwie na kilka chwil można wykorzystać smoczek. Warto również mieć przy sobie dwie butelki ze smoczkami na wypadek konieczności dokarmienia dziecka i dwa (do czterech!) pojemniczki na ściągnięty pokarm.
Czytaj również: Standardy opieki okołoporodowej. 10 praw każdej rodzącej [PORADNIK]
Torba czy walizka do szpitala? Szukamy tych praktycznych i zgodnych z wymogami
Wróćmy jeszcze do tematu szpitalnej torby dla mamy. Kiedy powinniśmy ją spakować?
Zaleca się, aby przygotować ją około 6. tygodni przed planowanym terminem porodu. Nie zapomnijmy włożyć do niej dokumentów, tj.: karta ciąży, wynik grupy krwi, wyniki badania w kierunku nosicielstwa HIV, zakażenia wirusem HBV (antygen Hbs) oraz kiły (odczyn Wassermana – WR), a także wyniki morfologii, posiewu z kanału szyjki w kierunku GBS, badania ogólnego moczu, cytologii. Należy przygotować również dowód osobisty.
Warto pamiętać o tym, aby torbę do szpitala pakować wspólnie z osobą, która będzie towarzyszyć mamie w trakcie porodu, ale i bezpośrednio po nim. Pozwoli to uniknąć groteskowych, ale także niekiedy irytujących sytuacji, kiedy to tata z rozpaczą w oczach stara się zgadnąć, co to jest body lub myli pampersa z podpaską.
Często słyszy się, że warto mieć ze sobą coś do przekąszenia.
Tak, dobrze jest mieć ze sobą jakieś herbatniki dla mamy, ale i dla osoby towarzyszącej w porodzie. Niezbędny jest też zapas wody mineralnej. Mama może też zabrać do szpitala urządzenie do słuchania ulubionej muzyki, żeby móc zrelaksować się w trakcie porodu.
W przygotowaniu torby do szpitala pomóc mogą odwiedziny w placówce, w której planuje się urodzić dziecko.
Zgadzam się. Warto zapoznać się ze szpitalem przed porodem i zapytać o zwyczaje w nim panujące. Należy wziąć pod uwagę wyposażenie placówki, np. w niektórych szpitalach kobiety będą miały pod dostatkiem podkładów, w innych nie. Może się okazać, że potrzebna będzie nocna lampka z domu, która przyda się podczas nocnego karmienia. Listę rzeczy, które powinniśmy zabrać ze sobą proponuję skonfrontować z wyposażeniem sal poporodowych danego szpitala.