Za słusznością oczyszczenia jelit przed porodem przemawia wiele elementów, nie są to jednak kwestie mające medyczne uzasadnienie. Przy przeprowadzaniu lewatywy dla ciężarnej chodzi raczej o higienę oraz komfort rodzącej i personelu szpitalnego (choć ten jest przygotowany na wszystkie sytuacje).
Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia, a za nią polskie Ministerstwo Zdrowia opracowujące Standardy Opieki Okołoporodowej uznało, że lewatywa ma być wykonywana przed porodem jedynie na życzenie pacjentki. Czy w takim razie prosić o lewatywę przed porodem, czy raczej z niej zrezygnować? A może samej wykonać lewatywę w domu?
Przeczytaj również: Lewatywa i golenie przed porodem. Co musisz wiedzieć
Rodzisz po raz pierwszy? Zobacz, jak wygląda poród naturalny
Spis treści
Po co wykonuje się lewatywę przed porodem?
Lewatywa to zabieg polegający na wprowadzeniu płynu do jelita grubego w celu wypróżnienia się. Zwykle jest wykonywana w czasie zaparć, jednak lewatywa przed porodem ma za zadanie po prostu oczyścić jelita. W ten sposób unika się mimowolnego i niekontrolowanego wypróżnienia w czasie porodu, zwłaszcza w ostatniej fazie parcia.
Zdaniem wielu położnych, lewatywa przed porodem zapewnia rodzącemu się dziecku większą higienę i bezpieczeństwo – malec nie styka się na starcie z bakteriami znajdującymi się w kale.
Jednak nie ma dowodów na to, że dzieci matek, które miały lewatywę rzadziej cierpiały na infekcje. Podobnie jak nie dowiedziono, że lewatywa przyspiesza poród czy zmniejsza ryzyko pęknięcia rany po nacięciu krocza podczas pierwszej wizyty w toalecie się po porodzie.
Same rodzące przyznają jednak niekiedy, że myśl o wypróżnieniu się na łóżku porodowym, przy personelu i partnerze biorącym udział w porodzie, jest dla nich powodem do stresu.
Dlatego wolą wcześniej pozbyć się odchodów, nawet w ten wymuszony sposób. Warto dodać, że bardzo często organizm rodzącej sam przygotowuje się do porodu oczyszczając się z odchodów zalęgających w jelitach.
Dlatego jednym z objawów zaczynającego się porodu jest niekiedy biegunka i mdłości. Jeśli czujesz się skrępowana myślą o wypróżnieniu w czasie porodu, poproś o lewatywę lub zrób ją w domu tuż przed wyjazdem do szpitala.
Lewatywa w szpitalu
Lewatywa w szpitalu wykonywana przez personel, zwykle przez salową, polega na włożeniu do odbytu cewnika połączonego ze zbiornikiem roztworu do lewatywy (może to być woda z mydłem lub specjalne preparaty). Zazwyczaj rodząca leży na fotelu ginekologicznym.
Coraz częściej jednak praktykowane jest podawanie pacjentkom jednorazowych zestawów do lewatywy umożliwiających jej samodzielne wykonanie. Najlepiej zrobić to w toalecie lub na sali porodowej, jeśli masz do dyspozycji jednoosobowy pokój – chodzi o to, abyś nie poczuła się skrępowana.
Czytaj również: Czy koktajl położnych to bezpieczna metoda wywoływania porodu?
Sprzęty, które pomogą ci urodzić - zobacz, z czego skorzystasz na sali porodowej
Pamiętaj jednak, że nie musisz zgadzać się na wykonanie lewatywy. Jeśli taka procedura cię przeraża, poinformuj o tym położną, bo personel często nie pyta kobiet o decyzję, tylko rutynowo dokonuje zabiegu. Przemyśl to jednak wcześniej i najlepiej umieść swoją decyzję w planie porodu.
Lewatywa w domu przed porodem
Jeśli zabieg lewatywy jest dla ciebie krępujący, możesz wykonać sama lewatywę domowym sposobem, tuż przed wyjazdem do szpitala. Jak wykonać lewatywę? W tym celu musisz wcześniej zaopatrzyć się w zestaw do lewatywy. Możesz go kupić w aptece.
Masz do wyboru dwa rodzaje: plastikową rurkę ze zbiornikiem na płyn lub urządzenie typu gruszka. Do zestawu dołączony jest zwykle roztwór, który należy wykorzystać do zrobienia lewatywy, ale możesz również kupić sam roztwór (zwykle na bazie frosforanu sodu) lub przyrządzić go samodzielnie: może to być zwykły napar z rumianku lub woda z sokiem z cytryny.
Płyn nie powinien być zbyt ciepły – najlepiej w temp. ok. 37-40 st. C. Gdy kupisz zestaw do lewatywy z cewnikiem, musisz wypełnić najpierw pojemnik płynem i połączyć go z plastikowym cewnikiem.
Zabieg najlepiej przeprowadzać w łazience, ale w pozycji leżącej lub klęczącej, umieszczając drugą końcówkę cewnika w odbycie (warto posmarować końcówkę rurki wazeliną lub specjalnym żelem intymnym). Pojemnik z płynem powinien być umieszczony wyżej, by roztwór sam spływał do cewnika.
Działanie gruszki jest dużo prostsze, bo opiera się na wytworzeniu ciśnienia poprzez uciskanie jej gumowej części.
