Spis treści
- vcvb
- Smutek poporodowy - ważna rozmowa
- Ważny jest wysiłek fizyczny
- Smutek poporodowy: wyśpij się
- Smutek poporodowy: zadbaj o dietę
- Smutek poporodowy: zrób coś dla siebie
A miało być tak pięknie... Poród, którego tak bardzo się obawiałaś, jest już za tobą. Noworodek od pierwszych chwil swego życia skradł ci serce. Zakochałaś się w nim z wzajemnością – on też nie chce, byś wypuszczała go z ramion. Dumny tatuś robi wszystko, by być pomocnym i krąży wokół was jak satelita po orbicie. Wszyscy ci gratulują wspaniałego potomka. Dlaczego więc dopada cię smutek poporodowy i kradnie ci czas, który chciałabyś spędzić na radowaniu się z macierzyństwa? Trudno znaleźć konkretną odpowiedź. Szuka jej wiele kobiet, bo tak naprawdę nie jesteś sama ze swoim problemem. O smutkach po narodzinach dziecka mówi zdecydowana większość mam. Gdybyś zaprosiła na babską kawę pięć świeżo upieczonych mam i zapytała, czy często dopadają je gorsze chwile, usłyszałabyś „tak” od... pięciu kobiet.
vcvb
To całkowicie naturalne, że po porodzie możesz mieć gorszy nastrój. Twoje życie przeszło gigantyczną rewolucję i zmieniło się tak, że już nigdy nic nie będzie takie samo jak kiedyś. Twoja nowa rola (mamy), nowe obowiązki (przy malutkim dziecku jest masa pracy), nowe priorytety (twoje potrzeby, tj. sen, często ustępują potrzebom maleństwa), nowe relacje z mężem (patrzysz na niego jak na ojca swego dziecka) oraz po prostu nowa codzienność to wystarczające powody do tego, byś czuła się jak na huśtawce nastrojów i zakreślała nią wyraźną sinusoidę „góra–dół”. Jak można zejść z tej huśtawki albo częściej i na dłużej zatrzymać ją na samej górze?
Smutek poporodowy - ważna rozmowa
Mów, co cię boli. Możesz zrobić to na różne sposoby. W samotności, z mężem czy przyjaciółką albo w większym babskim gronie. Zacznijmy od wyrzucania z siebie smutków w pojedynkę. Możesz wypisać na kartce, dlaczego „jest ci tak bardzo źle”. Nie cenzuruj swoich zdań i nie wstydź się pisać, że np. zazdrościsz sąsiadce, iż rano wystrojona biegnie do pracy. Swoje zapiski możesz potem podrzeć na drobniutkie kawałeczki, co również pomaga rozładować napięcie. Sama możesz też wypłakać się w poduszkę. To naprawdę pomaga. Natomiast na przeganianie smutków w towarzystwie męża wybierz dobrą porę dnia, kiedy nikt (czytaj: niemowlak) nie będzie wam przeszkadzał. Zwykle po wieczornej kąpieli dzieci śpią dłużej, zanim upomną się o nocny posiłek. Wykorzystaj ten czas na szczerą rozmowę o tym, co cię trapi. Albo skorzystaj z mężowskich ramion jako gąbki na swoje łzy. Dobrym pomysłem jest też chwila nieskrępowanych czułości, którym towarzyszy produkcja hormonów szczęścia. Po takim czułym sam na sam miłe rozluźnienie będzie towarzyszyło ci jeszcze przez wiele godzin.
Czasem jednak łatwiej wygadać się przyjaciółce niż mężowi. Możecie spotkać się u ciebie w domu, ale w porze, kiedy malec ma dłuższą drzemkę lub późnym wieczorem, gdy już mocno śpi. Natomiast w większym babskim gronie będziesz mogła oderwać się od codzienności. Umów się z koleżankami gdzieś poza domem. Spokojnie, przez tych kilka godzin tata z powodzeniem zajmie się dzieckiem, a nawet nakarmi je twoim odciągniętym pokarmem. W zależności od tego, czy chcesz uzyskać wsparcie innych mam, czy też zapomnieć o byciu mamą, umów się z koleżankami, które mają dzieci albo takimi, które jeszcze ich nie mają. Oba warianty są dobre. Doświadczone mamy zapewnią cię, że to normalne, iż dopadają cię smutki, i podpowiedzą, jak je przezwyciężyć. Natomiast plotki i pogaduchy z bezdzietnymi przyjaciółkami o wszystkim, tylko nie o niemowlakach, pomogą ci się zrelaksować.
miesięcznik "M jak mama"
Ważny jest wysiłek fizyczny
Zorientuj się, gdzie w pobliżu twojego domu znajduje się klub fitness, tak byś mogła kupić karnet na ćwiczenia i regularnie z niego korzystać w przerwach między karmieniem dziecka. Po okresie połogu możesz też korzystać z basenu. Poza tym pozostają ci ćwiczenia w domu – tradycyjna gimnastyka albo joga. Naukowcy wykazali już dawno, że wysiłek fizyczny zmniejsza stres, lęki i objawy depresyjne. Pod jego wpływem uwalniane są endorfiny, które skutecznie i na długo relaksują. Poza tym trening pomoże ci szybko wrócić do sylwetki sprzed ciąży, a to również dobrze wpływa na samopoczucie. Dlatego warto regularnie wykonywać ćwiczenia, które powinny trwać przynajmniej 20–30 minut. Pamiętaj jednak, że na forsowny trening możesz sobie pozwolić dopiero po połogu i wizycie kontrolnej u ginekologa.
Smutek poporodowy: wyśpij się
Kilkugodzinny, niczym niezakłócony sen naprawdę może poprawić ci nastrój. I nie mamy tu na myśli jednorazowej „akcji spanie”. Chodzi o porządne wysypianie się wtedy, gdy masz gorsze dni. Zobaczysz, że wypoczęta spojrzysz na świat jak przez różowe okulary. I to nie jest żart, który dodatkowo ma cię zirytować, bo przecież „wyspanie się przy niemowlęciu jest nierealne”. Otóż jest realne, o ile dobrze to zaplanujesz. Jeśli karmisz piersią, odciągnij pokarm, byś miała zapas na nocne posiłki. Oddaj malca pod opiekę tatusia i zamknij się we własnej sypialni, tak byś nie słyszała dziecka. Nie zdziw się, jeśli tej nocy maleństwo będzie spało wyjątkowo dobrze. Kiedy nie będzie wyczuwało twojej bliskiej obecności (a ono naprawdę to wyczuwa!), nie będzie miało powodu do pobudki. Obawiasz się, że niemowlę będzie mocno płakało, a tata nie będzie umiał go uspokoić? Podpowiedz mężowi swoje patenty na uspokajanie dziecka, np. włączanie pozytywki, rytmiczne kołysanie w ramionach czy pozwalanie dziecku na wtulanie noska w tetrową pieluszkę. Możesz też pozostawić mu do pomocy swoją koszulę nocną, która jest nasycona twoim zapachem – gdy tata owinie w nią maleństwo, będzie ono czuło twoją „bliskość”.
Smutek poporodowy: zadbaj o dietę
Od wieków wiadomo, że jedzenie wpływa na naszą psychikę. Zaś od wielu lat znamy produkty spożywcze, które potrafią poprawić humor. To przede wszystkim te, które zawierają tryptofan – aminokwas podnoszący w organizmie poziom serotoniny, neuroprzekaźnika zmniejszającego poziom stresu i poprawiającego samopoczucie. Gdzie znajdziesz tryptofan? W tłustych rybach morskich, bananach, pestkach słonecznika oraz awokado. Organizm wytwarza więcej serotoniny także pod wpływem pieczywa pełnoziarnistego, kiełków i zielonych warzyw. Ostatnio ogromną popularnością cieszą się produkty zawierające kwas DHA, czyli kwas dokozaheksaenowy. Ten zdrowy wielonienasycony kwas tłuszczowy w czasie ciąży dbał o odpowiedni rozwój układu nerwowego twojego dziecka, a teraz pomoże ci odzyskać dobry nastrój. Znajdziesz go przede wszystkim w tłustych rybach morskich, takich jak: śledzie, sardynki, makrela, łosoś czy halibut. Szukaj go też w gotowych suplementach diety. Pamiętaj również o czekoladzie, która ma sporo uspokajającego magnezu oraz fenyloetyloaminy – substancji należącej do grupy endorfin, czyli „hormonów szczęścia”. Obawiasz się, że karmiony piersią malec uczuli się, gdy pozwolisz sobie na czekoladę? Wyprzedź domysły i po prostu to sprawdź, zjadając na początek mały kawałeczek czarnej tabliczki. Gdy pojawi się ból brzuszka lub wysypka, odstaw czekoladę. I zastąp ją inną drobną słodkością w towarzystwie ciepłej kawy bezkofeinowej lub zbożowej.
Smutek poporodowy: zrób coś dla siebie
Wystarczy manicure, podcięcie włosów albo zakup jakiegoś drobiazgu, np. nowych kolczyków czy seksownej bielizny. Nie potrzebujesz na to dużo pieniędzy ani czasu. Poszukaj w okolicy salonu kosmetycznego, zajrzyj do ulubionego butiku. Kiedy dziecko będzie się rozkosznie bawiło z tatą albo utnie sobie drzemkę, ty oderwiesz się od maminych obowiązków i zrobisz coś dla siebie. Nowa fryzura, zadbane dłonie i ciekawa biżuteria potrafi poprawić nastrój każdej kobiecie, prawda?