Media społecznościowe to nie tylko rozrywka, ale i solidna dawka informacji. Swoje profile rozwija wielu ekspertów, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Przeglądając chociażby Instagram, możemy trafić na wartościowe wpisy, które rozjaśnią nam wiele spraw. Oczywiście warto sprawdzać, kto stoi za danym postem, ale obecnie wystarczy kilka klików, aby wszystko wiedzieć.
W sieci znajdziemy wpisy nie tylko lekarzy, ale i m.in. farmaceutów czy fizjoterapeutów. A rolka opublikowana przez taki specjalistyczny duet zwraca uwagę na pewną istotną kwestię, często pomijaną przez kobiety.
Po porodzie zwracaj uwagę na to, jak wstajesz z łóżka
@farmamaceutka, czyli mgr farmacji Dominika Ryś i @fizjovital_ewelina, czyli fizjoterapeutka mgr Ewelina Tuła często publikują wspólne rolki. Łączą swoje doświadczenia, dzieląc się z kobietami przydatnymi wskazówkami. Z ich podpowiedzi skorzystają szczególnie mamy - te, które szykują się do porodu, jak i te, które to doświadczenie mają już za sobą.
W jednej z opublikowanej na ich profilach rolek znajdziemy wskazówkę, która może wydawać się oczywista, jednak często o niej zapominamy. Gdy w domu pojawia się noworodek wiele rzeczy schodzi na dalszy plan, mamy raczej nie skupiają się na tym, jak wstawać z łóżka. Często robimy to po prostu tak... aby wstać, technika nie ma znaczenia. A to błąd.
Podnosisz się „brzuchem”, unosząc głowę i tułów, na sam koniec spuszczając nogi z łóżka? Czas zmienić przyzwyczajenia.
Wstawaj i kładź się do łóżka przez bok! Leżąc na plecach przekręć się na bok. Odpychając się z dłoni spuść nogi z łóżka, podnieś się i usiądź
- podpowiadają na Instagramie ekspertki, wskazując, że to nawyk, który powinien wejść w krew, bez względu na to, czy za nami poród naturalny czy cesarskie cięcie.
Radzą również, aby wprowadzić ten nawyk jeszcze w ciąży. Konkretny ruch możemy wspomóc wydechem.
Co dodatkowo pozwoli zaktywować tzw. mięśnie głębokie do pracy (mięśnie brzucha, dno miednicy, mięśnie przykręgosłupowe)
- wyjaśniają.
Kładąc się do łóżka wykonujemy te same czynności, tylko w odwrotnej kolejności.
Dlaczego to takie ważne?
Jak czytamy we wpisie, bóle pleców są częstą dolegliwością zgłaszaną po porodzie. Możemy je ograniczyć m.in. przyjmując prawidłową postawę. Ma ona również znaczenie dla terapii rozstępu mięśnia prostego brzucha i dysfunkcji dna miednicy.
Autorki wpisu podpowiadają również, że po porodzie warto wybrać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który przeprowadzi dokładną diagnostykę i da nam konkretne zalecenia.
Fizjoterapeuta uroginekologiczny - wsparcie dla mamy po porodzie (i nie tylko)
Coraz częściej słyszymy, że wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego powinna być obowiązkowa. Niestety, wciąż nie jest standardem, kobiety same muszą zadbać o konsultację. Niestety, często odpuszczają. A specjalistę warto odwiedzić, może nam pomóc rozwiązać wiele problemów, również tych, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę.
Fizjoterapeuta uroginekologiczny będzie naszym wsparciem, gdy zmagamy się m.in. z:
- bólami kręgosłupa,
- nietrzymaniem moczu,
- obniżeniem narządów rodnych,
- rozejściem spojenia łonowego,
- bolesnymi stosunkami,
- zaparciami.
W czasie ciąży specjalistę warto odwiedzić profilaktycznie, chociażby po to, aby zapobiec rozejściu mięśnia prostego brzucha.
Zobacz także: Ciążowe sesje zdjęciowe gwiazd. Subtelne i z pazurem
